Elektromobilność Stacja ładowania samochodów elektrycznych w domu. Jaką wybrać? Zapytaliśmy eksperta 21 listopada 2024 Elektromobilność Stacja ładowania samochodów elektrycznych w domu. Jaką wybrać? Zapytaliśmy eksperta 21 listopada 2024 Przeczytaj także Elektromobilność W Polsce powstanie fabryka aut elektrycznych? Są nowe informacje Budowa w Jaworznie pierwszej w Polsce fabryki samochodów elektrycznych to nie tylko szansa na rozwinięcie nowej gałęzi przemysłu, ale też istotna inwestycja dla regionu, dotąd opartego na górnictwie. Czy zakład ma szansę zostać uruchomiony w planowanym terminie? Elektromobilność Ponad 1,6 mld zł na dopłaty do samochodów elektrycznych. Startują konsultacje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawił do konsultacji projekt programu do zakupu, leasingu oraz długoterminowego wynajmu aut elektrycznych. Coraz więcej posiadaczy samochodów elektrycznych decyduje się na ładowanie pojazdu w domu – za pomocą gniazdka lub tzw. wallboxa. Jaki sprzęt wybrać, aby zwiększyć oszczędności? Zapytaliśmy eksperta z Columbus Energy – Pawła Kusiaka. Reklama Ładowanie samochodu elektrycznego z gniazdka Według badań Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, koszt przejechania 100 km autem spalinowym wynosi 28,34 zł, w przypadku ceny benzyny równej 4,23 zł i spalanie 6,7l/100 km. Samochód elektryczny generuje około 9,15 zł na tej samej odległości, jeżeli założymy, że w 80% był ładowany za pomocą domowej stacji. – Coraz większa liczba stacji ładowania jest ogólnodostępnych nie tylko przy drogach, ale też przy parkingach sklepowych bądź galeriach, co umożliwia naładowanie pojazdu bez większych kłopotów. Wyjątkiem są oblegane ładowarki DC przy głównych trasach, które przy wzmożonym ruchu często są zajęte. Dodatkowo, ładowanie na nich nie należy do najtańszych opcji. Warto rozważyć wyruszenie w trasę z “pełnym bakiem” z naszego domu, ponieważ najbardziej atrakcyjna cena za kWh jest właśnie pod strzechą, a co za tym idzie, najbardziej ekonomicznym wyborem jest domowa energia elektryczna – zauważa ekspert. Zazwyczaj podczas zakupu samochodu elektrycznego klient dostaje w zestawie ładowarkę, przystosowaną do ładowania standardowym prądem z gniazdka – 230 V. W niektórych przypadkach konieczne jest wyposażenie się w dodatkowy kabel. W przypadku takich rozwiązań problematyczny okazuje się brak znajomości infrastruktury posiadanej przez klienta. Dobranie urządzenia bez wcześniejszego audytu i przygotowania może wiązać się z większym ryzykiem – zarówno w kwestii wydajności, jak i bezpieczeństwa. Właśnie ze względów bezpieczeństwa Norwegia w 2022 roku zdecydowała się zakazać ładowania samochodów elektrycznych ze standardowych gniazdek. Decyzję tę uzasadniono możliwością wystąpienia zwarcia, awarii w instalacji elektrycznej, a w konsekwencji – pożaru. Jedyny kraj sprzedający tylko samochody elektryczne? Sprzyja temu polityka państwa Ładowarki typu Wallbox Inną opcją jest inwestycja w przydomową stację ładowania, czyli w tzw. Wallboxa. Jego koszt to zazwyczaj około 2000 do 3000 zł. Rozwiązanie to można zastosować zarówno w garażu, jak i w parkingu podziemnym – jednak ta druga opcja wymaga posiadania pozwolenia ze wspólnoty mieszkaniowej. Czy takie rozwiązanie zwiększy opłacalność naszego samochodu? – Standardowa ładowarka bez zarządzania dostarczy nam większą niż gniazdko moc oraz kontrole start/stop, ale nie przyniesie realnych oszczędności na energii. Atrakcyjna dla posiadaczy EV może być taryfa G12, G12w lub G13 ze strefą taniej energii. Pamiętajmy, że pojazd elektryczny w zasadzie jest jednym z najbardziej prądożernych urządzeń w domu, więc ładowanie nocne, przykładowo w taryfie G12, może okazać się strzałem w dziesiątkę. Kluczem do oszczędności jest urządzenie, które czuwa, aby ładowanie odbywało się w czasie, kiedy energia jest tańsza, maksymalizując tym samym oszczędności. Lepsze systemy potrafią wykorzystać energię PV, np.: ładowanie pojazdu energią ze słońca. Tryb export do pojazdu EV, a nie do sieci może przynieść jeszcze większe oszczędności, zwracając nam szybciej koszty poniesione na ładowarkę, jak i za samą instalację PV – tłumaczy ekspert. Aby prawidłowo dobrać stację ładowania do specyficznych potrzeb użytkownika oraz infrastruktury, jaką posiada, należy zwrócić uwagę na kwestie takie jak: maksymalny amperaż, typ gniazda, moc ładowania, ilość faz oraz napięcie. – Dla wyobrażenia, z jaką mocą mamy do czynienia, postaram się posłużyć przykładem. Często przed wyjściem z domu sprawdzamy, czy czajnik elektryczny jest odłączony. Czajnik posiada moc około 2 kW, domowa stacja ładowania ma moc od 3 do 11 kW. Ładowanie pojazdu elektrycznego to, jak podłączenie 5 czajników elektrycznych na czas 3-6 godzin w garażu bez opieki, zazwyczaj na noc. Ładowarka na lata to nie tylko dobry wallbox z gwarancją i korzystnymi warunkami serwisowymi to także prawidłowo dobrana i wykonana trasa kablowa oraz dedykowane zabezpieczenia elektryczne w rozdzielnicy – tłumaczy ekspert. – Źle wykonana trasa kablowa lub wykorzystanie istniejącej bez odpowiedniego audytu i sprawdzenia przekroju kabla lub jakości połączeń może spowodować przegrzanie wywołując ryzyko pożaru. Przy zakupie warto zwrócić uwagę, jakie zabezpieczenia wbudowane posiada już sama ładowarka. Pomoże to uniknąć dodatkowych kosztów instalacji np. zabezpieczenie różnicowo-prądowe w stacji ładowania odpowiedniego typu chroni nam pojazd i nie trzeba go kupować i montować rozdzielnic. Warto również zwrócić uwagę na to, jaki system zarządzania oferuje dane urządzenie i jakie są jego możliwości. Przed wyborem rozwiązania warto się skonsultować z uprawnionym elektrykiem. Zobacz też: Ładowanie elektryków w Polsce jest jednym z droższych w Europie. Gdzie leży przyczyna? Źródła: Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych, Columbus Energy Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.