Elektromobilność Nowy rywal Tesli od Porsche 04 stycznia 2018 Elektromobilność Nowy rywal Tesli od Porsche 04 stycznia 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Jedyny kraj sprzedający tylko samochody elektryczne? Sprzyja temu polityka państwa Samochody spalinowe zostały wycofane ze sprzedaży, a elektryki cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Szacuje się, że już w 2025 roku po ulicach Norwegii będą jeździły tylko bezemisyjne pojazdy. Sytuacja ta jest wynikiem sprzyjającej polityki państwa, która uczyniła zielony transport wyjątkowo opłacalnym. Patronat II Kongres Energetyki Rozproszonej w centrum uwagi Od 28 do 30 października w Centrum Kongresowym ICE Kraków oraz na kampusie AGH odbywał się II Kongres Energetyki Rozproszonej, organizowany przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Wydarzenie zgromadziło 2 tysiące uczestników, w tym przedstawicieli administracji, naukowców, biznesmenów oraz młodzież, potwierdzając swoją rolę jako kluczowego forum debaty o transformacji energetycznej w Polsce. Projektanci Porsche ciężko pracują, by stworzyć rywala dla Tesli S. Właśnie wyciekł jeden z najnowszych pomysłów – koncepcja Porsche Mission E. Wszystko wskazuje na to, że firma ta będzie miała niebawem coś ciekawego do pokazania. Mission E trafić ma na rynek w 2019 roku. Do wyboru będzie wersja z ogniwami o pojemności 300 kWh, 400 kWh i 500 kWh. 670 konny silnik będzie w stanie rozpędzić auto do prędkości 250 kilometrów, a zasięg, przy najmocniejszych ogniwach, wynieś ma 450 kilometrów. Reklama Porsche Mission E ma przyspieszać do setki w około 3,5 sekundy – o sekundę wolniej niż najszybsza Tesla Model S. Samochód posiadać będzie dwubiegową skrzynię, napęd na cztery koła i system ładowania indukcyjnego. Przestronne wnętrze wyposażone jest w miejsce dla czterech osób. W konkurencyjnej Tesli S mieści się pięć osób. Nie znamy jeszcze dokładnej sylwetki auta, ale wiele wskazuje na to, że produkcyjny samochód będzie wyglądał tak, jak niedawno zaprezentowane przez Porsche koncepcje. Mission E ma być wyposażone w bardzo szybką ładowarkę. Do załadowania ogniw do 80% potrzebne będzie zaledwie 20 minut. Dzięki ładowarce indukcyjnej nie będą do tego potrzebne żadne kable. Dokładna cena nie jest jeszcze znana, ale należy spodziewać się podobnych kosztów, jak w przypadku konkurencji – około 75 – 80 tysięcy dolarów. Pierwsze auta dostarczone mają być w 2020 roku. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.