Wiadomości OZE Samoładujące się baterie to przyszłość? 23 maja 2017 Wiadomości OZE Samoładujące się baterie to przyszłość? 23 maja 2017 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Wielu z nas miało do czynienia z powerbankami, zawierającymi wbudowane ogniwa fotowoltaiczne. Były to jednak zazwyczaj mało efektywne rozwiązania – niskiej jakości panel najczęściej nie pozwalał na sprawne ładowanie w trakcie użytkowana i pełnił bardziej rolę dodatku niż sensownego urządzenia, głównie ze względu na swoją małą powierzchnię. Reklama W dzisiejszych czasach możliwości smartfonów są zbliżone do osiągów komputerów stacjonarnych wyprodukowanych kilka lat wcześniej. Ich największym brakiem okazuje się problem z zasilaniem – najczęściej już jednodniowe, aktywne użytkowanie wystarczy od opróżnienia akumulatora. Właśnie te powody zachęciły profesora George’a Demopoulos’a z kanadyjskiego uniwersytetu McGill University do rozpoczęcia prac nad samoładującą się baterią, wykorzystującą energię światła słonecznego. Urządzenie nie ma wiele wspólnego z powszechnym połączeniem ogniwa fotowoltaicznego i akumulatora – niewielkie wymiary takich gadżetów uniemożliwiają takie rozwiązanie. Pomysł prezentuje się zupełnie inaczej. Za pomocą złożonych procesów fizycznych katoda ogniwa litowo-jonowego może zostać „uwrażliwiona” na światło, to znaczy przekształcona w ten sposób, że zdolna do jego pochłaniania. Wymaga to wykorzystania molekuł barwników, zdolnych do absorpcji światła. W ten sposób zespół stworzył pierwszą część samoładującej się baterii. Otrzymane wyniki prac zostały opisane w magazynie naukowym „Nature Communications”. Aby bateria mogła działać, potrzebna jest jeszcze anoda. Na szczęście zespołowi udało się uzyskać dotacje z Natural Sciences and Engineering Research Council of Canada na kwotę 564 tysięcy dolarów. Ponadto jej konstrukcja ma być teoretycznie prostszym zadaniem niż sama katoda, jako że zespół wie już „czego może się spodziewać”. Według profesora Demopoulos’a ta faza projektu może potrwać nawet kilka lat. Z drugiej strony, są bardzo optymistyczni w kwestii zastosowania swojego wynalazku. Ma on znaleźć zastosowanie w szerokim spektrum przenośnych urządzeń elektronicznych, jak laptopy i telefony. Jak na razie projekt zapowiada się optymistycznie. Samoładująca się elektronika jest obecnie jedynie w sferze marzeń, jednak jeżeli prace zakończą się sukcesem, to kto wie czy nie stanie się rzeczywistością? Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.