Ekologia Polska składa skargę do Brukseli ws. chińskich platform Temu i Shein. Produkty nie spełniają wymogów UE 01 października 2024 Ekologia Polska składa skargę do Brukseli ws. chińskich platform Temu i Shein. Produkty nie spełniają wymogów UE 01 października 2024 Przeczytaj także Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Ekologia Czy chrząszcze będą rozkładać plastik? Naukowcy odkryli, że larwy pewnego gatunku chrząszcza żywią się… plastikiem. Czy to oznacza, że problem plastiku i jego recyklingu zostanie rozwiązany? Polska, jako jeden z sześciu krajów, złożyła skargę do Komisji Europejskiej na chińskie platformy sprzedażowe. Oferowane przez Temu i Shein produkty nie tylko nie spełniają podstawowych unijnych norm, ale też zaliczają się do tzw. ultra-fast fashion odpowiedzialnego za emisję gazów cieplarnianych i katastrofy ekologiczne. Reklama Koniec chińskich platform w Polsce? Inicjatorem apelu do KE są Niemcy, które wystosowały list poparty przez Polskę, Francję, Holandię, Austrię i Danię. Kraje to zwracają uwagę na to, że produkty z chińskich platform sprzedażowych trafiają do Europy, mimo że nie spełniają tutejszych norm. – Jeśli naruszenia prawa nie będą rygorystycznie wykrywane i karane, zaszkodzi to konsumentom i stworzy nierównowagę z przestrzegającymi prawa dostawcami. Aby zapewnić uczciwą konkurencję i ochronę konsumentów w UE, kluczowe jest rygorystyczne egzekwowanie przestrzegania obowiązujących przepisów przez producentów i platformy handlu elektronicznego, również z krajów trzecich – napisano w dokumencie. Wspomniane platformy są zobowiązane do przestrzegania zapisów z “Aktu o usługach cyfrowych”, który reguluje m.in. obrót nielegalnymi produktami oraz cyfrową specyfikację produktu. Jak zauważają organizacje konsumenckie, Temu i Shein nie tylko nie podejmują zdecydowanych działań proekologicznych, ale też dopuszczają się handlu produktami bez atestów i podróbkami. Firmom zarzuca się również manipulacje. Co Polacy rozumieją pod pojęciem bycia “eko”? Shein i Temu – cyfrowi giganci Shein jest największym sklepem internetowym z odzieżą na świecie. Chińska firma zyskała popularność podczas pandemii koronawirusa dzięki konkurencyjnym cenom oraz błyskawicznemu reagowaniu na trendy. Na podobnej zasadzie działa Temu, którego aplikacja mobilna była najczęściej pobieraną w Europie w 2023 roku. Chińscy giganci są krytykowani z kilku powodów. Wątpliwości wzbudza m.in. prowadzona przez platformy polityka prywatności. Temu i Shein nie tylko śledzą lokalizację użytkowników i ich aktywność w sieci, ale też łączą je z informacjami z platform społecznościowych oraz źródeł publicznych. Innym zarzutem kierowanym w kierunku firm fast fashion jest ich negatywny wpływ na środowisko. Tzw. “szybka moda” to odpowiedź na zmieniające się trendy, często kosztem jakości produktów. Shein oferuje w jednym momencie nawet kilkaset sztuk ubrań, a jedynie 6% rzeczy jest na platformie dłużej niż 90 dni. Skutkuje to milionami ton odzieży na wysypiskach, zwiększoną emisją dwutlenku węgla oraz ogromnym zużyciem zasobów naturalnych. Azjatyckie platformy sprzedażowe to również problem łamania praw człowieka. W przemyśle odzieżowym często pracują dzieci, a pracownicy są narażeni na kontakt z toksycznymi substancjami. Dzień pracy trwa nawet 16 godzin, wynagrodzenie jest minimalne i zazwyczaj zatrudnione osoby mogą liczyć na tylko jeden dzień wolnego w tygodniu. Chociaż zdarza się, że tydzień pracy trwa całe 7 dni. Zobacz też: Ekobójstwo – ankietowani chcą, żeby było surowo karane Źródło: wirtualnemedia.pl Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.