2048x270 webinar Z 1
Reklama

Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Edukacja zdrowotna: dlaczego połowa uczniów nie chce uczyć się o zdrowiu i środowisku?

Edukacja zdrowotna: dlaczego połowa uczniów nie chce uczyć się o zdrowiu i środowisku?

Nowy przedmiot w polskich szkołach – edukacja zdrowotna, wywołał falę kontrowersji zarówno u części rodziców, jak i uczniów. Propozycja MEN, aby wprowadzić do szkół naukę o dojrzewaniu, relacjach społecznych i środowisku doprowadziła do politycznej polaryzacji, która rzuca światło na to, jakie podejście do edukacji na temat zdrowia mają Polacy. 

925x200 5
Reklama

Co obejmuje edukacja zdrowotna

W roku szkolnym 2025/2026 do szkół podstawowych i ponadpodstawowych wszedł nowy przedmiot – edukacja zdrowotna. Ma on zastąpić dotychczasowe “wychowanie do życia w rodzinie”, łącząc elementy nauk medycznych, społecznych, humanistycznych, przyrodniczych i ścisłych, w odniesieniu do zdrowia w wymiarze fizycznym, psychicznym, seksualnym, społecznym i środowiskowym na wszystkich jego etapach. Ponadto, jak podaje Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN), ma on uczyć podejmowania świadomych decyzji zdrowotnych, promować zdrowy styl życia, rozwijać umiejętności komunikacji, empatii, troski o siebie i otoczenie. Przedmiot obejmuje także kształtowanie postaw obrony przed zagrożeniami – od chorób zakaźnych, przez uzależnienia, po dezinformację.

Dlaczego edukacja zdrowotna jest potrzebna

Według raportu UNICEF 7 na 10 uczniów postrzega szkołę jako główne źródło stresu. Deklarują, że stres szkolny to ich największy problem, podczas gdy tylko 9% nauczycieli uznaje to zagadnienie za priorytet. Ponadto 40% dzieci i młodzieży deklaruje, że nie odczuwa szczęścia, co stanowi pogorszenie względem stanu sprzed lat. To oznacza wysokie obciążenie psychiczne i emocjonalne polskiej młodzieży, na które zwraca uwagę podstawa programowa nowego przedmiotu. Edukacja zdrowotna ma między innymi uczyć, jak radzić sobie ze stresem sytuacyjnym, rozpoznawać objawy stresu przewlekłego i gdzie szukać pomocy, gdy wszystkie metody zawodzą. 

Cyfrowy raport „Nastolatki 3.0” wskazuje natomiast, że polska młodzież spędza online średnio 5 godzin i 36 minut dziennie. Z kolei dane NASK mówią, że przeciętny nastolatek korzysta z mediów społecznościowych przez ponad 4 godziny i 12 minut dziennie. 16,2% nastolatków twierdzi, że nie potrafi wytrzymać bez mediów społecznościowych dłużej niż godzinę. Te dane potwierdzają, że młodzież jest silnie eksponowana na treści z mediów społecznościowych, z których czerpie wiedzę o zdrowiu, psychice i stylu życia. W takiej sytuacji edukacja zdrowotna, która porusza kwestie codziennego dbania o swój dobrostan fizyczny i psychiczny staje się konieczna, by wyposażyć uczniów w narzędzia do samodzielnego radzenia sobie z problemami i świadomego wyboru informacji.

Przedmiot kładzie również duży nacisk na kwestie środowiskowe i klimatyczne, ucząc młodzież, że zdrowie człowieka jest nierozerwalnie związane ze stanem otaczającej go przyrody. Uczniowie poznają zależności między jakością powietrza, wody i gleby a chorobami cywilizacyjnymi. Dowiadują się o ukrytych zagrożeniach, takich jak mikroplastik czy zanieczyszczenia chemiczne oraz o skutkach zmian klimatu dla zdrowia ludzi i ekosystemów. Program uczy także rozpoznawania dezinformacji klimatycznej, krytycznej analizy źródeł oraz refleksji nad własnymi wyborami konsumenckimi i transportowymi.

Połowa uczniów rezygnuje

Realizacja jego podstawy programowej może skutkować wzrostem świadomości zdrowotnej i ekologicznej wśród młodego pokolenia oraz kształtowaniem pozytywnych wzorców klimatycznych. Tymczasem, jak twierdzi Ministra Edukacji Narodowej, Barbara Nowacka, nie ma wątpliwości, że z nowego przedmiotu zrezygnuje ponad połowa uczniów.

