Od 2023 roku obligatoryjny udział zielonej energii dla producentów będzie znacznie zmniejszony. Nowy obowiązek OZE dla zielonych certyfikatów wyniesie 12%. Ministerstwo Klimatu i Środowiska tłumaczy decyzję troską o odbiorców końcowych w kryzysie energetycznym.
Obowiązek OZE zmniejszony do 12%
Pod koniec lipca Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało w Dzienniku Ustaw planowane od miesięcy rozporządzenia ws. poziomu obowiązku umarzania świadectw pochodzenia na 2023 rok. Zgodnie z treścią, od 2023 roku obowiązek OZE dla otrzymania zielonego certyfikatu zostanie obniżony z 18,5% do 12%.
Wskazany poziom obowiązku ma utrzymać rentowność instalacji i bezpieczeństwo partycypujących w nim wytwórców, jednocześnie przyczyniając się do ograniczenia stopnia obciążenia odbiorców końcowych kosztami wynikającymi z funkcjonowania systemu świadectw pochodzenia – czytamy w komunikacie Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Co to jest obowiązek OZE?
Obowiązek OZE zakłada obligatoryjny udział energii z umorzonych świadectw pochodzenia, czyli tzw. zielonych certyfikatów. To podstawowy system wsparcia energetyki odnawialnej. Przedsiębiorstwa energetyczne mają obowiązek uzyskania odpowiedniej ilości świadectw lub wniesienia opłaty zastępczej.
Zielone certyfikaty są jednym z dwóch głównych źródeł przychodów dla wytwórców energii odnawialnej. Ich ceny wahały się w ciągu ostatnich dwóch miesięcy w okolicy 176 zł za MWh.
MKiŚ: zielone certyfikaty zwiększają rachunki
Zdaniem rządzących, obowiązek OZE ma znaczący wpływ na wzrastające się ceny energii, ponieważ ceny zielonych certyfikatów rosną “gwałtownie i bezprecedensowo”. Czy tak jest faktycznie?
Pierwsze plany MKiŚ zakładały obniżkę obowiązku OZE do 10%, ale to spotkało się z krytyką ze strony branży odnawialnej energii, m. in Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej:
Wprowadzenie proponowanych zmian spowoduje, że nadpodaż certyfikatów znowu wzrośnie do olbrzymich rozmiarów i nie da się ich zredukować do końca funkcjonowania tego systemu bez podwyżek tego obowiązku. Takie zmiany to, mówiąc wprost, rozchwianie cen na tym rynku oraz jego nieprzewidywalność – oceniło PSEW.
Źródło: gov.pl, gramwzielone.pl
Fot. główna: Canva
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.