Nadchodzą miesiące zimowe, a wraz z nimi zanieczyszczone powietrze, powoli stające się symbolem polskiej zimy. Rodzimy rząd, z uwagi na ofensywę obywateli oraz niektórych organów Unii Europejskiej, jest zmuszony przeciwdziałać temu problemowi. Jednym z pomysłów na walkę ze smogiem jest zwiększenie zainteresowania obywateli ogrzewaniem z wykorzystaniem energii elektrycznej. Będzie to możliwe za sprawą wprowadzenia specjalnej, nocnej taryfy G11 obowiązującej w godzinach od 23.00 do 7.00 rano.
Taryfa w tych godzinach miałaby być o 50% tańsza względem standardowej, co w teorii pozwoliłoby na uzyskanie niższych rachunków w przypadku ogrzewania energią elektryczną. Okazuje się jednak, że paradoksalnie wprowadzenie niższej taryfy zniechęci do korzystania z tego rozwiązania, ponieważ w województwach małopolskim oraz śląskim, gdzie problem smogu jest największy w skali naszego kraju, Tauron oferuje lepszą ofertę. Rząd proponuje opłatę 39 groszy za kWh w obniżonej już taryfie, co jest kwotą wyższą aż o 13 groszy względem nocnej, weekendowej oferty spółki Tauron. W przypadku wprowadzenia nowego taryfikatora ceny w tych województwach pójdą w górę, a to z pewnością nie będzie stanowiło zachęty do wykorzystywania energii elektrycznej do ogrzewania mieszkań. Jak informuje portal WP Finanse, ceny wzrosną również tam, gdzie operatorem jest Enea oraz PGE, choć mniej, bo o ok. 6%.
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.