Elektromobilność Samochody elektryczne bezpieczniejsze podczas deszczu niż spalinowe? Pozory mylą 29 sierpnia 2024 Elektromobilność Samochody elektryczne bezpieczniejsze podczas deszczu niż spalinowe? Pozory mylą 29 sierpnia 2024 Przeczytaj także Elektromobilność Zmiany w programie dopłat do samochodów elektrycznych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przygotował nowy program dopłat do samochodów elektrycznych z budżetem 1,6 mld zł ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Wnioski będzie można składać już na początku lutego. Nowy program dopłat zastąpi dotychczasowy program „Mój elektryk”, który będzie obowiązywał do końca stycznia 2025 r. Elektromobilność Tylko 1% właścicieli elektryka wróciłoby do samochodu spalinowego. Zaskakujące wyniki badań Samochody elektryczne cieszą się coraz większą popularnością. Potwierdza to najnowsze badanie, według którego tylko 1% z 23 tysięcy pytanych zadeklarowało chęć powrotu do samochodu o napędzie spalinowym. Z czego to wynika? Samochody poruszające się na naszych drogach są często narażone na gwałtowne warunki atmosferyczne. Ulewne deszcze, ostre śnieżyce, a nawet zalania ulic podczas powodzi mogą poważnie uszkodzić nasze auta. Okazuje się jednak, że w tak drastycznych sytuacjach auta napędzane silnikami spalinowymi mogą być… mniej bezpieczne od tych elektrycznych. Dlaczego? Reklama Spis treści ToggleSamochód elektryczny bezpieczny w trakcie zalania? Co może się stać z autem spalinowym podczas powodzi?Elektryki są pod tym względem bezpieczniejsze. To kwestia standardówCzy elektryka można ładować w trakcie burzy? A co z myjnią? Samochód elektryczny bezpieczny w trakcie zalania? Teza zaprezentowana powyżej zdaje się iść wbrew intuicji – jak powszechnie wiadomo połączenie wody i prądu to przepis na katastrofę. Oczywiście w samochodach spalinowych również znajdują się elementy elektroniki, ale w przypadku aut elektrycznych są one odpowiedzialne za cały napęd pojazdu. Czy więc kontakt z dużą ilością wody nie spowoduje zakłócenia działania przewodów i zgaśnięcia silnika, a nawet porażenia prądem kierowcy i pasażerów? Okazuje się, że nie do końca. Mało tego – to właśnie auta spalinowe są bardziej narażone na uszkodzenia w przypadku zalania, np. wjechania w głęboką na kilkadziesiąt centymetrów wodę. Warto przy tym zaznaczyć, że w przypadku żadnego samochodu – elektrycznego czy nie – takie działanie nie jest zalecane. Jeżeli nie ma naprawdę istotnego powodu, najlepiej trzymać się od zalanych fragmentów drogi z daleka podczas kierowania pojazdem. Co może się stać z autem spalinowym podczas powodzi? Szczególnie niebezpieczne jest zalanie silnika spalinowego podczas jazdy. Jak wskazuje nazwa, tego typu urządzenie napędza samochód przez spalanie paliwa. Do tego z kolei potrzebny jest tlen, który dostaje się do silnika przez wloty umieszczone najczęściej na wysokości górnej części bloku silnika, tuż pod maską. Jeżeli elementy te znajdą się pod wodą, działający silnik może wciągnąć płyn do środka i pozbawiony tlenu najzwyczajniej w świecie zgaśnie. Niestety może wtedy dojść do dewastacji całej jednostki i może być konieczna wymiana całego silnika. Wydajniejsze chłodzenie samochodów elektrycznych? Japońscy inżynierowie mają na to sposób Oczywiście zalanie w ten sposób również stojącego auta też nie skończy się dobrze, jednak uszkodzenia mogą być potencjalnie mniejsze. Co do zasady nie zaleca się przejazdów przez wodę sięgającą powyżej kół pojazdu. Samochody elektryczne mogą jednak mniej ucierpieć na skutek drastycznych warunków pogodowych. Dlaczego? Elektryki są pod tym względem bezpieczniejsze. To kwestia standardów Samochody elektryczne nie potrzebują dopływu tlenu, więc nie zasysają go z zewnątrz pojazdu. W przypadku zalania woda nie zostanie więc wciągnięta do silnika. Oczywiście, pewne elementy auta znajdą się pod wodą, jednak warto pamiętać, że każdy dopuszczony na rynek samochód elektryczny posiada pełną homologację. Europejskie normy wymuszają na producencie sprawdzenie szczelności baterii auta na głębokość do 3,5 metra. Dlaczego taką? Oczywiście samochód raczej nie znajdzie się w aż tak głębokiej wodzie, jednak chodzi tu o potrafiące osiągnąć dość sporą wysokość rozbryzgi kałuż spod opon innych pojazdów. Silnik i bateria samochodu elektrycznego są więc bardzo dobrze zabezpieczone przed wodą. Oczywiście mowa tu o krótkotrwałym zanurzeniu. Jeżeli auto – elektryczne lub spalinowe – będzie przebywać pod powierzchnią wody przez dłuższy czas, może dojść do korozji i nieodwracalnych uszkodzeń. Czy elektryka można ładować w trakcie burzy? A co z myjnią? A co z ładowaniem? Tutaj również nie ma obaw. Ładowarki elektryczne i wtyczki w samych samochodach spełniają wszelkie możliwe normy bezpieczeństwa, dlatego auto zasilane prądem można ładować podczas deszczu, burzy czy śnieżycy. Dzięki odpowiednim zabezpieczeniom nie istnieje ryzyko przepięcia. Ładujący pojazd prąd popłynie do baterii dopiero po prawidłowym podłączeniu przewodu – nie ma możliwości, aby wydarzyło się to wcześniej. Ze względu na odpowiednią izolację przed wodą i wilgocią samochód elektryczny można także bez problemu myć, również w myjni automatycznej. Bateria i silnik są całkowicie bezpieczne i o ile z jakiegoś powodu nie postanowimy otworzyć maski lub wlać wody do kabiny – wszystko powinno być w jak najlepszym porządku. – Czytaj także: Prawie 1/4 Polaków rozważa przesiadkę do samochodu elektrycznego Źródła: eska.pl, moto.rp.pl, elektrowoz.pl Fot. Bing Image Creator, Canva (Sorapong) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.