Wiadomości OZE Panele fotowoltaiczne pomogły podczas huraganu Irma 04 października 2017 Wiadomości OZE Panele fotowoltaiczne pomogły podczas huraganu Irma 04 października 2017 Przeczytaj także Ekologia Gdzie pływa najwięcej śmieci? Oto najbardziej zanieczyszczone wody świata Eksperci z Międzynarodowego Instytutu Stosowanej Analizy Systemów (IIASA) postanowili sprawdzić, które lądowe zbiorniki i cieki wodne są najbardziej zanieczyszczone odpadami pochodzenia ludzkiego. Wyniki badania nie tylko wskazały obszary z największym poziomem śmieci w wodzie, ale także ujawniły problemy w dotychczas stosowanych rozwiązaniach. OZE Przymusowe wyłączenia instalacji OZE – jak szkodzą transformacji energetycznej? [RAPORT] Dramatyczne nasilanie zjawiska wyłączeń instalacji fotowoltaicznych może stanowić zagrożenie zarówno dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, jak i stabilności inwestycji w OZE. Jak zauważa w swoim najnowszym raporcie Polskie Stowarzyszenie Fotowoltaiki, zjawisko to dotyczy nie tylko nowych, ale również działających już inwestycji. Huragan Irma, który niedawno przeszedł przez Stany Zjednoczone, wyrządził ogromne szkody, w znacznym stopniu utrudniające życie wielu obywateli. Zniszczone budynki, zerwane drogi, a także wiele zgonów to tylko część z efektów jego działania. Dotkliwy mógł się okazać zwłaszcza brak energii elektrycznej, choć niektórzy Amerykanie wcale nie byli na niego narażeni z uwagi na poczynione wcześniej działania. Reklama Za przykład takiej właśnie przedsiębiorczej osoby może posłużyć Eugenio Pereira, który na dwa tygodnie przed nadejściem huraganu zamontował na swoim domu panele fotowoltaiczne wraz z inwerterem, pozwalające na korzystanie z wygenerowanej energii bez połączenia z siecią. Choć miejscowość, w której mieszka Pereira, nie ucierpiała tak bardzo jak inne, jednak brak elektryczności i tam dał się we znaki – choć nie jemu samemu. Spodziewając się niełatwych chwil, Eugenio podjął odważną decyzję i pomimo niszczycielskiej siły huraganu był w stanie ciągle pracować jako zdalny konsultant IT dzięki dostępowi do Internetu, a przede wszystkim dzięki wygenerowanej przez panele i inwerter energii elektrycznej. Nie mieliśmy słońca w żaden dzień po huraganie, lecz nawet mimo chmur wystarczyło energii elektrycznej – powiedział Pereira. Mieszkańców takich jak on było więcej, jednak nie na tylu, by brak energii dostarczanej z sieci nie stanowił problemu. Wydarzenia takie jak Irma uświadomiły ludziom, jak bardzo jesteśmy zależni od energii elektrycznej – podsumował całe wydarzenie Pete Wilking, pełniący funkcję prezesa w firmie A1A Solar Contracting. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.