Ekologia Czy polskie lasy to “fabryka trocin”? Mimo zmiany rządu wycinka trwa nadal 14 kwietnia 2024 Ekologia Czy polskie lasy to “fabryka trocin”? Mimo zmiany rządu wycinka trwa nadal 14 kwietnia 2024 Przeczytaj także Ekologia Uprawa roślin bez światła? To może być prawda Niedawno naukowcy zaproponowali alternatywne do fotosyntezy, czyli elektro-rolnictwo. Metoda ta ma zastąpić fotosyntezę – nie wymaga światła, a do tego radykalnie ogranicza ilość ziemi potrzebnej do upraw. Ekologia Czy chrząszcze będą rozkładać plastik? Naukowcy odkryli, że larwy pewnego gatunku chrząszcza żywią się… plastikiem. Czy to oznacza, że problem plastiku i jego recyklingu zostanie rozwiązany? Według informacji organizacji Greenpeace blisko 6 tys. ciężarówek wypełnionych drewnem wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Ponadto aktywiści donoszą, że karczowanie prowadzone jest w wielu miejscach nielegalnie. Reklama Rząd nie wywiązuje się z obietnic Koalicja rządząca obiecała wyłączenie z wycinki 20% najcenniejszych obszarów leśnych pod względem przyrodniczym i społecznym. Niestety na razie nie wywiązuje się z zapowiedzi. – Skala wycinki, kolejne miliony drzew, które wyjeżdżają z polskich lasów co roku, to zjawisko, które powinno niepokoić na kilku poziomach. Po pierwsze, w dużej części to są lasy bardzo cenne przyrodniczo, w których żyją rzadkie gatunki zwierząt, roślin. To są miejsca bardzo ważne ze względu na przetrzymywanie wody w środowisku. Jeżeli ten las się wytnie, ta woda po prostu spłynie i będziemy bardziej narażeni na suszę. Ale oczywiście to też jest ważne dla ludzi, którzy lubią chodzić do lasu, oglądać go i niestety coraz częściej widzą, że ich ulubione miejsce zostało po prostu potraktowane jako fabryka trocin – mówi Krzysztof Cibor, przedstawiciel Greenpeace Polska. Ponadto sprawę polskich lasów stara się uregulować Komisja Europejska. Wycinkę miała powstrzymać ogólnoeuropejskie Nature Restoration Law. Unijne przepisy zakładały, m. in. poprawę stanu lasów, bagnisk czy torfowisk. Poza tym unijne przepisy zadbałyby o ekosystemy rolnicze, na które miałyby powrócić motyle łąkowe czy ptaki. Jednak Donald Tusk negatywnie odniósł się do nowelizacji europejskiego prawa: – To jest potrzebne, ze względu na gospodarkę wodną i ochronę środowiska, długofalowo także w interesie rolników. Ale będziemy to robili bez przymusu europejskiego. Tam, gdzie będzie na to zgoda, ochota i pieniądze – stwierdził premier. Aktywiści uruchomili w tej sprawie petycję – Oczekujemy od polskiego rządu po pierwsze pilnych, odważnych decyzji dotyczących 1/5 polskich lasów. A po drugie, podjęcia jak najszybciej poważnej debaty na temat tego, jak zmienić całą gospodarkę leśną w naszym kraju, tak aby ona była w zdecydowanie lepszym stopniu przystosowana do obecnej sytuacji, która wymaga innego podejścia do lasów, niż obserwowaliśmy w ostatnich latach – mówi Krzysztof Cibor. Choć w ostatnich dekadach powierzchnia lasów zwiększyła się o prawie 6% w stosunku do 1995 roku – w Polsce jest 9477 tys. ha gruntów leśnych. Z tego 7386 tys. ha to lasy należące do Skarbu Państwa – to aktywiści postanowili zaapelować o to, aby praca ostatnich pokoleń nie została zaprzepaszczona. Warto bronić polskiego drzewostanu szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę rosnący średni wiek. Dzięki temu mamy możliwość obcować z coraz większą ilością stuletnich drzew (ich populacja wzrosła o 27% w ciągu ostatniej dekady), które w przyszłości mogą uzyskać status pomnika przyrody oraz przyczynić się do poprawy adaptacyjnych całej populacji lasu i pomóc w poszerzeniu rozpiętości i różnorodności genetycznej – o czym donosiła w 2022 roku publikacja w czasopiśmie „Nature Plants“. Jak wyrazić swój sprzeciw? Uruchomiono petycję, którą można podpisać na stronie internetowej chronimylasy.pl. Źródło: biznes.newseria.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.