Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Jak ubezpieczyć dom od powodzi?

Jak ubezpieczyć dom od powodzi?

Obecnie niektóre województwa zmagają się z powodzią porównywalną do tej, która miała miejsce w 1997 roku. Żywioł ten stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt, a także może powodować ogromne straty materialne. Jak dobrze ubezpieczyć dom, aby otrzymać odszkodowanie w razie powodzi?

Reklama

Jak ubezpiecza się dom?

Ubezpieczenie domu jest ochroną nieruchomości i mienia, które znajduje się w środku oraz na terenie posesji. Co ważne, nie ma jednego sposobu na ubezpieczenie domu. To, co podlega ochronie, zależy od dostępnego zakresu produktu ubezpieczyciela. Natomiast w każdej polisie trzeba określić:

  • sumę ubezpieczenia domu (jako nieruchomości)
  • sumę ubezpieczenia ruchomości czyli wszystkich rzeczy które znajdują się w domu tj: urządzenia elektryczne, rzeczy osobiste, przedmioty wartościowe. 

 – Gdybyśmy wzięli dom i obrócili go do góry nogami, to wszystko, co nie spadnie, tylko zostanie na swoim miejscu, jest nieruchomością. – mówi Dorota Semenowicz, ekspertka ds. finansowania biznesu i inwestycji w Columbus Energy. -Zwrócę uwagę, że ubezpieczenie urządzeń elektroenergetycznych tj: fotowoltaiki, magazynów energii i pomp ciepła, należy skonsultować z ubezpieczycielem ze względu na ich specyfikę tak aby można było jej poprawnie przyporządkować. Niektórzy uznają fotowoltaikę za nieruchomość, bo twierdzą, że jest na stałe przymocowana do dachu, a inni chcą ją osobno ubezpieczyć. 

Czytaj też: Jak uchronić dom przed powodzią?

Od czego ubezpiecza się dom?

Podstawowa wersja polisy zawiera tzw. ubezpieczenia od zdarzeń  losowych. Są to na przykład:

  • zalanie,
  • wybuch,
  • osuwanie i zapadanie się ziemi,
  • silny wiatr,
  • śnieg i lód,
  • lawina – śnieżna i błotna,
  • upadek obiektów,
  • deszcz,
  • grad,
  • pękanie murów,
  • uderzenie.

Część ubezpieczycieli uznaje również powódź za zdarzenie losowe. Jednak nie dotyczy to wszystkich, dlatego należy zwrócić uwagę na to, czy zakres podstawowy polisy zawiera ochronę finansową przed skutkami powodzi, czy może trzeba dodatkowo zawrzeć odpowiednie klauzule. 

Istotna jest również różnica między zalaniem a powodzią.

– Jest różnica między powodzią a zalaniem. Kiedy sąsiadowi pęknie kran i ta woda zaleje mieszkanie pod nim, mówimy o zalaniu. A powódź to jest kataklizm, będący siłą natury. – tłumaczy ekspertka.

Zobacz też: Zabezpieczenie urządzeń elektroenergetycznych przed powodzią. Sprawdź, co zrobić

Kwota ubezpieczenia

Klient sam ustala sumę ubezpieczenia. Suma ta jest szacowana w podziale na ryzyka tj. ubezpieczenie nieruchomość oraz mienia w nim znajdującego. Istnieje także podział mienia na rzeczy osobiste, elektronikę i rzeczy wartościowe. Jeśli klient posiada fotowoltaikę, magazyny energii lub pompę ciepła, należy powiadomić o tym ubezpieczyciela, który odpowiednio dany sprzęt zakwalifikuje. Jest to szczególnie ważne przy magazynach energii, bo są one inaczej klasyfikowane niż reszta mienia.

W przypadku kwoty ubezpieczenia należy odróżnić wartość rzeczywistą od odtworzeniowej. Odtworzeniowa to taka, za którą możemy odtworzyć mienie, które utraciliśmy.

– Jeśli 3 lata temu kupiłam pompę ciepła za 30 tysięcy złotych, a na ten moment, gdyby ona mi się zepsuła i chciałabym kupić nową, to musiałabym zapłacić 50 tysięcy za sprzęt o podobnych parametrach – wyjaśnia ekspertka. 

W przypadku ubezpieczenia warto pamiętać o odpowiednim doszacowaniu kwoty, za którą możemy kupić utracone lub uszkodzone mienie bądź nieruchomość. 

– Jeśli dom kosztuje 4 miliony złotych, a został ubezpieczony na 2 miliony, to ubezpieczyciel może pomniejszyć odszkodowanie o tę kwotę tylko dlatego, że klient nie doszacował jego realnej wartości rynkowej. Wtedy wchodzi zasada proporcji – czyli odszkodowanie jest wypłacane proporcjonalnie do niedoszacowania – mówi ekspertka.

Przeczytaj też: Zalana fotowoltaika – co robić? 

Czy zawsze otrzymamy odszkodowanie w przypadku powodzi?

Kluczowe jest odpowiednie wystawienie polisy ubezpieczeniowej. 

– Ubezpieczyciele wiedzą, że powódź jest siłą, którą bardzo łatwo można zobaczyć i sprawdzić, czy faktycznie miała miejsce – ogólnodostępne są informacje z urzędu gminy, IMGW lub straży pożarnej odnośnie potwierdzenia miejsca powodzi – twierdzi ekspertka. – Wtedy roszczenie jest uwzględniane i ubezpieczyciel musi wypłacić odszkodowanie. Ponownie – nie podajemy kwoty wartości z amortyzacją, tylko wartość odtworzeniową, czyli taką, za którą możemy kupić to, co się zniszczyło. 

Z uwagi na bardzo łatwą rozpoznawalność zjawiska, jakim jest powódź, odmowy wypłacenia odszkodowania właściwie nie ma. Co ważne, należy sfotografować zniszczenia oraz zabezpieczyć miejsce zdarzenia przed dalszymi szkodami. Niezwykle ważne jest jak najszybsze zminimalizowanie szkód, czyli wyniesienie przedmiotów z domu i osuszenie ich. 

Zobacz też: Co zrobić, kiedy zaleje nam pompę ciepła? Ekspert radzi

Źródło: Columbus Energy, rankomat.pl

Fot.: Canva (Anastasiia Nurullina/corelens)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.