Ochrona środowiska Nielegalne wyloty ścieków w Polsce. Połowa rur nadal zatruwa środowisko 15 października 2025 Ochrona środowiska Nielegalne wyloty ścieków w Polsce. Połowa rur nadal zatruwa środowisko 15 października 2025 Przeczytaj także Ochrona środowiska Karpaty tracą ostatnie dzikie enklawy? Rysi Las na liście do wycinki Rysi Las to 17-hektarowy fragment Puszczy Karpackiej w Nadleśnictwie Krasiczyn. Choć najczęściej kojarzony z obecnością rysia, Rysi Las daje także schronienie wielu innym gatunkom. Przyrodnicy wymieniają żbika, orła przedniego i rzadkie gatunki chrząszczy jako mieszkańców tej ostoi. W ostatnim czasie pojawiły się informacje o zagrożeniu wycinką. Nadleśnictwo chciałoby pozyskać 1700 m³ drewna pomimo wcześniejszych decyzji utworzenia w tym miejscu lasu społecznego. Ochrona środowiska Inwazyjny szop pracz w polskich miastach. Jak się zachować przy spotkaniu? Szopy pracze coraz śmielej wkraczają do polskich miast i wsi, stając się poważnym zagrożeniem dla rodzimych ekosystemów i bezpieczeństwa sanitarnego. W województwie lubuskim, gdzie populacja jest jedną z największych w kraju, samorządy apelują o wsparcie finansowe i organizacyjne, by móc zwalczać ekspansję tego inwazyjnego gatunku. W 2025 roku Wody Polskie doprowadziły do stanu zgodnego z prawem 3 335 nielegalnych wylotów ścieków, z czego fizycznie zamknięto tylko połowę. Problem dotyczy przydomowych oczyszczalni, gospodarstw domowych i zakładów przemysłowych w całej Polsce. Mimo interwencji i kontroli instytucje państwowe zderzają się z lukami prawnymi, a rozproszony nadzór przedłuża procedury zamykania wylotów. Reklama Spis treści ToggleCzym są nielegalne wyloty ścieków?Kto reguluje prawo wodne?Kryteria legalności wyciekówBrak pozwoleń – brak regulacjiTylko połowa wylotów zlikwidowanaJak zgłaszać nielegalne wycieki Czym są nielegalne wyloty ścieków? Nielegalne wyloty ścieków to instalacje, przez które nieoczyszczone lub częściowo oczyszczone ścieki trafiają do rzek, rowów oraz gleby – bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego. Mogą to być odpływy z przydomowych oczyszczalni, gospodarstw domowych lub zakładów przemysłowych. Tego typu instalacje często bywają ukryte lub trudno dostępne, a ich istnienie może zagrażać środowisku naturalnemu i zdrowiu ludzi nawet przez lata, powodując zanieczyszczenie wód gruntowych, spadek bioróżnorodności i skażenie wody pitnej. 733 mld litrów wód pokopalnianych w Wiśle i Odrze? NIK o lukach w ochronie rzek Kto reguluje prawo wodne? Głównym organem odpowiedzialnym za zarządzanie wodami i wydawanie pozwoleń wodnoprawnych jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, które analizuje informacje o podejrzanych wylotach, kieruje kontrole i współpracuje z gminami oraz starostwami powiatowymi w celu ustalenia właścicieli urządzeń wodnych. Gminy natomiast prowadzą wykaz przydomowych oczyszczalni i zbiorników bezodpływowych, a także sprawują nadzór nad właścicielami nieruchomości. Kontrolą środowiskową oraz nakładaniem kar administracyjnych zajmuje się natomiast Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) lub Główny Inspektorat Ochrony Środowiska (GIOŚ). Kryteria legalności wycieków Informacje o podejrzanych instalacjach wodnych mogą pochodzić od mieszkańców, jednostek samorządowych lub inspekcji, a następnie trafiają do weryfikacji Wód Polskich lub WIOŚ. Przy ocenie legalności instalacji bierze się pod