Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Polacy rzadko zmieniają sprzedawcę prądu. Sprawdziliśmy dlaczego

sieć

Polacy rzadko zmieniają sprzedawcę prądu. Sprawdziliśmy dlaczego

W stosunku do zarobków Polacy płacą jedne z najwyższych rachunków za prąd. Mimo to większość z nas nigdy nie przeszła do nowego sprzedawcy, ale tylko 8% z powodu zadowolenia z obecnej firmy energetycznej – wynika z przeprowadzonego badania. Co więc sprawia, że jesteśmy jednymi z najbardziej biernych klientów w UE?

swiat oze cfs wrze 420x250 1swiat oze cfs wrze 925x200 1
Reklama

zmiana sprzedawcy energii 2018

Ceny prądu dla gospodarstw domowych w Polsce nominalnie należą do najniższych w Europie, ale po uwzględnieniu naszych zarobków okazuje się, że płacimy trzecie najwyższe rachunki w Unii Europejskiej. To powinno nas mobilizować do wyboru tańszych ofert. Tymczasem należymy do najbardziej biernych klientów firm energetycznych. W ubiegłym roku nowego sprzedawcę prądu wybrało niespełna 94 tys. klientów w Polsce. Dla porównania w Wielkiej Brytanii do nowej firmy przeniosło się w tym czasie… niemal 5,2 mln odbiorców energii elektrycznej, a w czterokrotnie mniejszych od nas Czechach każdego roku sprzedawcę zmienia ok. 300 tys. rodzin.

Nasza bierność na rynku energii jest zaskakująca, szczególnie że po tańsze o 10 gr paliwo na stacjach przy hipermarketach ustawiają się kolejki, choć przeciętny kierowca może na takim tankowaniu zaoszczędzić 4 zł. Wielokrotnie częściej zmieniamy też dostawców Internetu czy operatorów sieci komórkowych, chociaż za telefon płacimy o połowę mniej niż za prąd.

Dlatego dziennikarze portali WysokieNapiecie.pl i Interia.pl postanowili zadać grupie ponad tysiąca Polaków pytania o zmianę sprzedawcy energii elektrycznej. W badaniu wzięło udział 1294 czytelników obu portali.

Wiemy, ile płacimy

Zaskakiwać może bardzo dobre rozeznanie Polaków w wysokości miesięcznych rachunków za energię elektryczną i to pomimo, że często dostają faktury raz na pół roku z płatnościami co dwa miesiące. 90% respondentów wskazało przedział cenowy, a 8% podało konkretną kwotę rachunku. Z badania wynika, że najczęściej płacimy od 100 do 150 zł miesięcznie. Trzy czwarte z nas nie wydaje na elektryczność więcej niż 200 zł na miesiąc.

Rzadko zmieniamy

Do tej pory co czwarta rodzina otrzymała ofertę podpisania nowej umowy z obecną firmą energetyczną (zwykle są to oferty lojalnościowe – gwarancja stałej ceny w zamian za trzyletni kontrakt z karami za wypowiedzenie). Do jednego na pięciu odbiorców dotarła oferta od konkurencyjnego sprzedawcy energii. Jedynie 14% Polaków szukało możliwości zmiany sprzedawcy energii na własną rękę. Pozostała połowa respondentów nigdy nie szukała, ani nie otrzymała ofert zmiany firmy lub taryfy.

W efekcie, jak wynika z danych Urzędu Regulacji Energetyki, dotychczasowa liczba zmian sprzedawcy energii niewiele przekroczyła 750 tysięcy, co oznaczałoby 4,4% wszystkich odbiorców prądu w Polsce, ale z pewnością statystykę zawyżają klienci, którzy zdążyli zmienić sprzedawcę już kilka razy. Sytuację ratuje fakt, że co piąty respondent zadeklarował, iż przynajmniej raz zmienił warunki umowy z dotychczasowym sprzedawcą energii elektrycznej (zwykle wybierając inną taryfę lub podpisując umowę na czas określony w zamian za niższą cenę energii). Nadal jednak trzech na czterech klientów firm energetycznych jest zupełnie biernych na tym rynku.

Czego się boimy?

Aż 38% respondentów boi się, że przy zmianie sprzedawcy zostanie oszukanych, a 36% nie potrafi ocenić, czy zmiana będzie dla nich korzystniejsza, niż obecne warunki umowy. Tyle samo osób uważa, że na zmianie zaoszczędziłoby zbyt mało, by opłacało im się robić cokolwiek. 15% respondentów w ogóle nie chciało tego sprawdzać, a 14% obawia się, że proces zmiany sprzedawcy będzie zbyt skomplikowany.

Czy zmiana sprzedawcy energii w ogóle się opłaca? O tym w dokończeniu artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.