Depesze Wysokie koszty rewitalizacji pogłębiają kryzys mieszkaniowy. Ile jest w Polsce pustostanów? 14 października 2025 Depesze Wysokie koszty rewitalizacji pogłębiają kryzys mieszkaniowy. Ile jest w Polsce pustostanów? 14 października 2025 Przeczytaj także Depesze 70 zabitych jaskółek w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej. Sprawcom grozi do 3 lat więzienia Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko czterem mężczyznom w związku z zabiciem około 70 jaskółek i zniszczeniem ich gniazd w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej w Umianowicach (woj. świętokrzyskie). Sprawa dotyczy rażącego naruszenia przepisów o ochronie zwierząt przez osoby odpowiedzialne za ich ochronę. Depesze URE zatwierdził taryfy sprzedaży i dystrybucji energii na 2026 rok Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdziła taryfy na sprzedaż i dystrybucję energii elektrycznej na 2026 rok. Dla gospodarstw domowych oznacza to spadek ceny energii przy jednoczesnym wzroście kosztów dystrybucji, co przełoży się na umiarkowany wzrost rachunków. Zgodnie z informacjami Banku Danych Lokalnych GUS w Polsce w 2022 roku w zasobach gminnych było 72 885 niezamieszkałych mieszkań, a zgodnie z ostatnim Narodowym Spisem Powszechnym – 1,8 mln. Zdaniem ekspertów w statystykach nie jest uwzględnionych wiele pustostanów należących do osób fizycznych. Przywracanie takich nieruchomości do użytku wiąże się z wieloma wyzwaniami, w tym finansowymi i prawnymi. Reklama Ile jest w Polsce pustostanów? Według stanu na 31 marca 2021 roku prawie 400 tys. mieszkań niezamieszkanych znajdowało się w budynkach wybudowanych w latach 1945–1970 (22,2% ogółu). Ponadto 68,2% pustostanów zlokalizowanych było w miastach. Największy odsetek mieszkań niezamieszkanych odnotowano w województwach małopolskim (14,8%), podlaskim (14,7%), jak również w lubelskim i świętokrzyskim (po 13,5%). Statystyki w Polsce dotyczą wyłącznie budynków mieszkalnych i najczęściej wielorodzinnych, czyli niezamieszkałych mieszkań w zasobach gminy. Z drugiej strony możemy mieć budynki i mieszkania niezamieszkałe należące do osób prywatnych bądź do przedsiębiorstw. W Spisie Powszechnym z 2021 roku w ogóle takich niezamieszkałych mieszkań i domów zidentyfikowano prawie 2 mln – mówi agencji Newseria Hanna Milewska-Wilk, specjalistka ds. mieszkalnictwa z Instytutu Rozwoju Miast i Regionów. Duża liczba pustostanów nabiera innego znaczenia w kontekście analizy potrzeb Polaków na własne M. Jak wynika z raportu Habitat for Humanity Poland, co trzecia osoba nie może pozwolić sobie na jego zakup. 34% mieszka w przeludnionych lokalach, a co piąta osoba nie ma możliwości zamieszkania w miejscu spełniającym jej podstawowe potrzeby. Najbardziej rzuca się w oczy to, że gminy posiadają pustostany bądź lokale nieprzydzielone nikomu do zamieszkania, ponieważ one to raportują i sprawozdają. Natomiast dużo więcej mieszkań i domów niezamieszkałych należy do różnych osób fizycznych, są w zasobach spółdzielni mieszkaniowych albo wspólnot – wyjaśnia Hanna Milewska-Wilk. Kryzys mieszkaniowy w Polsce. 34% obywateli żyje w przeludnionych lokalach Z czego wynika brak reakcji samorządów? Jak wynika z raportu „Pustostany w gminach i możliwości ich przekształcenia w mieszkania dostępne cenowo dla osób niezamożnych”, przygotowanego przez Centrum Doradztwa Rewitalizacyjnego IRMiR we współpracy z fundacją Habitat for Humanity Poland, w geoankiecie zidentyfikowano jako pustostany 154 budynki różnego typu i 67 lokali, w wykazach nieruchomości 817 różnych budynków oraz 6,2 tys. lokali mieszkalnych i użytkowych, a w studiach przypadków – kolejne 16 budynków oraz 4,8 tys. mieszkań. Analiza ekspertów wskazała, że 108 spośród zgłoszonych w geoankiecie nieruchomości może być wykorzystane lub adaptowane do celów mieszkaniowych. Również w przypadku nieruchomości gminnych stwierdzono, że większość pustych budynków może być wykorzystana na cele mieszkaniowe. Większość pustych budynków, często kamienic, w bardzo różnym stanie technicznym należy do gmin, są one położone w centrach miast – wyjaśnia ekspertka IRMiR. Wśród argumentów przemawiających za wykorzystaniem pustostanów jest m.in. to, że są to budynki często podłączone do mediów miejskich, w centralnej lokalizacji miasta, w sąsiedztwie usług i infrastruktury miejskiej. Z drugiej strony stan tych budynków wymaga dużo pracy i środków związanych z ich projektowaniem, przebudową i adaptacją. W tej chwili rzeczywiście to osoby fizyczne kupują mieszkania najczęściej na własny koszt i dla siebie remontują mieszkania lub starsze domy. Natomiast nie jest to bardzo popularne właśnie ze względu na nie do końca możliwe do określenia koszty na początku takiego przedsięwzięcia – podkreśla Hanna Milewska-Wilk. Wyzwaniem może też być opieka konserwatora. Zgodnie z ustawą o rewitalizacji wójt, burmistrz albo prezydent miasta, po podjęciu przez radę gminy uchwały o przystąpieniu do sporządzenia gminnego programu rewitalizacji, zobowiązany jest m.in. do przeprowadzenia konsultacji społecznych projektu gminnego programu rewitalizacji i wystąpienia o zaopiniowanie projektu przez właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków w zakresie form ochrony zabytków, o ile jest to uzasadnione specyfiką obszaru objętego rewitalizacją. Zobacz też: Nowoczesny dom: budować czy modernizować? Ekspert od termomodernizacji [WYWIAD] Źródło: Newseria Fot. Canva (Sergey Granev) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.