Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Gołąb spędził za kratami 8 miesięcy. Oskarżyli go o… szpiegostwo

Gołąb spędził za kratami 8 miesięcy. Oskarżyli go o... szpiegostwo

Gołąb spędził za kratami 8 miesięcy. Oskarżyli go o… szpiegostwo

Obcokrajowiec złapany w Mumbaju (Indie) z czipem i tajemniczymi napisami na ciele. Przetrzymywany przez 8 długich miesięcy policyjnego śledztwa za kratami, aż w końcu uniewinniony i wypuszczony na wolność. Czy to fabuła nowego szpiegowskiego thrillera? Nie, ta historia wydarzyła się naprawdę, a jej głównym bohaterem był… gołąb.

Reklama

Gołąb oskarżony o szpiegostwo. Niezwykła historia z Indii

Wszystko zaczęło się w maju 2023 roku. Grupa rządowych strażników w mumbajskim porcie zauważyła spacerującego po okolicy gołębia. Wzbudził ich podejrzenia głównie przez malunki na skrzydłach. Na jednym z nich zieloną, a na drugim czerwoną farbą, ktoś wypisał litery, przypominające chińskie pismo. Strażnicy poinformowali o sprawie wyższe instancje, a gołąb został przekazany policji jako podejrzany o… szpiegostwo.

Nie była to pierwsza taka sytuacja w historii Indii. W 2020 roku w rejonie Kaszmiru na granicy indyjsko-pakistańskiej wypuszczono na wolność podejrzanego o szpiegostwo gołębia, który w rzeczywistości należał do pakistańskiego rybaka. Tym razem jednak skrzydlaty szpieg miał przybyć nie z Pakistanu a z Chin. Oprócz tajemniczych zapisów, ptak posiadał na nogach dwa pierścienie. W jednym z nich był czip.

Policja przekazała ptaka do lokalnego szpitala dla zwierząt, gdzie zwierzę spędziło 8 miesięcy. Z Ravindatem Patilem, policjantem z mumbajskiej policji, porozmawiali dziennikarze The New York Times. Jak stwierdził funkcjonariusz, w swojej 12-letniej karierze policyjnej miał do czynienia z dwiema sprawami dotyczącymi zwierząt. Chodziło o śmierć dwóch psów, jednego z powodu otrucia, a drugiego w wypadku drogowym. Żadna z tych spraw nie wiązała się jednak z napięciami geopolitycznymi.

– Musiałem skonsultować się z agencjami wywiadowczymi – powiedział Patil. – Czip miał zapisane kody lokacji, więc dowiedzieliśmy się, skąd pochodzi. Nic więcej nie wzbudziło naszych podejrzeń – dodał.

Oskarżonego ptaka wypuszczono na wolność po ośmiu miesiącach

Okazało się, że oskarżony o szpiegostwo ptak to gołąb wyścigowy z Tajwanu, a więc kraju leżącego ok. 5000 km dalej. Jak znalazł się na zachodnim brzegu Indii? Do mumbajskiego portu często przybijają tajwańskie statki dostawcze. Według lokalnej policji ptak przez przypadek wszedł na pokład jednego z nich i przepłynął całą trasę. Jeśli chodzi o tajemnicze zapiski na skrzydłach przypominające chińskie pismo – niestety nie były one czytelne. Możliwe, że wilgoć spowodowała rozmazanie się farby.

Od momentu, w którym schwytany gołąb trafił do szpitala dla zwierząt do jego uwolnienia minęło aż 8 miesięcy. Ptaka wypuszczono na wolność 1 lutego 2024 roku. W międzyczasie zarówno szpital, w którym zwierzę przebywało, jak i indyjski oddział PETA zabiegali o jego uwolnienie. Gołąb był okazem zdrowia i nie było powodu, aby przebywał w klinice. Gdy wreszcie wypuszczono go z klatki, PETA świętowała koniec “niesłusznego więzienia”.

– PETA India przyjmuje tygodniowo 1000 powiadomień o złym traktowaniu zwierząt, ale pierwszy raz zajęliśmy się sprawą oskarżonego szpiega, który musiał zostać uwolniony – mówił dla The New York Times Meet Ashar, przedstawiciel organizacji.

Kwestia uwolnienia gołębia stała się przedmiotem sporu między PETA, szpitalem, a lokalną policją. Po oddaniu zwierzęcia pod opiekę kliniki i zabraniu pierścieni do badań, służby mundurowe przez kilka miesięcy nie interesowały się losem zwierzęcia. Dopiero na początku tego roku udało się namówić policję do jego uwolnienia. Tak też się stało, a ptak znalazł nowy dom w indyjskich przestworzach.

– Czytaj także: Przemysł plastiku ukrywał przed nami prawdę. Zapewnienia o recyklingu to manipulacje

Źródła: nytimes.com, hindustantimes.com, nbcnews.com

Fot. Anshuman Poyrekar/ Hindustan Times, Bing

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.