Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Szkody środowiskowe agresji Rosji na Ukrainę to już 35 mld euro 

Szkody środowiskowe agresji Rosji na Ukrainę to już 35 mld euro 

Ukraina od początku wojny monitoruje szkody środowiskowe dokonane w wyniku agresji Rosji na Ukrainę. Według ostatnich obliczeń wynoszą one już 35,3 mld euro. Degradacja zagraża ⅕ obszarów chronionych w Ukrainie, a emisje gazów cieplarnianych to nawet 31 mln ton CO2. 

Reklama

Koszty środowiskowe agresji Rosji to 35 mld euro 

Ukraiński rząd od pierwszych dni rosyjskiej agresji bacznie przygląda się szkodom środowiskowym, do których doprowadziła wojna. Ostatnie oficjalne dane, zaprezentowane przez Ruslana Striletsa, ukraińskiego Ministra Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych podczas spotkania unijnej Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, wskazują, że koszty dewastacji środowiska przez Rosję wynoszą już 35,3 mld euro. W przeciągu sześciu miesięcy wojny (do końca sierpnia 2022 roku) ukraińskie Ministerstwo Ochrony Środowiska odnotowało ponad 2000 przypadków niszczenia przyrody. 

Specjaliści obliczają szkody wyrządzone środowisku Ukrainy. Według wstępnych szacunków, szkody poniesione w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wynoszą 962 mld UAH. Kalkulacje trwająpowiedział Minister Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych Ruslan Strilets

Najbardziej kosztowne szkody związane są z zanieczyszczeniami powietrza, które wynoszą 25 mld euro. Pozostały rachunek to szkody związane z degradacją gleby. 

Wojna to 31 mln ton emisji CO2 

Minister Środowiska podkreślił, że pół roku wojny to także koszty liczone w emisjach gazów cieplarnianych. W tym okresie do atmosfery trafiło dodatkowe 31 mln ton CO2, czyli równowartość rocznego śladu węglowego Nowej Zelandii. A to nie koniec… Rząd oszacował, że odbudowa zniszczonej infrastruktury to prawdopodobnie kolejne 79 mln ton emisji. 

W Ukrainie wysadzono w powietrze około 40 obszarów, na których znajdują się zbiorniki ropy naftowej. Doprowadziło to do uwolnienia do atmosfery około 500 tys. ton toksycznych substancji. Wystrzelone przez Rosję pociski i eksplozje odpowiadają za około 46 mln ton zanieczyszczeń.

⅕ obszarów chronionych zagrożona dewastacją 

Agresja rosyjska zagraża również bezpośrednio cennym przyrodniczo obszarom i rezerwatom. Jak podaje minister Ruslan Strilets, aż 20% obszarów chronionych jest zagrożonych zniszczeniem, a 12 parków narodowych, 8 rezerwatów przyrody oraz 2 rezerwaty biosfery znajduje się pod kontrolą agresora. Wiele z nich zostało zbombardowanych, zanieczyszczonych lub spalonych. 

Jak podaje Państwowa Agencja Leśnictwa Ukrainy, powierzchnia pożarów od rozpoczęcia wojny wzrosła aż o 770%. W ciągu pierwszych czterech miesięcy wojny satelity wykryły ponad 37 tys. szalejących pożarów o łącznej powierzchni 250 tys. akrów. Zdecydowana większość z nich została wywołana działaniami zbrojnymi. Ponieważ wejście w głąb pożaru wiąże się z ogromnym ryzykiem bombowym, lasy otoczono barierami przeciwpożarowymi o łącznej długości prawie 40 tys. metrów. 

Ogromne, trawiące hektary lasów pożary są zagrożeniem nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Ukraina jest domem dla wielu gatunków dzikiego ptactwa – do tego kraju przybywa aż 15% europejskiej populacji ptaków. Wojna doprowadziła również do wyniszczenia wyjątkowo cennych obszarów stepowych i wyspiarskich na południu kraju. Botanicy University of North Carolina Greensboro (UNCG) przewidują, że aż 20 gatunków zamieszkujących ten obszar może wyginąć z powodu wojny. 

Brak dostępu do wody 

Rosyjska agresja narusza również bezpieczny dostęp do wody pitnej. Infrastruktura związana z poborem, oczyszczaniem i dostarczaniem wody została poważnie uszkodzona w pięciu obwodach: ługańskim, donieckim, zaporoskim, charkowskim i mikołajowskim. W Mikołajowie od kwietnia pół miliona osób nie ma stabilnego dostępu do wody. W związku z tym władze miast muszą organizować punkty zaopatrujące mieszkańców w wodę zdatną do picia i utrzymania podstawowej higieny. 

Naruszono bezpieczeństwo jądrowe i radiacyjne 

Od kilku miesięcy Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa elektrownia tego typu w całej Europie, znajduje się pod kontrolą wojsk rosyjskich, wzmagając niepokój o bezpieczeństwo jądrowe. Generał Walerij Wasiliew, stwierdził, że obiekt jądrowy albo będzie należał do Rosji, albo stanie się wypaloną pustynią. 5 września w wyniku pożaru odłączono ostatnią linię łączącą obiekt z ukraińskim systemem elektroenergetycznym. Ukraiński koncern Enerhoatom poinformował, że do zapłonu doszło w wyniku trwającego trzy dni intensywnego ostrzału elektrowni.

Na początku września Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) opublikowała raport z zakończonej ostatnio wizyty do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, która rozpoczęła się 29 sierpnia. 

Źródła: mepr.gov.ua, mediacenter.org.ua, e360.yale.edu, euronews.com

Fot. główna: mepr.gov.ua

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.