Eko styl życia Jak unikać mikroplastiku w diecie? Praktyczne sposoby w kuchni 02 października 2025 Eko styl życia Jak unikać mikroplastiku w diecie? Praktyczne sposoby w kuchni 02 października 2025 Przeczytaj także Eko styl życia Ekologiczne karmniki. Jak pomagać ptakom bez szkody dla środowiska Zima to trudny czas dla ptaków – mróz, śnieg i niskie temperatury ograniczają dostępność pożywienia. Ich dokarmianie wspiera lokalną bioróżnorodność, ale coraz większą uwagę przykłada się też do formy pomocy – ekologiczne karmniki, wykonane z materiałów naturalnych lub recyklingowych, pozwalają bezpiecznie dokarmiać ptaki, jednocześnie minimalizując negatywny wpływ na środowisko. Eko styl życia Karmnik dla małych ptaków zimą: jak zabezpieczyć go przed większymi gatunkami? Zimą najmniejsze ptaki mierzą się z połączeniem niskich temperatur i ograniczonego dostępu do pożywienia. Mimo że w domach i na… Według naukowców mikroplastik jest już obecny w niemal każdym aspekcie naszego życia – nawet w pożywieniu. Uprawy rolne mogą pobierać mikroplastik z gleby i wody, zanim trafią na nasze talerze, ale dzięki selektywnym wyborom i drobnym zmianom możemy ograniczyć spożycie drobinek plastiku. Reklama Spis treści ToggleMikroplastik w naszej diecieŚwieże składniki – mniej mikroplastikuJak nie pić plastikuEko-przybory kuchenneSprzątanie bez plastikuPotrzeba globalnych działań Mikroplastik w naszej diecie Mikroplastik to drobne cząstki tworzyw sztucznych, zwykle mniejsze niż 5 milimetrów, które powstają w wyniku rozpadu większych plastikowych odpadów lub są celowo wytwarzane w postaci mikrokulek. Choć głównie kojarzymy je z zanieczyszczeniem oceanów i środowiska naturalnego, mikroplastik obecny jest znacznie bliżej nas – w naszych kuchniach i pożywieniu. Badania wykazują, że niewielkie fragmenty plastiku mogą przenikać do jedzenia podczas gotowania, przechowywania czy pakowania żywności, co sprawia, że stają się one nieodłączną częścią naszej codziennej diety. W jaki sposób mikroplastik dostaje się do naszych posiłków? Cząsteczki plastiku są obecne w wielu kuchennych przyrządach, z których korzystamy na co dzień, np. może odrywać się od plastikowych szpatułek używanych podczas przygotowywania śniadania, uwalniać się z butelek na wodę noszonych w plecaku lub trafiać do gorącego napoju wraz z plastikową torebką herbaty. Obecny jest także w samych produktach spożywczych – wykryto go zarówno w mięsie, rybach, miodzie i soli. Liczba potencjalnych źródeł narażenia jest ogromna i może wydawać się przytłaczająca, jednak istnieją realne sposoby na ograniczenie ilości mikroplastiku w naszej kuchni i diecie. System kaucyjny w Polsce. Zasady zwrotu butelek i puszek od 1 października 2025 Świeże składniki – mniej mikroplastiku Mikroplastik trafia do żywności już na etapie uprawy, kiedy rośliny wchłaniają go z zanieczyszczonej gleby lub gdy zwierzęta przyjmują go wraz z paszą. Proces ten sprawia, że cząstki plastiku obecne są w produktach zanim trafią do naszych kuchni. Badania pokazują, że stopień przetworzenia żywności ma ogromne znaczenie dla poziomu zanieczyszczenia. Analiza opublikowana w Environmental Science & Technology wykazała, że produkty poddane wielu etapom obróbki i pakowane w plastik zawierały zauważalnie wyższe stężenia mikroplastiku, niż ich świeże odpowiedniki. Eksperci zalecają ograniczanie spożycia żywności wysoko przetworzonej i sięganie po świeże produkty o niskim stopniu przetworzenia, które zmniejszają narażenie na mikroplastik. Jak nie pić plastiku Aby uniknąć mikroplastiku w napojach najlepszym wyborem jest woda z kranu, zwłaszcza po przefiltrowaniu, oczywiście tylko w miejscach, gdzie jej picie jest bezpieczne. Badania pokazują, że prosty filtr węglowy, np. w dzbanku filtrującym, może zatrzymywać nawet do 90% cząstek mikroplastiku. To istotne, ponieważ woda butelkowana często zawiera ich znacznie więcej. Według analizy State University of New York at Fredonia w przeciętnej