Ekologia Pożary nielegalnych składowisk odpadów. Ile jeszcze? 17 września 2020 Ekologia Pożary nielegalnych składowisk odpadów. Ile jeszcze? 17 września 2020 Przeczytaj także Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Ekologia Czy chrząszcze będą rozkładać plastik? Naukowcy odkryli, że larwy pewnego gatunku chrząszcza żywią się… plastikiem. Czy to oznacza, że problem plastiku i jego recyklingu zostanie rozwiązany? Wczoraj w Sosnowcu szalał gigantyczny pożar nielegalnego składowiska odpadów. Płonęły toksyczne substancje takie jak rozpuszczalniki i materiały ropopochodne. Przy gaszeniu żywiołu brało udział 55 zastępów strażaków. To już 86 pożar składowiska w tym roku. Reklama Spis treści ToggleKulawa legislacja2020 idzie na rekordZagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańcówSosnowiec jedną z ofiar bandytów Kulawa legislacja Okazuje się, że spektakularne pożary wysypisk śmieci to zjawisko względnie nowe. Wcześniej zdarzały się sporadyczne przypadki, ale o zmasowanej skali problemu możemy mówić od 2018 roku, kiedy to zanotowano aż 170 takie incydenty. Gdzie leżą przyczyny tego zjawiska? Bardzo możliwe, że w dziurawej i nieumiejętnie wprowadzonej legislacji. Z przyczyn czysto ekonomicznych większości firm bardziej opłaca się podpalić punkt zbiórki odpadów niż składować je w sposób przewidziany w ustawie. Przewidziana kara jest dużo niższa niż koszty właściwego składowania odpadów przemysłowych. 2020 idzie na rekord Jak dowiedzieliśmy się z Biura Rzecznika Prasowego Państwowej Straży Pożarnej, w tym roku zanotowano już 86 pożarów składowisk. W zeszłym roku łączna ich ilość wynosiła 190. Możliwe więc, że 2020 rok okaże się również pod tym względem rekordowy. Przyczyny takich pożarów są różne. Z jednej strony czasem dochodzi do podpalenia, ale w większości winny jest sam sposób składowania odpadów.Jak wykazał na przykład Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, w miejscach takich jak Zgierz, wielokrotnie zwracano uwagę na niewłaściwy stan sanitarny składowiska. Na dodatek kiedy mówimy o tych składowiskach, które są nielegalne o żadnej kontroli nie może być mowy. Zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców W związku z tym, że składowiska są niezarejestrowane, tak naprawdę nie wiadomo, jakie odpady są tam umieszczane. Najgorsze, że nigdy nie wiemy, do jakiego pożaru idziemy i jakie zagrożenie na nas czyha- mówi st. kpt. mgr Krzysztof Batorski. Spalanie większości z tych substancji niesie olbrzymie zagrożenie. Co może być w takim dymie? Przede wszystkim pył zawieszony, który składa się w głównej mierze z sadzy. Ponadto mamy do czynienia z trującymi gazami, w tym z tlenkiem węgla i dwutlenkiem siarki. Niebezpieczne są również spalane opony – formaldehyd i akroleina to silne substancje rakotwórcze. Sosnowiec jedną z ofiar bandytów Pożar w Sosnowcu był wyjątkowo groźny, ponieważ doszło do niego blisko centrum miasta. To było obrzydliwe. Na dachy spadały spalone kawałki śmieci. Wiele takich fragmentów było również na ulicach– mówi jeden z mieszkańców Sosnowca. Pożar był bardzo trudny do opanowania, substancje okazały się wyjątkowo toksyczne i łatwopalne. Ogień ciągle wybuchał na nowo. Sytuację opanowano dopiero około 8 rano następnego dnia. W Polsce mamy do czynienia z nielegalnym procederem porzucaniem odpadów przez nieuczciwych ludzi, a wręcz bandytów. Niestety, już teraz można powiedzieć, że Sosnowiec, podobnie jak inne miasta, padł ich ofiarą. Na ten moment przyczyny pożaru nie są znane – przekazał Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca. Źrodło i fot.: sosnowiec.naszemiasto.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.