Polska Przebadano miód pochodzący z katowickich uli. Wyniki są zaskakujące 10 marca 2020 Polska Przebadano miód pochodzący z katowickich uli. Wyniki są zaskakujące 10 marca 2020 Przeczytaj także Polska Polska przyciąga gości z całego świata – kto i gdzie spędza wakacje? W 2025 roku Polska staje się miejscem spotkań kultur z całego świata. Od turystów z Bliskiego Wschodu, którzy latem wybierają Tatry zamiast pustynnych upałów, po Skandynawów i Niemców spędzających wakacje nad Bałtykiem – widać wyraźnie, że zmiany klimatu i globalne trendy turystyczne kierują wzrok w stronę naszego kraju. Co przyciąga gości i jak przekłada się to na lokalne gospodarki? Polska Od HoReCa po Czyste Powietrze – polityka krzywdzi uczciwych W Polsce utrwala się niebezpieczny schemat: kolejne programy wsparcia, które miały pomóc przedsiębiorcom i gospodarstwom domowym, stają się narzędziem politycznych przepychanek. Zamiast rzetelnej oceny efektów i naprawy rzeczywistych błędów, w debacie publicznej dominuje uproszczony przekaz sugerujący powszechne nadużycia. W efekcie uczciwi beneficjenci i wykonawcy są wrzucani do jednego worka z nielicznymi, którzy rzeczywiście nadużyli środków. Straty są nie tylko wizerunkowe, ale i gospodarcze. Ule z pszczołami stanowią coraz powszechniejszy element krajobrazu wielu polskich miast. Jak się okazuje, miód produkowany przez miejskie pszczoły jest niemal całkowicie pozbawiony zanieczyszczeń metalami ciężkimi. Reklama Badanie przeprowadzono w latach 2018–2019 na terenie Śląska. Jego celem była analiza pyłkowa, a także sprawdzenie ewentualnej zawartości w miodzie metali ciężkich, takich jak ołów. Wyniki okazały się zaskakujące: miód pozyskany na terenach miejskich nie ustępuje jakością temu wytworzonemu na wsiach. Pszczoły funkcjonujące w obrębie miast mają bowiem dostęp do miejskich rabat, parków, ale także ogródków działkowych, co znacząco podnosi jakość produkowanego przez nie miodu. Dodatkowo okazało się, że miód zbierany przez miejskie pszczoły składa się z pyłków należących aż do 50 różnych gatunków roślin, w tym spadzi iglastej, która niemal nie występuje w centrach miast. W przebadaniu miejskiego miodu na zawartość metali ciężkich pomogli eksperci z Politechniki Śląskiej. Miód poddany analizie zawierał minimalne ilości zanieczyszczeń – znajdowały się one na granicy błędu pomiarowego. Dodatkowo przeprowadzone zostały również badania porównawcze pomiędzy miodem wyprodukowanym na terenie Katowic, a miodem pochodzącym z terenów Podkarpacia. – W wynikach obydwa miody okazały się całkowicie bezpieczne i dalekie od przekroczenia norm, jednak nasz miód miejski posiadał trzykrotnie niższe stężenie ołowiu. Zawdzięczamy to przede wszystkim brakiem styczności naszych pszczół z nawozami sztucznymi. Tak samo mangan, miedź i żelazo w naszym porównaniu pokazały, że wyniki miodu pochodzącego z terenów rolniczych zwiększają się właśnie z powodu styczności pszczół z roślinami pryskanymi lub z nektarem, do którego przenikają nawozy sztuczne i środki ochrony roślin – wyjaśnił przedstawiciel pasiek miejskich „Pszczelarium”, a zarazem pszczelarz Łukasz Przybył, którego wypowiedź przytoczył portal naukawpolsce.pap.pl. Na kolejne lata zaplanowano również badania dotyczące pozostałych produktów pszczelich, takich jak propolis, wosk czy pyłek. Zostaną one poddane analizie uwzględniającej ich własności biologiczne. Przebadane zostaną także pod kątem ewentualnego skażenia metalami ciężkimi. Źródło: naukawpolsce.pap.pl Fot. główna: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.