Wiadomości OZE Golfsztrom najsłabszy od tysiąca sześciuset lat 14 maja 2018 Wiadomości OZE Golfsztrom najsłabszy od tysiąca sześciuset lat 14 maja 2018 Przeczytaj także Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Wiadomości OZE Czy ceny energii elektrycznej w Polsce wzrosną w 2025? Zapytaliśmy eksperta Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2025 roku stoi pod znakiem zapytania. Jakie czynniki mogą mieć wpływ na wzrost rachunków za prąd oraz ponoszone przez użytkowników koszty? O te kwestie zapytaliśmy eksperta – Damiana Różyckiego, Prezesa Columbus Obrót. Prąd Zatokowy, zwany inaczej Golfsztromem, to prąd oceaniczny, który służy jako istotny regulator klimatu w rejonie Oceanu Atlantyckiego. Siła tego prądu od lat się zmniejsza i osiągnęła obecnie rekordowo niski poziom – od tysiąca sześciuset lat nie była tak słaba. Spowolnienie prądu związane jest ze zjawiskiem zwanym „atlantycką transwersją merydionalną” (AMOC) i jego postępującym słabnięciem, które może powodować istotne zmiany w klimacie, m.in. sprowadzić na Europę ostrzejsze zimy, zwiększyć poziom mórz na wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej i przerwać cykl tropikalnych deszczów. Reklama W filmie Pojutrze z 2004 roku zobrazowano przykładowe zjawiska, jakie mogą nastąpić, gdyby Golfsztrom bardziej zwolnił lub zatrzymał się. Czternaście lat temu wydawało się to zupełnym science-fiction, obecnie jednak ten katastroficzny scenariusz nie wydaje się już tak abstrakcyjny. Mimo iż klimatolodzy są świadomi istnienia zjawiska spowalniania AMOC od około 2004 roku, to dopiero dwie ostatnio opublikowane analizy pokazały kompletny obraz tego, jak bardzo osłabiony jest Prąd Zatokowy. „Obecnie analizy nie wskazują, aby AMOC miał się zatrzymać” – powiedział dr David Thornalley w wywiadzie dla „ The Guardian”. Jego zespół opublikował w prestiżowym czasopiśmie „Nature” artykuł poświęcony badaniom tych zjawisk. „Problem stanowi jednak to, na ile jesteśmy pewni, że to na pewno nie nastąpi. Wszystkie modele wskazują, iż istnieje pewne niewielkie prawdopodobieństwo, że punkt krytyczny zostanie przekroczony, a to oznacza katastrofę”. Modele oparte na badaniach osadów z Karoliny Północnej, które badał zespół Thornalleya, pokazują, jak ogromne mogą być skutki dalszego postępowania tego procesu. Jak czytamy w publikacji, największy wpływ na spowalnianie Prądu Zatokowego ma antropogeniczna zmiana klimatu. W „Nature” opublikowano także inny artykuł, który traktuje o tym zjawisku. Autorzy wykorzystali w swoich badaniach dane termometryczne z ostatnich stu dwudziestu lat, co pozwoliło ocenić, że AMOC jest o piętnaście procent słabszy niż około 400 roku. Autorzy drugiego z artykułów także wskazują, że przyczyna leży po stronie ludzi. „Jeśli nie powstrzymamy szybkiego globalnego ocieplania się klimatu, możemy się spodziewać coraz większego spowalniania Prądu Zatokowego na Atlantyku” – powiedział Alexander Robinson, jeden ze współautorów badania. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.