uwagę zarówno formalne pozwolenie wodnoprawne, jak i zgodność z przepisami dotyczącymi tzw. „zwykłego korzystania z wód”, a jej legalność zależy od kilku kryteriów: czy ścieki są odprowadzane w ramach zwykłego korzystania z wód (w takim przypadku przydomowe oczyszczalnie nie wymagają pozwolenia wodnoprawnego), czy działanie instalacji nie zagraża środowisku, czy zrzut ścieków wykracza poza zwykłe korzystanie z wód (wtedy konieczne jest pozwolenie wodnoprawne), kwestie techniczne i lokalizacyjne – instalacje powinny minimalizować ryzyko zanieczyszczenia wód i nie znajdować się w pobliżu ujęć wody pitnej lub na terenach chronionych. To pokazuje, że walka z nielegalnymi zrzutami wymaga nie tylko kontroli, ale i zmian w prawie. Brak pozwoleń – brak regulacji W praktyce system ten napotyka jednak poważne ograniczenia. Największym problemem jest luka prawna dotycząca instalacji bez pozwolenia wodnoprawnego – jeżeli wylot nie posiada formalnego pozwolenia, nie można go cofnąć ani karać w trybie przewidzianym dla legalnych instalacji. Oznacza to, że nielegalne zrzuty mogą funkcjonować latami, a działania instytucji ograniczają się często tylko do ustalenia właściciela i przekazania sprawy do dalszej procedury. Dodatkowo, nadzór jest rozproszony, co prowadzi do powolnej i nieskoordynowanej reakcji na zanieczyszczenia. Tylko połowa wylotów zlikwidowana Według danych Wód Polskich, w ramach prowadzonych działań w 2025 roku udało się doprowadzić do stanu zgodnego z prawem 3 335 wylotów, z czego fizycznie zlikwidowano lub zamknięto 1674 instalacje. To pokazuje, że chociaż instytucja reaguje na zgłoszenia, realne rozwiązanie problemu jest ograniczone przez kilka czynników. Po pierwsze, jak donoszą Wody Polskie, wiele wylotów nie posiadało formalnego pozwolenia wodnoprawnego, więc instytucja nie była w stanie cofnąć dokumentów ani zastosować sankcji. Po drugie działania są prowadzone w ścisłej współpracy z gminami i starostwami, co jest procesem czasochłonnym i nie zawsze przynosi pełne rezultaty. W efekcie, choć formalnie wiele instalacji zostało “doprowadzonych do zgodności z prawem”, realnie aż połowa z nich może nadal zagrażać ludzkiemu zdrowiu i środowisku. Jak zgłaszać nielegalne wycieki To poważny problem dla środowiska, jak i zdrowia ludzkiego. Ścieki z przydomowych oczyszczalni lub innych nielegalnych instalacji mogą zawierać bakterie, wirusy, azotany, fosforany i inne zanieczyszczenia, które przedostają się do wód gruntowych i powierzchniowych. Woda w studniach prywatnych może zostać skażona, rzeki i stawy tracą bioróżnorodność, a kontakt z zanieczyszczoną wodą stwarza ryzyko chorób. W związku z tym warto zgłaszać podejrzane wyloty ścieków do lokalnego urzędu gminy, WIOŚ lub do Wód Polskich. W zgłoszeniu należy podać lokalizację wylotu, opisać jak wygląda, czy wydziela nieprzyjemny zapach lub czy wpływa do zbiornika wodnego. Takie informacje stanowią podstawę do przeprowadzenia kontroli i zwiększają szansę na skuteczną interwencję. Równie istotne jest wywieranie presji na instytucjach państwowych, które odpowiadają za tworzenie prawa wodnego, aby wprowadziły skuteczne mechanizmy kontroli i sankcji, ponieważ obecne przepisy chronią tych, którzy zanieczyszczają wody. Zobacz też: Europa żyje ponad stan środowiska. Raport EEA 2025 alarmuje o kryzysie Źródła: gov.pl, Wody Polskie, WIOŚ, GIOŚ Fot: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.