Ochrona środowiska Wielka Brytania trzykrotnie zwiększa liczbę zwierząt laboratoryjnych 20 lipca 2020 Ochrona środowiska Wielka Brytania trzykrotnie zwiększa liczbę zwierząt laboratoryjnych 20 lipca 2020 Przeczytaj także Ochrona środowiska Afrykański pomór świń w Polsce. Nowe strefy zakażenia, odstrzał dzików i skutki dla hodowli trzody W powiecie piotrkowskim oraz w kilku regionach północno-wschodniej Polski wykryto u dzików przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF). Inspektorzy sprawdzają obszary leśne i pola uprawne, zbierając padłe zwierzęta i analizując możliwe drogi przenoszenia wirusa. Władze podkreślają, że wprowadzone strefy zakażenia mają ograniczyć ryzyko przeniesienia ASF do hodowli, ale jednocześnie alarmują, że wirus może pojawić się w nowych lokalizacjach. Ochrona środowiska Wilki boją się ludzkiego głosu. Co naprawdę pokazują najnowsze badania o ich dystansie do człowieka? Choć populacja wilków w Polsce rośnie, najnowsze badania potwierdzają, że drapieżniki te utrzymują większy dystans od ludzi, niż sugerowały wcześniejsze obserwacje. Eksperymenty terenowe wykazały, że ludzki głos wywołuje u nich silniejszą reakcję strachu niż szczekanie psów, a same wilki wciąż postrzegają człowieka jako największe zagrożenie. W efekcie ryzyko bezpośredniej konfrontacji pozostaje znikome, a kluczowa staje się rzetelna edukacja i ochrona, zamiast prób redukcji populacji. Władze Wielkiej Brytanii w zeszłym roku wydały pozwolenia, na mocy których do kraju zostało wwiezionych ponad 6700 zwierząt. Ssaki naczelne trafiły do laboratoriów, gdzie będą poddawane testom farmakologicznym i chemicznym. Reklama Trzykrotnie większa liczba zwierząt laboratoryjnych Z danych, które pochodzą z 2018 roku wynika, że w Wielkiej Brytanii przeprowadzono 3170 testów laboratoryjnych na ssakach naczelnych. 80% dotyczyło substancji chemicznych lub leków. Pozwolenie, które władze kraju wydały w roku ubiegłym, zezwala już na sprowadzenie 6752 zwierząt. Oficjalna zgoda obowiązuje sześć miesięcy. Oznacza to, że cześć zwierząt trafiło już do laboratoriów. Zwierząt laboratoryjnych może być więcej Sprowadzone zwierzęta to głownie makaki. Ponad 6100 pochodzi z Mauritiusa, kolejne 600 z Wietnamu. Liczby te oparte są o zezwolenia wydawane przez rządową Agencję ds. Zdrowia Roślin i Zwierząt (APHA). Przedstawiciele organizacji Primate-Welfare próbują ustalić, dlaczego w ostatnim roku liczba ssaków sprowadzanych na cele laboratoryjne tak znacząco wzrosła. Działacze na rzecz ochrony zwierząt podejrzewają również, że przewożonych naczelnych może być znacznie więcej. Zgromadzone dane nie uwzględniają bowiem firm, które zajmują się hodowlą. Zagrożenie także dla ludzi Eksperci ostrzegają, że sprowadzanie tak dużej liczby ssaków naczelnych może stanowić również znaczące zagrożenie dla ludzi. Razem z liczbą zwierząt wzrasta ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. Naczelne mogą przenosić m.in. wirusa ptasiej grypy czy chorobę Creutzfeldta–Jakoba. Źródło: rp.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.