Prawa zwierząt Świąteczny prezent, który trafia do schroniska. Dlaczego psy są porzucane po świętach? 22 grudnia 2025 Prawa zwierząt Świąteczny prezent, który trafia do schroniska. Dlaczego psy są porzucane po świętach? 22 grudnia 2025 Przeczytaj także Prawa zwierząt Weto ustawy łańcuchowej kontra zakaz futer. Gdzie zmierza ochrona zwierząt w Polsce? W Polsce trwa walka o ochronę zwierząt – podczas gdy hodowla futerkowa zostanie stopniowo wygaszana, psy nadal będą mogły być trzymane na uwięzi. Decyzje prezydenta Karola Nawrockiego wywołały burzliwą debatę społeczną, ujawniając napięcia między działaniami prozwierzęcymi a realiami panującymi na polskich wsiach. Eksperci wskazują zarówno na szansę poprawy dobrostanu psów w Polsce, jak i na praktyczne trudności wokół wdrażania nowych przepisów. Prawa zwierząt Pies uwięziony na mrozie bez budy u radnej. Dobrostan zwierząt czeka na podpis prezydenta W Polsce spadł pierwszy śnieg tej zimy. Temperatura obniżyła się do wartości oscylujących wokół zera, a to oznacza, że szczególnej opieki wymagają pozostające pod opieką ludzi zwierzęta. W tym tygodniu lawinę komentarzy wzbudziło nagranie przedstawiające interwencję obrońców praw zwierząt na posesji jednej z lokalnych polityczek samorządowych. Święta to czas prezentów, jednak nie wszystkie z nich będą odpowiednie – zwłaszcza jeśli chodzi o żywe zwierzęta. Psy traktowane jako świąteczny podarunek, często trafiają do nowych domów bez odpowiedniego przygotowania opiekunów. Brak wiedzy, czasu i środków finansowych sprawia, że po kilku tygodniach część z nich zostaje porzucona. Specjaliści podkreślają, że adopcja psa to decyzja długoterminowa, często obejmująca ponad dekadę, wymagająca przemyślanego planowania i pełnej odpowiedzialności. Reklama Spis treści TogglePsy na ulicy po świętachZwierzę to nie prezentKonsekwencje porzucenia psaJak pomagać świadomie? Psy na ulicy po świętach Co roku po Bożym Narodzeniu schroniska i organizacje prozwierzęce obserwują ten sam, niepokojący schemat – gwałtowny wzrost liczby porzucanych psów. Zwierzę, które kilka tygodni wcześniej było „wymarzonym prezentem”, szybko okazuje się obowiązkiem wymagającym czasu, pieniędzy i odpowiedzialności. Miłośnicy zwierząt od lat apelują, że pies to nie prezent, lecz żywa istota, nad którą opieka trwa kilkanaście lat – a decyzje podejmowane pod wpływem świątecznej atmosfery często kończą się dramatem dla zwierząt. Pies uwięziony na mrozie bez budy u radnej. Dobrostan zwierząt czeka na podpis prezydenta Zwierzę to nie prezent Poświąteczna fala porzuceń ma swoje dobrze znane przyczyny. Jednym z najczęstszych zderzeń wyobrażeń z rzeczywistością jest sytuacja, w której pies miał być „uroczym dodatkiem” do domu, a okazuje się być domownikiem wymagającym czasu, cierpliwości i konsekwencji. Problemy behawioralne, takie jak niszczenie przedmiotów, lęk separacyjny, czy brak umiejętności zachowywania czystości, szybko stają się źródłem frustracji, zwłaszcza gdy nowi opiekunowie wracają po świętach do pracy i codziennych obowiązków. Dochodzą do tego koszty – weterynarz, szczepiania, karma, szkolenie – a zwiększenie wydatków po świętach dla wielu osób okazuje się problematyczne. W dodatku adopcja zwierzęcia powinna być świadomą, osobistą decyzją przyszłego opiekuna, a nie niespodzianką. Obdarowana osoba często nie jest przygotowana ani mentalnie, ani organizacyjnie na obecność zwierzęcia w domu – nie ma warunków mieszkaniowych, czasu lub zgody wszystkich domowników. Zwierzę nie ma możliwości „odmówić” ani zmienić właściciela, dlatego to ono ponosi konsekwencje ludzkich błędów. Pies to nie rzecz, którą można odłożyć na półkę, gdy minie świąteczny czas, lecz żywa istota wymagająca stabilności, bezpieczeństwa i odpowiedzialnej opieki przez wiele lat. Konsekwencje porzucenia psa Porzucenie psa to nie tylko problem moralny, ale także przestępstwo. Zgodnie z polskim prawem porzucenie zwierzęcia traktowane jest jak znęcanie się nad nim i podlega karze grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do trzech lat. W praktyce jednak egzekwowanie tych przepisów bywa trudne, a wiele przypadków kończy się bez konsekwencji dla sprawców. Statystyki ujawniają, że po okresie świątecznym obserwuje się wzrost liczby porzuconych psów o 25%. Organizacje prozwierzęce podkreślają, że brak realnej odpowiedzialności prawnej dodatkowo utrwala społeczne przyzwolenie na traktowanie psa jak rzeczy, którą można oddać lub zostawić, gdy staje się problemem. Tymczasem dla zwierzęcia porzucenie oznacza silny stres, zagubienie, a często także realne zagrożenie życia. Jak pomagać świadomie? Dlatego kluczowym elementem walki z tym zjawiskiem pozostaje edukacja i zmiana społecznego myślenia o adopcji. Coraz więcej schronisk i fundacji prowadzi kampanie informacyjne, przypominając, że pies to zobowiązanie na kilkanaście lat, a nie sezonowy prezent. Dodatkowo w wielu placówkach adopcja zwierzęcia w okresie przedświątecznym nie jest możliwa, aby zapobiec wysypowi “nieudanych prezentów”. Eksperci zachęcają, by zamiast impulsywnych decyzji rozważać alternatywy: wolontariat w schronisku, dom tymczasowy czy wsparcie finansowe organizacji pomagających zwierzętom. Tylko świadome, dobrze przemyślane decyzje adopcyjne mogą realnie zmniejszyć skalę porzuceń po świętach i sprawić, że mniej psów będzie trafiać za kraty schronisk z powodu ludzkiej nieodpowiedzialności. Zobacz też: Weto ustawy łańcuchowej kontra zakaz futer. Gdzie zmierza ochrona zwierząt w Polsce? Źródła: Policja.pl, cricksydog.pl Fot: Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.