OZE Bułgarscy inwestorzy budują wielkie magazyny energii. Dlaczego w Polsce to wciąż niemożliwe? 08 lipca 2025 OZE Bułgarscy inwestorzy budują wielkie magazyny energii. Dlaczego w Polsce to wciąż niemożliwe? 08 lipca 2025 Przeczytaj także OZE Magazyny energii w mieszkaniach są nieopłacalne. Co sprawia, że inwestycja się nie zwraca? Rosnące ceny energii elektrycznej sprawiają, że coraz więcej osób zaczyna interesować się magazynami energii jako sposobem na obniżenie rachunków za prąd. Na rynku pojawiają się firmy, które proponują sprzedaż magazynu do mieszkań lub domów pozbawionych własnych instalacji OZE. To ważne, by wiedzieć, jakie są koszty, zagrożenia i realne korzyści dla konsumentów, które mogą nie być tak atrakcyjne, jak je przedstawiają sprzedawcy. Biomasa Brykiet z łusek słonecznika i biomasa: czy to bardziej ekologiczna alternatywa dla pelletu? Znaczenie biomasy w Polsce rośnie, a w zaktualizowanym Krajowym Planie Energii i Klimatu (KPEiK) została wskazana jako kluczowy element stabilności systemu energetycznego. Jej popularność stawia jednak nowe wyzwania – rosnące ceny pelletu i kotłów oraz ryzyko nadmiernej eksploatacji lasów. Na rynku pojawiają się jednak różne ekologiczne alternatywy, które mają na celu wsparcie gospodarki o obiegu zamkniętym. W Bułgarii oddano właśnie do użytku jeden z większych na świecie magazynów energii elektrycznej. Powstał w zaledwie 6 miesięcy. Został zrealizowany dzięki inwestycji prywatnych biznesmenów. Dlaczego w dużo większej Polsce najwięksi gracze nie budują tak przemysłowych magazynów energii? Reklama Spis treści ToggleBułgaria – energetyczny tygrys Europy?Prywatna inwestycja, społeczna korzyść, publiczne pieniądze Blackouty na świecie, a w Polsce bariery inwestycyjneCzy potrzebujemy bezpieczeństwa? Bułgaria – energetyczny tygrys Europy? Bateryjny System Magazynowania Energii (BESS) podwaja swoją wartość w Europie trzeci rok z rzędu. Liderem inwestowania w ten segment są Chiny, ale nie tylko one widzą potencjał w tej technologii, aby zwiększyć stabilność zielonych źródeł energii i poprawić bezpieczeństwo energetyczne. W Europie największy magazyn energii oddano do użytku w Bułgarii. Niewielkie 40-tysięczne miasto Łowecz, znajdujące się około 150 kilometrów od stolicy Bułgarii, stało się gospodarzem największej instalacji magazynującej energię w Europie. Według danych bułgarskiego ministerstwa energii nowy obiekt ma moc 124,1 MW i pojemność 496,4 MWh. Budowa postępowała w ekspresowym tempie. 16 modułów litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP) wielkości 111 kontenerów zostało zintegrowanych w zaledwie sześć miesięcy. Podczas inauguracji przedstawiciele rządu z Sofii zaznaczali, że ta inwestycja to tylko kolejny krok do celu, jakim jest osiągnięcie 10 GWh pojemności magazynów baterii operacyjnych do końca 2026 roku. Ma to pozwolić na uelastycznienie i zrównoważenie systemu energetycznego, ale nie będzie to możliwe tak szybko bez zaangażowania prywatnych bułgarskich inwestorów, a także instytucji publicznych i finansujących. Amerykańska ustawa budżetowa wzmacnia europejskie OZE. Akcje rosną Prywatna inwestycja, społeczna korzyść, publiczne pieniądze Magazyn znajduje się w lokalnej strefie przemysłowej, gdzie oprócz magazynu energii w pobliżu znajduje się również farma fotowoltaiczna o mocy szczytowej 106,2 MW. Zarówno instalacja wytwórcza, jak i magazynowa jest kontrolowana przez braci Kirila i Georgiego Domuschievów – bułgarskich biznesmenów, którzy za pomocą spółki Advance Green Energy zainwestowali na ten cel 75 mln euro. Cel, jaki zakładali, to eliminacja strat energii elektrycznej ze słońca, którą można