Ekologia Polowanie na cyberdziki? Oryginalny pomysł francuskiego posła 17 października 2020 Ekologia Polowanie na cyberdziki? Oryginalny pomysł francuskiego posła 17 października 2020 Przeczytaj także Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Ekologia Czy chrząszcze będą rozkładać plastik? Naukowcy odkryli, że larwy pewnego gatunku chrząszcza żywią się… plastikiem. Czy to oznacza, że problem plastiku i jego recyklingu zostanie rozwiązany? Zastąpienie polowania na dziczyznę robotami- taki pomysł zaproponował Damien Adam z liberalnej partii LREM. Ten śmiały projekt był analizowany w ramach dyskutowanej we francuskim rządzie ustawy o prawach zwierząt. Reklama Cyberpunkowe polowanie „Nowelizacja ta ma na celu stworzenie funduszu mającego zapewnić przejście od polowania z psami do nowych form łowiectwa, takich jak polowanie na maszyny” – czytamy w zaproponowanym przez polityka projekcie. „Rozwój tej innowacji pozwoliłby, zamiast polować na prawdziwe zwierzę, polować na robota, który odtworzyłby zarówno kształt, jak i zachowanie upolowanego zwierzęcia”. Można się było domyślać, że ta wizja rodem z nowej gry studia CD Projekt wywoła mieszane uczucia. Absurdalne i głupie, czy genialne i futurystyczne? Dla niektórych jest to przełomowy i nowatorski pomysł. Dla innych z kolei tak jak na przykład dla posła partii LR Juliena Auberta niedorzeczny i nierealny. Tak skomentował go na swoim Twitterze: Już widzę, jak napędzane elektrycznością króliki lub cyber-dziki działają w czasie deszczu”. Kpiący żart Auberta spotkał się z odpowiedzią Damiena również na Twitterze: Po prostu biorę pod uwagę dobro jelenia lub sarny, godzinami ganianych przez stado psów. Jednocześnie chciałbym zachować tradycję polowania dla myśliwych, którzy mogliby robić to w sposób humanitarny. Prezes federacji łowieckiej Seine-Maritime również zareagował ostro, czego można się było spodziewać: „ Kiedy myślę, że wysyłamy posłów do Zgromadzenia Narodowego, żeby mówili takie bzdury (sic!) (…) Z pewnością nigdy nie brał udziału w polowaniu z psami – skomentował ostro. Damien śni o elektrycznych owcach Ostatecznie Zgromadzenie Narodowe uznało poprawkę za niedopuszczalną, ponieważ nie byłaby ona zgodna z art. 40 Konstytucji. Nie przeszkadza to jednak posłowi w dalszym propagowaniu swojego pomysłu. Wprawdzie w 2016 roku w USA pojawiły się robotyczne atrapy zwierząt, które miały na celu zmylenie kłusowników i zwabienie ich w pułapkę. Były wyposażone w kamery i czujniki ruchu. Same jednak nie były mobilne. Wydaje się więc, że projekt zwinnie uciekającej robosarny w oparciu o dzisiejsze możliwości robotyki byłby bardzo trudny do zrealizowania. Póki co zostaje nam więc czekać na najnowszą produkcję polskiego studia albo odpalenie na konsoli Horizon Zero Dawn. Źródło: LaDepeche.fr Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.