Wiadomości OZE Być może gminy nie będą musiały zwracać podatków za instalacje wiatrowe po nowelizacji ustawy o OZE 04 września 2018 Wiadomości OZE Być może gminy nie będą musiały zwracać podatków za instalacje wiatrowe po nowelizacji ustawy o OZE 04 września 2018 Przeczytaj także Energia wiatrowa Pożary turbin wiatrowych – czy jest się czego obawiać? Turbiny wiatrowe stają się coraz częstszym elementem polskiego krajobrazu. Mimo ich licznych zalet, obawy mogą budzić doniesienia w mediach o pożarach tychże turbin. Czy jest się czego obawiać? Jakie wyzwania stawiają tego typu pożary przed strażakami? Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Nowelizacja ustawy o OZE zmienia sposób naliczania podatków od instalacji wiatrowych. Na nieszczęście dla lokalnych samorządów, które pobierały te podatki, robi to wstecznie, przez co niektóre gminy zmuszone będą do oddania pieniędzy. Reklama Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) postuluje jednak, by wprowadzić kompromisowe ujednolicenie do prawa, które nie spowoduje strat w budżetach gmin. Podstawą ma być kompromis pomiędzy samorządami a inwestorami. Stowarzyszenie apeluje o to już od czerwca tego roku. „Doprecyzowanie przepisów było po prostu niezbędne”, mówi o nowelizacji Janusz Gajowiecki, prezes PSEW. „Utrzymanie poprzedniego stanu niepewności co do przedmiotu opodatkowania spowodowałoby wieloletnie spory inwestorów z gminami, co w konsekwencji oznaczałoby bankructwo większości farm wiatrowych w kraju. Potwierdzają to pierwsze instalacje, które niestety już musiały zgłosić upadłość, nie wytrzymując takiego obciążenia”, komentuje. Wątpliwości co do wstecznego trybu zmian w przepisach pojawiały się już podczas prac nad nowelizacją. Skupiały się one na fakcie, że zmienia to budżet gminy w czasie roku budżetowego, co jest istotne zwłaszcza dla biedniejszych gmin wiejskich, gdzie często znajdują się turbiny wiatrowe. Krzysztof Tobiszowski, wiceminister energii, przekonywał wówczas, że w czasie przeprowadzonych konsultacji społecznych nie było wielu uwag dotyczących tych zapisów. Twierdził on, że gminy mają się porozumieć z operatorami farm w sprawie rozłożenia zobowiązań na raty. PSEW wskazuje jednak, że niektóre gminy mają wręcz odwrotne plany i chcą zwracać się do np. Trybunału Konstytucyjnego, aby nie musieć zwracać środków już pobranych, tych z pierwszego okresu 2018 roku. Stowarzyszenie ma jednakże inne pomysły. Uważa, że nie ma konieczności zwracania podatków, a możliwe będzie przeksięgowanie ich na np. poczet przyszłych zobowiązań podatkowych inwestorów i operatorów farm wiatrowych. Takie rozwiązanie może być doskonałym kompromisem, który zadowoli wszystkie strony. PSEW apelowało do operatorów farm, by właśnie w ten sposób próbowali rozwiązywać ewentualne konflikty z samorządami. Wszystko w imię dobrej, długofalowej współpracy z samorządami. „Naszym zdaniem otwarta na kompromis postawa w tej kwestii jest jasnym potwierdzeniem społecznej odpowiedzialności branży energetyki wiatrowej i jej gotowości do działania na rzecz zrównoważonego rozwoju kraju”, informuje PSEW. Wskazuje ono jednocześnie, że energetyka wiatrowa to długotrwała inwestycja, która gminie przez długi czas przynosić może istotne zyski. źródło: wnp.pl, onet.pl, portalsamorzadowy.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.