Prawa zwierząt Zgodnie z wolą zmarłej żony, mężczyzna dokarmia szopy 05 stycznia 2021 Prawa zwierząt Zgodnie z wolą zmarłej żony, mężczyzna dokarmia szopy 05 stycznia 2021 Przeczytaj także Prawa zwierząt Tuńczyk błękitnopłetwy – uratowany przed wyginięciem, stanie się ofiarą zmian klimatu? Tuńczyk błękitnopłetwy to ryba, która cudem została uratowana przed całkowitym wyginięciem. Teraz zmaga się ze skutkami zmian klimatu, które zmuszają ją do zmiany tras migracyjnych. Czy najdroższa ryba świata będzie jedną z wielu ofiar rosnącej temperatury? Prawa zwierząt Zwierzę to nie prezent na święta. Jak Polacy porzucają zwierzęta Chociaż najwięcej zwierząt jest porzucanych w okresie wakacji, to jednak co roku powraca temat zwierząt podarowanych na prezent pod choinkę. Mimo kampanii uświadamiających i apelujących, że nie jest to dobry pomysł, to jednak nadal nie brakuje chętnych na zakup zwierzaka na prezent świąteczny. Tylko że bardzo często taki “prezent” okazuje się towarzyszem jedynie na chwilę… Większą część swojego życia James Blackwood spędził, opiekując się szopami. Wszystko dla swojej ukochanej, która w 2003 roku zmarła na raka. Reklama Zaklinacz szopów James nazywany jest „zaklinaczem szopów”. Mieszka w prowincji Nowa Szkocja, położonej na wschodnim wybrzeżu Kanady. Wokół jego miejscowości jest wiele terenów lesistych, gdzie żyją niedożywione, dzikie szopy. Wraz z żoną zaczęli się nimi opiekować 25 lat temu. Śmierć jego wybranki nie przerwała wytrwałej działalności na rzecz zwierząt. Codziennie mężczyzna przynosi szopom wiadra pożywienia, co możemy zaobserwować na wrzuconym przez niego materiale video. Wszystko z dobroci własnego serca Cały prowiant dla swoich podopiecznych, na który składa się karma dla psów, ciastka w czekoladzie i mięso James kupuje sam. Wszystkim potencjalnym darczyńcom mówi, żeby przekazali swoje datki na organizacje charytatywne. A ofert pomocy pojawia się mnóstwo, bo „zaklinacz szopów” stał się prawdziwą internetową osobistością. Jego kanał ma już ponad 400 tysięcy subskrypcji. Sam opiekuje się również domowym inwentarzem, który odziedziczył po małżonce. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.