Elektromobilność Fiasko niemieckiego programu wspierania elektromobilności? 18 września 2018 Elektromobilność Fiasko niemieckiego programu wspierania elektromobilności? 18 września 2018 Przeczytaj także Elektromobilność Elektryki w Europie przyspieszają. W listopadzie polski program NaszEauto łapie oddech Auta elektryczne stają się coraz bardziej popularne w Europie. Najnowszy raport ujawnia kraje europejskie z największą sprzedażą pojazdów elektrycznych na mieszkańca w 2025 roku. W Polsce wzrost sprzedaży jest wspomagany przez rządowy program dopłat NaszEauto, który stabilizuje zainteresowanie zakupem elektryków, choć wciąż mierzy się z wyzwaniami administracyjnymi i dużą liczbą błędnie składanych wniosków. Elektromobilność Kradzieże kabli paraliżują stacje ładowania. Rosnący problem elektromobilności w Polsce W Polsce na koniec 2025 roku działa już ponad 11 300 publicznych punktów ładowania samochodów elektrycznych, co czyni nasz kraj jednym z najszybciej rozwijających się rynków elektromobilności w Europie. Dynamiczny przyrost infrastruktury nie idzie jednak w parze z jej bezpieczeństwem – na terenie całej Polski dochodzi do fali kradzieży kabli ładowania oraz aktów wandalizmu. Straty ponoszą nie tylko operatorzy, ale także kierowcy, którzy często tygodniami są odcięci od stacji ładowania. Jak podaje „Rzeczypospolita”, niemiecki program wspierania elektromobilności nie wzbudził wielkiego zainteresowania pojazdami EV. Dopłaty do kupna samochodów elektrycznych w Niemczech uruchomione zostały w lipcu 2016 roku. Reklama W ramach programu wspierania tego sektora Niemcy mogli składać wnioski o dopłaty do zakupu aut elektrycznych i hybryd ładowanych z gniazdek. Dopłata do tych pojazdów wynosiła odpowiednio cztery i trzy tysiące euro, pod warunkiem, że auto nie będzie drożna niż 60 tysięcy euro, co eliminowało z zakupów kilka modeli elektryków, m.in. Teslę. Program nie przyciągnął zbyt wielu zainteresowanych, jak informuje „Rzeczypospolita”. Do końca sierpnia tego roku złożono ponad 75 tysięcy wniosków – 45 tysięcy na elektryki i 30 tysięcy na hybrydy. To niewiele, szczególnie w porównaniu do sprzedaży konwencjonalnych aut – w samym lipcu Volkswagen sprzedał w Niemczech ponad 66 tysięcy egzemplarzy swoich samochodów z napędem spalinowym. W pierwszym półroczu tego roku za naszą zachodnią granicą zarejestrowano 17,3 tysięcy elektryków i niecałe 17 tysięcy hybryd. W zeszłym roku liczby te wynosiły odpowiednio 10,2 i 12,3 tysiące. Porażki programu upatrywać można w niefortunnym połączeniu wysokiej ceny tych aut i ich niewielkich zasięgów. Ponadto problemem nadal pozostaje słabo rozwinięta infrastruktura ładowania. źródło: cire.pl, rzeczpospolita.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.