Wiadomości OZE Sieć 5G może być rakotwórcza? Wanda Buk rozwiewa wątpliwości 15 października 2019 Wiadomości OZE Sieć 5G może być rakotwórcza? Wanda Buk rozwiewa wątpliwości 15 października 2019 Przeczytaj także Energia jądrowa Koniec 40-letniego zakazu? Dania rozważa powrót do atomu Po czterech dekadach zakazu wykorzystywania energetyki jądrowej w skandynawskim kraju, toczą się polityczne dyskusje by dokonać ponownego przełomu w polityce energetycznej. Rząd Dani w zeszłym tygodniu ogłosił, że rozpocznie analizę wykorzystania SMR-ów, jako uzupełnienia dla imponującej w tym kraju produkcji OZE. Energia jądrowa Najwięksi gracze chcą potrojenia mocy atomu – wśród nich spółka Orlenu Amazon, Google, Meta i inne duże firmy energetyczne podpisały zobowiązanie do potrojenia globalnej mocy elektrowni jądrowych do 2050 roku. Deklaracja została ogłoszona podczas konferencji CERAWeek 2025 w Hudson, a jednym z sygnatariuszy jest Orlen Synthos Green Energy (OSGE). Przełom dla polskich SMR-ów? Sieć 5G ma pojawić się w wielu miastach do końca 2025 roku. Technologia będzie przesyłać dane aż dziesięć razy szybciej niż 4G. Przeciwnicy technologii uważają, że może ona powodować nowotwory. Reklama Przeciwnicy technologii 5G, która już w przyszłym roku pojawi się w niektórych polskich miastach, twierdzą, że może ona wywoływać nowotwory i być szkodliwa dla zdrowia. Wątpliwości rozwiewa Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji. – Technologia nie różni się niczym od sieci 4G, z której na bieżąco korzystamy. Każde światło to promieniowanie. Nie ma jednak dowodów na to, że pole elektromagnetyczne na częstotliwościach radiowych jest szkodliwe dla naszego zdrowia. Najbardziej szkodliwe jest uzależnienie do sieci – tłumaczy Buk. Wiceminister cyfryzacji zapytana o to, dlaczego polski rząd nie chce kupić technologii od Chińczyków, odpowiada wymijająco: – Nie tylko Chińczycy dysponują tą technologią, zresztą nie będziemy budować potrzebnej infrastruktury od zera. Korzystamy z już istniejącej infrastruktury operatorów komunikacyjnych. Czy boimy się, że będziemy szpiegowani przez Chiny? Nie obawiamy się żadnego konkretnego państwa. Nam zależy na tym, by sieć była bezpieczna w dwóch aspektach: musimy mieć stały i niezakłócony dostęp do usług telekomunikacyjnych i dbać o bezpieczeństwo naszych danych – mówi Buk. Ile rząd może zarobić na nowej technologii? – Rząd zarabia na dostępie do częstotliwości. Są trzy zakresy. A przykład pasmo C kosztuje ok. trzech miliardów złotych. Przy sprzedaży bierzemy pod uwagę plany biznesowe nabywcy i jego rozwojowy potencjał – wyjaśnia wiceminister cyfryzacji. Pilotażowy program, który testuje nową technologię, już działa w niektórych miastach. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.