wyprodukować, ale nie można na bieżąco zużyć. Magazyn energii daje możliwość na inteligentne zarządzanie dostępną mocą – większe oszczędności i wyższe zyski. Skala projektu w Łoweczu jest na tyle duża, że zwiększa presję na kolejnych inwestorów. Rząd Bułgarii wyraża nadzieję, że dzięki temu uda się przyspieszyć z budową kolejnych przestrzeni magazynowych dla OZE. To przykład, że prywatny biznes może być motorem transformacji energetycznej, jeśli tylko stworzone są dla przedsiębiorców warunki, w których inwestowanie oznacza szansę, a nie zagrożenie utraty środków. W Bułgarii to się udało – rękami prywatnych inwestorów zbudowano magazyn, który zwiększa bezpieczeństwo energetyczne realizując interes społeczny. Blackouty na świecie, a w Polsce bariery inwestycyjne W tym samym czasie w Polsce… cisza, pomimo znacznej różnicy potencjałów obu krajów. PKB Polski jest ponad 8-krotnie większe niż Bułgarii, jednak istotniejsze są obecne w kraju regulacje. Polscy przedsiębiorcy zajmujący się branżą energetyczną wskazują, że w naszym kraju trudno powtórzyć bułgarski sukces za sprawą kilku czynników. Brak priorytetyzacji budowy magazynów o wysokim napięciu. Inwestycje w BESS jak najszybciej powinny uzyskać wsparcie Banku Gospodarstwa Krajowego lub NFOSiGW z Krajowego Planu Odbudowy. Może dziwić status magazynów jako ,,zła koniecznego”, ponieważ ich istnienie w sieci najwyższego napięcia to kwestia bezpieczeństwa kraju. Zwykła ścieżka prawa budowlanego przy powstawaniu magazynów energii. Tego rodzaju klasyfikacja sprawia, że plany budowy spotykają się ze znacznie większą ilością ograniczeń prawnych i często są blokowane na najniższym szczeblu samorządowym lub przez mieszkańców . Dostęp do taniego kapitału. Firmom z zagranicy, bardziej opłaca się lokować kapitał w magazyny energii dzięki niższym kosztom finansowania na ten cel. Polskie państwo nie zapewniło do tej pory stabilnego i taniego finansowania. Również z każdą kolejną aukcją na Rynku Mocy obniżany jest współczynnik, jaką państwo chce zapłacić inwestorowi, za udostępnioną moc. Jednocześnie magazyny wielkoskalowe nie zarabiają w taki sposób, jak ich domowe odpowiedniki. Stopa zwrotu jest na wiele niższym poziomie, przez co prywatnym inwestorom trudno o uzyskanie wsparcia z instytucji finansowych. Czy potrzebujemy bezpieczeństwa? Bezpieczeństwo militarne i energetyczne są dziś nierozerwalnie powiązane. Podczas czerwcowego szczytu NATO w Hadze skoncentrowano się na bezprecedensowym zwiększeniu wydatków na obronność członków sojuszu. Do 2035 roku kraje NATO mają już przeznaczać na obronność 5% swojego PKB. Kompromisowe podejście między postulatami amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa i europejskich liderów doprowadziło do uchwalenia dwuskładnikowych wydatków na obronność. Państwa mają wydawać 5% swojego PKB, ale tylko 3,5% środków ma być przeznaczona na cele czysto wojskowe, a pozostałe 1,5% na inne potrzeby obronne. Księgowanie funduszy należących do ,,innych potrzeb obronnych” charakteryzuje się pewną swobodą prawną. Najprawdopodobniej Polska mogłaby osiągnąć 5% PKB na obronność wspierając budowę magazynów energii wysokiego napięcia. Odpowiednia infrastruktura energetyczna to nie tylko większa odporność systemu na wypadek eskalacji zagrożenia ze strony Rosji. Magazyny energii to także gwarancja, że nie czeka nas kolejna fala blackoutów, tym razem w Polsce. Zobacz też: Stabilność systemu bez paliw kopalnych. Woda jako kluczowy magazyn energii w dobie OZE Źródła: PAP, NATO, OSW, Balkan Green Energy News, Forbes, Bankier, Fot. Canva (Kittipong Jirasukhanont) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.