półlitrowej butelce może znajdować się średnio ponad 300 cząstek mikroplastiku. Warto też uważać na herbatę w torebkach, zwłaszcza tych uszczelnionych plastikiem, które podczas parzenia mogą uwalniać nawet 11,6 miliarda cząsteczek mikroplastiku i 3,1 miliarda nanoplastiku do filiżanki. Bezpieczniejszą alternatywą jest herbata liściasta parzona w metalowym zaparzaczu lub papierowe torebki pozbawione plastiku, które coraz częściej pojawiają się w ofercie producentów.. Eko-przybory kuchenne Deska do krojenia, choć wydaje się niepozorna, może być znaczącym źródłem mikroplastiku w naszej diecie. Badania wykazały, że na każdy milimetr cięcia na plastikowej desce przypada od 100 do 300 cząsteczek mikro lub nanoplastiku. Analiza z 2023 roku pokazała, że deski wykonane z polietylenu mogą uwalniać od 7,4 do nawet 50,7 g mikroplastiku rocznie, a te z polipropylenu około 49,5 g – czyli tyle, ile waży duża porcja płatków śniadaniowych. Aby ograniczyć to źródło zanieczyszczenia, warto wybierać deski wykonane z alternatywnych materiałów, takich jak drewno, bambus czy szkło hartowane. Drewniane i bambusowe deski są trwałe, mają naturalne właściwości antybakteryjne i przy odpowiedniej pielęgnacji mogą służyć przez lata, natomiast szkło hartowane nie uwalnia żadnych cząstek plastiku i jest łatwe w utrzymaniu czystości. Choć wymagają one nieco więcej troski niż plastikowe odpowiedniki, stanowią zdrowszy i bezpieczniejszy wybór dla codziennego gotowania. Sprzątanie bez plastiku Jednorazowe gąbki kuchenne i inne plastikowe akcesoria do sprzątania mogą być znaczącym źródłem mikroplastiku. Badania pokazują, że twardsze powierzchnie gąbek uwalniają więcej cząsteczek, a w miarę zużycia jedna gąbka może wydzielić nawet do 6,5 miliona cząsteczek mikroplastiku na gram. Dodatkowo stosowanie detergentów i innych środków czyszczących może zwiększać tę emisję. Choć wciąż brakuje badań nad uwalnianiem mikroplastiku z innych popularnych akcesoriów, wiadomo, że tekstylia syntetyczne, np. ściereczki z mikrofibry są głównym źródłem mikroplastiku w środowisku, szczególnie w oceanach. Aby ograniczyć zagrożenie warto sięgać po alternatywy wykonane z naturalnych materiałów, takich jak gąbki celulozowe, ściereczki bawełniane, lnu lub konopi. Takie produkty są biodegradowalne, mniej szkodliwe dla środowiska i nie uwalniają mikroplastiku podczas codziennego użytkowania. Potrzeba globalnych działań Mikroplastik to problem, który nie powinien być bagatelizowany. Badania wykazują, że te mikroskalowe cząsteczki plastiku obecne są w niemal każdym aspekcie naszego życia – od powietrza, przez wodę, aż po żywność. Najnowsze badania wykazały obecność mikroplastiku w ludzkich mózgach, w stężeniach wyższych niż w innych organach, a koncentracja tych cząsteczek wzrosła o 50% w ciągu ostatnich ośmiu lat. Dodatkowo, szacuje się, że średnio 39 000 do 52 000 cząsteczek mikroplastiku trafia do organizmu człowieka rocznie, głównie poprzez spożywaną żywność, wodę i powietrze. Chociaż nie wszystkie skutki zdrowotne obecności mikroplastiku w organizmach ludzi zostały jeszcze dokładnie zbadane, istnieją poważne obawy dotyczące potencjalnych zagrożeń, takich jak stany zapalne, uszkodzenia komórek czy zaburzenia hormonalne. Dlatego tak ważne jest podejmowanie działań na poziomie indywidualnym i społecznym w celu ograniczenia ekspozycji na te substancje. Aby skutecznie stawić czoła temu globalnemu wyzwaniu, niezbędne są skoordynowane działania na poziomie międzynarodowym. Oprócz indywidualnych starań, takich jak ograniczanie użycia jednorazowych plastików czy stosowanie filtrów wody, kluczowe jest wdrażanie polityk recyklingu, rozwijanie technologii oczyszczania środowiska oraz edukacja społeczeństwa. Zobacz też: Edukacja zdrowotna: dlaczego połowa uczniów nie chce uczyć się o zdrowiu i środowisku? Źródła: Science Alert, Science Daily, Komisja Europejska, gov.pl, BBC, Forsal Fot: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.