Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Ofiary ludowych wierzeń. Niedźwiedź himalajski to tylko jedna z nich

Ofiary ludowych wierzeń. Niedźwiedź himalajski to tylko jedna z nich

Oprócz zagrożeń związanych ze zmianami klimatu czy katastrofami naturalnymi, a także ze strony innych zwierząt, największym wrogiem wielu gatunków jest… człowiek. To właśnie ludzie mieli wpływ na sklasyfikowanie danych zwierząt  jako te, którym grozi wyginięcie. Do długiej listy dołącza niedźwiedź himalajski, który szczególnie ucierpiał z rąk człowieka.

Reklama

Niedźwiedź himalajski – charakterystyka

Niedźwiedź himalajski nazywany jest również niedźwiedziem księżycowym i obrożnym. Charakteryzują się czarną okrywą, choć niektóre osobniki mają ciemnobrązowe lub czerwono brązowe futro. Wyróżniającym te niedźwiadki elementem jest biała lub kremowa plama na piersi, układająca się w kształt półksiężyca – stąd ich druga, popularna nazwa. 

Mimo sugerującej nazwy, niedźwiedź himalajski występuje głównie na obszarze rozciągającym się od zachodniej po wschodnią i południowo-wschodnią Azję. Znajdziemy go w wilgotnych i górskich lasach na terenie Afganistanu, Pakistanu, Wysp Japońskich, Korei, Wschodnich Chin, Tajwanu i Indii. Na tereny równin schodzi rzadko, w celu szukania pożywienia. Prowadzi nocny, samotny tryb życia, spędzając dnie w jaskiniach lub w koronach drzew. 

Największym wrogiem jest człowiek

Choć niedźwiedź himalajski nie ma w swoim środowisku wielu naturalnych wrogów, tak największym zagrożeniem dla niego są ludzie i ich ludowe wierzenia. Obecnie jest on klasyfikowany przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN) jako gatunek zagrożony wyginięciem. Najpoważniejszą przyczyną tego stanu rzeczy są dalekowschodnie, ludowe wierzenia. 

Żółć niedźwiedzia himalajskiego uznawana jest w tradycyjnej medycynie chińskiej jako panaceum, mające działanie przede wszystkim przeciwbólowe i przeciwzapalne. Według azjatyckich wierzeń, żółć może leczyć krótkowzroczność, żółtaczkę, hemoroidy, a nawet objawy “kaca”. Z tego względu substancja ta jest niezwykle cennym towarem. Lokalna społeczność wychwytuje niedźwiedzie, po czym zamyka je w niewielkich klatkach na tzw. fermach żółci. Tam pozyskiwana jest żółć poprzez wprowadzoną rurkę. Brutalna ingerencja w ciało niedźwiedzia oprócz ogromnego bólu powoduje również liczne infekcje. Według wielu organizacji, “fermy żółci: gromadzą nawet kilkanaście tysięcy zwierząt.

Inne ofiary ludowych wierzeń

Niedźwiedź himalajski to niestety nie jedyny przykład zwierzęcia, które jest zagrożone przez zabobony ludzi. W niektórych krajach azjatyckich ofiarami padają inne gatunki niedźwiedzi, których – według ludowych wierzeń – mięso daje nadludzką siłę. 

Z kolei najbardziej widocznym przykładem zwierząt, którym grozi wyginięcie, a które wciąż masowo stają się ofiarami z rąk ludzi są słonie indyjskie i afrykańskie. W niektórych kulturach wierzy się, że kość słoniowa ma cenne właściwości lecznicze. Jest również wykorzystywana do produkcji “magicznych” amuletów. Obecnie oba gatunki słoni są zagrożone wyginięciem, a czego słoń afrykański w stopniu krytycznym.

W podobnej sytuacji znajduje się Nosorożec Jawajski, który w przeszłości występował na prawie całym Półwyspie Indochińskim i Indonezji. Obecnie żyje on tylko w jednym Parku Narodowym na Jawie. Uznawany jest za krytycznie zagrożony gatunek – aktualnie pozostało na wolności między 46 a 66 osobników. Jednym z powodów tak niewielkiej populacji nosorożców jest kłusownictwo związane z tradycyjną medycyną Azji. Rogi jednorożca spożywane w formie proszku uznawane są za lekarstwo na szerokie spektrum chorób, od nowotworów po poprawę potencji.

Tygrys jest z kolei uznawany w chińskiej astrologii jako zwierzę królewskie i magiczne. Wciąż zabijane są w Bangladeszu i Indochinach. Według ludowych wierzeń, preparaty przygotowywane z przyrodzenia tygrysa przywracają potencję.

W 2010 roku Światowa Federacja Stowarzyszeń Medycyny Chińskiej wydała oświadczenie, że nie istnieją żadne dowody na skuteczność preparatów wytwarzanych głównie z zagrożonych wyginięciem zwierząt. Mimo tego, wciąż są one powszechnie akceptowane i uznawane za lecznicze. 

Zobacz również: Poroże jeleni –  opłacalny łup czy nieetyczne znalezisko? Sprawdź, co mówią przepisy

Źródło: National Geographic, wwf.pl, TVN24, rozkminki.pl

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.