Rodzice, którzy zdecydowali, że ich dziecko nie będzie uczestniczyć w zajęciach z edukacji zdrowotnej muszą przekazać szkole pisemne oświadczenie o rezygnacji, natomiast uczniowie pełnoletni mogą złożyć taki dokument samodzielnie, bez pośrednictwa rodziców – do dzisiaj, czyli 25 września 2025. Dokładne statystyki tego, ilu uczniów zrezygnowało z zajęć lub zostało z ich wypisane, dyrekcja otrzyma do końca września 2025 roku. Oznacza to, że resort będzie miał kompletne informacje o ilości rezygnacji mniej więcej na początku października. Barbara Nowacka podkreśliła, że resort od początku proponował, by edukacja zdrowotna była przedmiotem obowiązkowym, jednak ostatecznie tak się nie stało. Tłumaczyła, że kierowała się troską o szkołę i nauczycieli, chcąc uniknąć wojny politycznej w placówkach edukacyjnych. 

Co Polacy sądzą o nowym przedmiocie?

Prezydent Karol Nawrocki napisał na swoim koncie na portalu X, że on i jego żona, Marta Nawrocka również podjęli decyzję o wypisaniu swojego dziecka z edukacji zdrowotnej. W swoim wpisie podkreślił, że nowy przedmiot ma za zadanie przemycać do polskich szkół ideologię i politykę. Głos Prezydenta w tej sprawie to dowód na silne upolitycznienie tematu edukacji zdrowotnej. Tymczasem politycy rządu przekonują, że nowy przedmiot nie zagraża dzieciom i apelują do rodziców, by nie wypisywali dzieci z zajęć edukacji zdrowotnej. Episkopat Polski również wydał oficjalne stanowisko, w którym ostrzega przed „systemową deprawacją dzieci” i „ideologiczną kolonizacją” pod pretekstem edukacji zdrowotnej. Ta sytuacja świadczy o silnej polaryzacji polskiego społeczeństwa w kwestii nauk o zdrowiu i środowisku.

W nowym sondażu SW Research zapytano Polaków, czy podzielają opinię Episkopatu na temat nowego przedmiotu w szkołach. 22,6% pytanych zgodziło się tymi obawami, a 48% zaprzeczyło. Kolejne 17,3% przyznało, że nie zna tej sprawy, a 11,4% nie miało zdania. Wyniki pokazują zatem wyraźny brak społecznego poparcia dla narracji, jakoby edukacja zdrowotna miała prowadzić do deprawacji najmłodszych.

Dlaczego uczniowie rezygnują z nowego przedmiotu?

Niechęć uczniów do edukacji zdrowotnej może wynikać z uprzedzenia do nowego przedmiotu, traktowania go jako dodatkowy, zwłaszcza że jest możliwość rezygnacji z niego. Uczniowie sygnalizują również problemy organizacyjne, takie jak zbyt długie godziny lekcyjne lub ich problematyczna organizacja. Oprócz tego młodzi mogą uważać taką wiedzę za niepotrzebną lub czerpać ją z mediów społecznościowych, co sprawia, że lekcje mogą wydawać się powtarzalne i mało atrakcyjne. Dodatkowo badania pokazują, że uczniowie oczekują zajęć praktycznych i interaktywnych, a tradycyjny, wykładowy sposób prowadzenia lekcji szybko obniża motywację. 

Doświadczenia innych krajów

Meta-analiza 169 badań z 43 krajów (ponad 176 tys. uczestników) dowodzi, że edukacja środowiskowa i zdrowotna znacząco poprawia wiedzę, postawy, intencje oraz proekologiczne zachowania młodzieży. Dobrym przykładem skuteczności nauki o zdrowiu i środowisku jest Finlandia, gdzie podobny przedmiot wprowadzono już w latach 70. Zajęcia obejmują nie tylko profilaktykę zdrowotną, ale także tematykę ekologiczną, związaną ze stylem życia i wpływem człowieka na środowisko. Badania fińskiego Ministerstwa Edukacji pokazują, że dzięki systemowej edukacji zdrowotnej odsetek palących nastolatków w wieku 14-16 lat spadł z ponad 25% w latach 90. do 5% w ostatnich latach. Równocześnie w szkołach prowadzono programy ekologiczne, które zwiększyły świadomość klimatyczną uczniów – obecnie ponad 80% młodych Finów deklaruje, że aktywnie ogranicza odpady i dba o oszczędzanie energii w domu.

Mimo obecnych trudności i niechęci uczniów, edukacja zdrowotna w Polsce ma realną szansę stać się ważnym elementem szkolnego programu. Wiele zależy od tego, czy zajęcia będą prowadzone w sposób angażujący i praktyczny i odpowiadający na realne problemy młodzieży. Doświadczenia innych krajów pokazują, że dobrze zaprojektowane programy potrafią zmieniać nawyki całych pokoleń, poprawiając nie tylko zdrowie, ale i świadomość ekologiczną.

Zobacz też: Wirtualne światy uczą ekologii. Jak gry zmieniają edukację młodych ludzi

Źródła: MEN, gov.pl, PAP, Business Insider, X, SW Research, NASK, Eurydice, UNICEF

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.