Hamowanie regeneracyjne to metoda stosowana w pojazdach elektrycznych i hybrydowych, mająca na celu zminimalizowanie strat energii podczas zwalniania, poprzez odpowiednie użycie akumulatora. Wykorzystali ją Hiszpanie, który stworzyli w ten sposób bezemisyjny system pozwalający na zasilanie całej stacji metra. 

Innowacyjny projekt 

Każdego roku mieszkańcy i turyści odbywają 440 milionów podróży metrem w Barcelonie, które obejmuje 165 stacji połączonych 130 km torów. Naukowcy odkryli, że istnieje sposób, dzięki któremu można zminimalizować koszt związany z tak częstym kursowaniem komunikacji miejskiej. Korzystając z technologii hamowania regeneracyjnego, pociągi na barcelońskiej stacji Bellvitge wytwarzają energię, która następnie jest zamieniana na prąd zmienny (AC) przez zamontowane na dachu falowniki. Prąd ten jest wykorzystywany do oświetlenia stacji, zasilania ruchomych schodów oraz do ładowania pojazdów. 

Ultraszybka ładowarka stojąca przed stacją jest jedną z trzech, których postawienie jest planowane w ramach projektu “elektrycznych stacji benzynowych”. Pomysłodawcą są główni operatorzy transportu miejskiego w Barcelonie. Gdy wszystkie będą gotowe, hamowanie regeneracyjne zapewni nawet 41% energii potrzebnej do zasilania pociągów, co pozwoli zaoszczędzić około 3,9 tony emisji CO2 rocznie. 

– Próbujemy wykorzystać moc, która już jest w systemie metra i użyć tej energii do zasilania ładowarek EV na ulicy – powiedział Marc Iglesias, szef zrównoważonej mobilności w Àrea Metropolitana de Barcelona.

Oslo stanie się pierwszą stolicą z zeroemisyjnym transportem publicznym

Chociaż inne miasta, w tym Wiedeń, Filadelfia i São Paulo, w pewnym stopniu korzystają z hamowania regeneracyjnego, Barcelona należy do nielicznych, które stosuje je na tak szeroką skalę. Hiszpanie jako pierwsi stworzyli w ten sposób infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Trwają prace nad optymalizacją ustawień pociągów przy pomocy sztucznej inteligencji w celu zwiększenia wydajności systemu. 

Przykład dla innych miast?

W zeszłym roku na globalną elektryfikację transportu przeznaczono około 634 miliarda dolarów wsparcia, czyli znacznie więcej niż na inne gałęzie OZE. Chociaż wdrożenie systemu Metro Charge kosztowało około 8,6 miliona dolarów, TMB (główny przewoźnik odpowiedzialny za transport publiczny w Barcelonie) zapowiada, że zwrot kosztów nastąpi już po 4 latach. 

– Najtrudniejszym wyzwaniem było osiągnięcie porozumienia z różnymi urzędami miejskimi w celu uzyskania dostępu do przestrzeni publicznej, gdzie można ustawić ładowarki – powiedział pomysłodawca projektu.

Inne miasta, zachęcone przykładem Barcelony, pracują nad reaplikacją systemu. TMB niedawno spotkało się z delegacją z New Delhi i Wiednia. Trwają również rozmowy nad wprowadzeniem systemu hamowania regeneracyjnego w nowojorskim metrze. Według New York State Energy Research and Development Authority, od 2022 roku tylko połowa pociągów miejskich korzysta z tej technologii. 

Jedną z głównych przeszkód we wdrażaniu hamowania regeneracyjnego jest brak danych, które określałyby, ile energii i pieniędzy można zaoszczędzić dzięki jego zastosowaniu. Kolejnym wyzwaniem jest liczba zaangażowanych inwestorów, w tym firm technologicznych i energetycznych, przez co trudniejsze jest pozyskanie funduszy na projekt. 

Zobacz też: Barcelona zamawia 38 bezemisyjnych Solarisów

Źródła: grist.org

Fot. Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.