Ochrona środowiska Wielka Brytania trzykrotnie zwiększa liczbę zwierząt laboratoryjnych20 lipca 2020Przeczytaj także Ochrona środowiska Natura zawsze się odradza. Atol Palmyra Na świecie istnieje wiele miejsc, które zostały zdewastowane przez działalność człowieka. Atol Palmyra, leżący na Oceanie Spokojnym składa się z 50 koralowych wysepek o łącznej powierzchni 12 km². Historia Palmyry nie była w przeszłości usłana różami, a twórcą piekła na Ziemi był człowiek. Ochrona środowiska Pożary odpadów są zagrożeniem dla zdrowia ludzi i planety W ramach globalnego badania, naukowcy z kilku uniwersytetów sprawdzali, co dzieje się z produktami konsumpcyjnymi pod koniec okresu ich użytkowania. Wyniki okazały się niepokojące. Badacze stwierdzili, że w wielu krajach stosowane są niebezpieczne sposoby zarządzania odpadami, które zagrażają zdrowiu ludzi i planety. Władze Wielkiej Brytanii w zeszłym roku wydały pozwolenia, na mocy których do kraju zostało wwiezionych ponad 6700 zwierząt. Ssaki naczelne trafiły do laboratoriów, gdzie będą poddawane testom farmakologicznym i chemicznym. Trzykrotnie większa liczba zwierząt laboratoryjnychZ danych, które pochodzą z 2018 roku wynika, że w Wielkiej Brytanii przeprowadzono 3170 testów laboratoryjnych na ssakach naczelnych. 80% dotyczyło substancji chemicznych lub leków. Pozwolenie, które władze kraju wydały w roku ubiegłym, zezwala już na sprowadzenie 6752 zwierząt. Oficjalna zgoda obowiązuje sześć miesięcy. Oznacza to, że cześć zwierząt trafiło już do laboratoriów. Zwierząt laboratoryjnych może być więcejSprowadzone zwierzęta to głownie makaki. Ponad 6100 pochodzi z Mauritiusa, kolejne 600 z Wietnamu. Liczby te oparte są o zezwolenia wydawane przez rządową Agencję ds. Zdrowia Roślin i Zwierząt (APHA). Przedstawiciele organizacji Primate-Welfare próbują ustalić, dlaczego w ostatnim roku liczba ssaków sprowadzanych na cele laboratoryjne tak znacząco wzrosła. Działacze na rzecz ochrony zwierząt podejrzewają również, że przewożonych naczelnych może być znacznie więcej. Zgromadzone dane nie uwzględniają bowiem firm, które zajmują się hodowlą.Zagrożenie także dla ludziEksperci ostrzegają, że sprowadzanie tak dużej liczby ssaków naczelnych może stanowić również znaczące zagrożenie dla ludzi. Razem z liczbą zwierząt wzrasta ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. Naczelne mogą przenosić m.in. wirusa ptasiej grypy czy chorobę Creutzfeldta–Jakoba.Źródło: rp.pl