Zrównoważony rozwój Upcykling sposobem na ilość odpadów i zdrowie społeczeństwa? 07 października 2024 Zrównoważony rozwój Upcykling sposobem na ilość odpadów i zdrowie społeczeństwa? 07 października 2024 Przeczytaj także Zrównoważony rozwój Columbus Energy na liście spółek wyznaczających standardy zrównoważonego rozwoju Columbus Energy znalazł się na liście najbardziej świadomych klimatycznie spółek w 2023 r., według badania przeprowadzonego przez Fundację Standardów Raportowania, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych oraz Bureau Veritas Polska. Zrównoważony rozwój Credit Agricole wprowadza do oferty „zielony” kredyt gotówkowy z mechanizmem obniżania oprocentowania Bank Credit Agricole wprowadza do oferty „Kredyt gotówkowy na zielone cele”. Nowy produkt przeznaczony jest dla klientów indywidualnych, którzy planują zakup przyjaznych dla środowiska produktów i usług lub zamierzają zrealizować proekologiczne inwestycje. Artykuł sponsorowany Upcykling jest wyższą formą recyklingu. Polega na wykorzystaniu produktów ubocznych w taki sposób, aby otrzymać produkt o wyższej wartości niż ten pierwotny. Przykładem może być przetwarzanie wytłoków z owoców po wyciskaniu z nich soku. Może to mieć korzystny wpływ na zmniejszenie ilości odpadów, a dodatkowo można wykorzystać potencjał zdrowotny. Reklama Upcykling i marnowanie żywności Według szacunków ONZ, w 2022 roku zmarnowało się ponad miliard ton żywności. 60% z tego, czyli 631 mln ton, to żywność wyrzucona. Marnowanie jedzenia jest działaniem odpowiedzialnych za 10% światowych emisji gazów cieplarnianych. Szacuje się, że w Polsce w przetwórstwie owoców i warzyw rocznie produkowanych jest około 400 tys. ton odpadów. Są to m.in. łuski roślin cebulowych, wytłoki, skórki z warzyw korzeniowych oraz nasiona. Najczęściej wykorzystuje się je do produkcji kompostu lub biogazu. Jednym z trendów jest też pozyskiwanie z nich naturalnych barwników spożywczych wykorzystywanych m.in. w produkcji napojów, wyrobów cukierniczych i piekarniczych, produktów mlecznych oraz dań gotowych. Przy produkcji soków lub nektarów powstaje jednak bardzo dużo wytłoków, czyli pozostałości nasion, owoców czy warzyw. Te produkty uboczne są bogatym źródłem cennych składników odżywczych. -Taki wytłok to tak naprawdę źródło wielu cennych związków bioaktywnych o ogromnym potencjale prozdrowotnym – mówi dr hab. Bartosz Fotschki z Zespołu Biologicznych Funkcji Żywności Instytutu Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie. – Przykładowo w wytłokach jabłek znajduje się bardzo dużo błonnika pokarmowego, który po odpowiednim przygotowaniu mógłby wspomóc pracę naszych jelit oraz służyć jako pokarm dla znajdujących się w nich bakterii. Odpowiednie pobudzenie mikrobiomu jelitowego błonnikiem pokarmowym sprawia, że te mikroorganizmy zaczynają wydzielać różne metabolity i związki korzystne dla naszego zdrowia. Upcykling jest czymś, co może pomóc w radzeniu sobie z problemem dużej ilości odpadów. – Idea upcyklingu wpisuje się w trend gospodarki o obiegu zamkniętym, której jednym z celów jest ograniczanie ilości wytwarzanych produktów ubocznych – podkreślił Fotschki. – Dlatego też w branży spożywczej coraz głośniej promuje się ponowne ich wykorzystywanie. Z pomocą przychodzi także nauka. Zobacz też: Wielkanoc 2024: marnujemy nawet 3 razy więcej żywności Zastosowanie wytłoków Wytłoki można wysuszyć, zmielić i dodać do batonów lub musli. Jeśli oddzieli się od nich nasiona, można z nich wytłoczyć olej. – Niejednokrotnie nasz zespół badał oleje np. z nasion malin, truskawek, czarnej porzeczki i okazywało się, że wszystkie są niezwykle bogate w cenne z punktu żywieniowego kwasy tłuszczowe oraz inne związki bioaktywne – stwierdza Bartosz Fotschki. – Produkowanie ich z wytłoków owocowych mogłoby stanowić kolejny wartościowy kierunek wykorzystania tego produktu ubocznego. Oleje, na przykład z pestek malin, stosuje się również w kosmetologii. Polska branża spożywcza dopiero stawia swoje pierwsze kroki w upcyklingu wytłoków. – Warto stawiać na upcykling, bo na przykładzie wytłoków widać, że przy stosunkowo niedużym wysiłku można zmniejszyć ilość odpadów i wykorzystać ich ogromny potencjał prozdrowotny – mówi Fotschki. Naukowiec podkreśla również, że to przede wszystkim przedsiębiorcy będą musieli chcieć się zaangażować i zainwestować, jeżeli chodzi o ten temat. – Widzimy jednak regularny wzrost zainteresowania tym tematami, również w przyznawanych grantach na projekty badawcze. Na pewno to głównie przedsiębiorcy muszą chcieć się zaangażować i zainwestować, ale uważam, że potencjał jest bardzo duży. Aktualnie dr hab. Bartosz Fotschki kieruje częścią naukową projektu badawczo-wdrożeniowego na rzecz opracowania i wdrożenia żywności funkcjonalnej ukierunkowanej na profilaktykę chorób dietozależnych. Projekt finansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w ramach konkursu Nutritech: żywienie w świetle wyzwań poprawy dobrostanu społeczeństwa oraz zmian klimatu Czytaj też: UE marnuje więcej żywności niż importuje Źródło: naukawpolsce.pl, bankier.pl Fot.: Canva (Ganna Zelinska/Getty Images) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.