Polska Zakaz polowań grozi falą ASF? Hodowcy nie zgadzają się z decyzją rządu 22 kwietnia 2020 Polska Zakaz polowań grozi falą ASF? Hodowcy nie zgadzają się z decyzją rządu 22 kwietnia 2020 Przeczytaj także Ekologia Ekologia coraz częściej decyduje w lokalnej polityce. Przykład z Bystrej Mieszkańcy Bystrej, sielankowego zakątka Beskidu Żywieckiego, nie zgodzili się na zabudowę terenów zielonych. Swój bunt wyrazili podczas niedawnych wyborów samorządowych. Wójt Gminy Wilkowice, Janusz Zemanek, był jedynym startującym kandydatem, a mimo tego – nie otrzymał wymaganej połowy głosów. Ponad 60% głosujących było przeciw. Powód? Pomysł zabudowy terenów zielonych w Bystrej. Wiadomości OZE W planach coraz więcej spalarni śmieci. Potrzebujemy lepszej kontroli Na terenie Polski działa 9 spalarni odpadów komunalnych. W najbliższych latach planowana jest rozbudowa istniejących, a także budowa 30 nowych punktów przerabiających śmieci na ciepło. Branża odpadów to przede wszystkim duże pieniądze, a każdy nowy projekt wzbudza kontrowersje. Obywatele i ekolodzy obawiają się nadmiernej emisji pyłów, CO2 i metali ciężkich, natomiast samorządy i zainteresowane firmy zbijają argumenty przeciwników wizją taniej energii i szybkiego rozwiązania problemu śmieci w gminach. Raport Najwyższej Izby Kontroli rzuca nowe światło na jakość pracy organów ochrony środowiska, sprawujących pieczę nad spalarniami śmieci. Jest co poprawiać. Hodowcy uważają, że zakaz polowań został wprowadzony przez rząd z powodów wizerunkowych i zagraża bezpieczeństwu zwierząt. PolPig ostrzega, że będzie więcej zachorowań na ASF. Reklama W ubiegłą sobotę decyzją rządu zakazano polowań myśliwych. Hodowcy są nią oburzeni – uważają, że rząd pod naciskiem społecznym włączył myśliwych do zakazu, by ekolodzy nie oskarżali resort o wspieranie myśliwskiego lobby. Tymczasem odnotowuje się coraz więcej przypadków ASF – pod Nową Solą oddano do utylizacji 27 tys. zwierząt, nowe ognisko właśnie stwierdzono w Wielkopolsce. – Zamiast poszerzania zakazu, wskazana byłaby raczej kampania informacyjna wskazująca że odstrzały sanitarne i usuwanie truchła nie są dla myśliwych relaksem tylko pracą chroniącą przed zagrożeniem ASF – komentuje Aleksander Dargiewicz, prezes organizacji. „Sobotni komunikat Ministerstwa nie pozostawia jednak złudzeń. Zakaz obejmuje również myśliwych. Najprawdopodobniej głównym powodem wydania komunikatu było pojawienie się w mediach społecznościowych informacji, że furtka dla myśliwych jest efektem działania lobby łowieckiego, które zapewniło sobie możliwość rekreacji i wyjścia w tereny zielone. Najwyraźniej ministerstwo uległo tym naciskom pozbawiając rolników jednego z podstawowych narzędzi aktywnej walki z ASF” – czytamy w komunikacie Polpig. Hodowcy będą domagać się możliwości przeprowadzenia odstrzału sanitarnego. Pojawienie się ASF w hodowlanym stadzie oznacza konieczność wybicia i utylizacji wszystkich zwierząt. Przypadki ASF w Lubuskiem Pierwszy przypadek wystąpienia wirusa afrykańskiego pomoru świń u dzików w Lubuskiem został odnotowany 14 listopada 2019 r. Wirus został wykryty u dzika potrąconego przez auto w gminie Sława. Od tego momentu w regionie trwa walka z ASF. Tylko w marcu potwierdzono przynajmniej kilkadziesiąt nowych przypadków. Na ASF nie ma niestety szczepionki, a choroba jest posocznicowa, śmiertelna i ma ostry przebieg. Wirus nie jest groźny dla ludzi, nie przenosi się też na inne gatunki zwierząt. Okres wylęgania wirusa wynosi od 5 do 9 dni. Charakterystyczne objawy to: gorączkabrak apetytusinica skóry uszu, boków brzuchazapalenie spojówekkaszelpienisty wypływ z nosabiegunka z domieszką krwiwymiotyniedowład zaduporonieniamogą wystąpić drgawki źródło: portalspozywczy.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.