Europejska Agencja Środowiskowa (EEA) opublikowała ranking dotyczący zanieczyszczenia powietrza. Na pierwszym miejscu Chorwacja, a tuż za nią Nowy Sącz. Ale to nie koniec…
Co to znaczy “zanieczyszczone powietrze”?
Ranking EEA powstał na podstawie dwuletnich badań. Obejmuje on 372 miejsca i został oparty o pyły zawieszone PM2,5. Te drobne cząstki stałe są zanieczyszczeniami powietrza, które mają największy wpływ na zdrowie pod względem chorób i przedwczesnej śmierci. Ranking skupia się na długoterminowej jakości powietrza, ponieważ długotrwałe oddychanie zanieczyszczonym powietrzem wywołuje najpoważniejsze skutki zdrowotne. Przypomnijmy, że skutki te są bardzo poważne: począwszy od problemów z koncentracją i pamięcią, wyższym poziomem niepokoju, przez zaostrzenie objawów przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i zakażenia układu oddechowego, a na wzroście ryzyka zawału serca, udaru mózgu lub zgonu z powodu niewydolności serca kończąc. W Polsce zanieczyszczone powietrze zabija co roku około 50 tysięcy osób.
W 2021 roku WHO ustaliło rekomendację maksymalnego stężenia pyłów PM2,5 na poziomie 5 μg/m3 dla długoterminowego narażenia – w 2008 roku Unia Europejska zadecydowała, że roczny limit stężenia pyłów to 25 μg/m3.
Zobacz też: Smog w Polsce. Jest lepiej, ale daleko nam do sukcesu [RAPORT]
Polska na tle Europy
Ranking przedstawia europejskie miasta sklasyfikowane od tych z najczystszym powietrzem do tych z najgorszym. Najlepsza jakość powietrza znajduje się w miejscowości Uppsala w Szwecji – tutaj stężenie pyłów PM2,5 wynosi 3,5 μg/m3. Wspomniany wyżej limit 5 μg/m3 występuje jedynie w Bergen w Norwegii.
Jeżeli chodzi o Polskę, to najczystszym powietrzem oddychają mieszkańcy Zielonej Góry, gdzie stężenie wynosi 10 μg/m3. Nieco gorzej jest w Suwałkach (10,2 μg/m3) i Koszalinie (10,5 μg/m3). Są to jednak wartości oznaczone jako dopuszczalne. Powietrze o podobnej jakości znajduje się m.in. w: Elblągu, Przemyślu, Gdańsku, Gdyni lub Gorzowie Wielkopolskim. Część listy oznaczoną na pomarańczowo, czyli w przedziale 15-25 μg/m3, otwiera Łódź z wynikiem 15,2 μg/m3. Dalej znajduje się m.in.: Rzeszów, Zamość, Jelenia Góra, Kielce, Radom lub Tarnów. Kraków, który do niedawna był uznawany za polską stolicę smogu, uplasował się na 353. miejscu listy z wynikiem 19,5 μg/m3. W niechlubnej końcówce zestawienia znajdują się Żory, Częstochowa i Nowy Sącz. Ten ostatni zajmuje 2. miejsce (24 μg/m3). Gorszym powietrzem oddycha się jedynie w chorwackim Slavonskim Brodzie.
Przeczytaj też: Kraków nie jest już stolicą smogu – historyczna poprawa jakości powietrza
Czegoś tu brakuje…
Nie jest to jednak zestawienie kompletne. Największy problem z jakością powietrza występuje w, paradoksalnie, najmniejszych miejscowościach. Panuje tam społeczne przyzwolenie na tzw. przepalanie na ciepłą wodę nawet w upalne dni. W Polsce najpopularniejszym paliwem nadal pozostaje węgiel i paliwa węglopochodne. Widać to właśnie po małych miastach i miasteczkach.
Z danych Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) wynika, że ponad milion urządzeń grzewczych to piece kaflowe na paliwo stałe – czyli na wspomniany węgiel, drewno, pellet lub inny rodzaj biomasy. Z kolei trzonów kuchennych/piecokuchni/kuchni węglowych zarejestrowano nieco ponad 800 000 sztuk.
Czytaj też: W jaki sposób zapobiegać smogowi – 3 praktyczne przykłady
Źródło: eea.europa.eu, ntvsadecka.pl, krakowskialarmsmogowy.pl
Fot.: pixabay.com (jwvein)
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.