Jak już informowaliśmy na łamach naszego portalu, Partia Republikańska i prezydent Donald Trump forsują pomysł zniesienia ulgi podatkowej na zakup samochodu elektrycznego.

Ulga w pełnej wysokości (7500 dolarów) jest bardzo istotnym elementem determinującym decyzje o wyborze pojazdu elektrycznego. Obecnie przysługuje firmom, których sprzedaż łączna EV nie przekroczyła od 2010 roku poziomu 200 tysięcy sztuk. Osiągnięcie limitu powoduje, że ulga zostaje utrzymana w pełnej wysokości do końca kwartału, w którym osiągnięto limit, oraz do końca kolejnego. W następnym półroczu ulga zostaje zmniejszona o 50%, tak aby przez ostatnie sześć miesięcy nie przekroczyła 1875 dolarów. Po tym czasie ulga wygasa.

Likwidacja tej istotnej zachęty podatkowej mogłaby negatywnie wpłynąć na rozwój elektromobilności w USA oraz narazić na finansowe kłopoty koncerny, które już zainwestowały olbrzymie fundusze w rozwój tego sektora.

Wydawało się, że pomysł, który wyszedł z kręgów republikańskich, jest na prostej drodze do zrealizowania, jednak jak poinformowała Agencja Reuters, projekt reformy podatkowej, przygotowany przez amerykański Senat, nie uwzględnił zmian proponowanych przez republikańską większość.

Przypomnijmy, że przeciwko zniesieniu zachęt podatkowych protestowały grupy branżowe w postaci koncernów motoryzacyjnych oraz organizacji ekologicznych. Oba te środowiska obawiały się skutecznego zatrzymania przeobrażeń na elektromobilnym rynku w Stanach Zjednoczonych.

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.