Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Chiny chcą produkować tańsze baterie EV dzięki recyklingowi

Chiny chcą produkować tańsze baterie EV dzięki recyklingowi

Produkcja baterii EV przy wzroście zapotrzebowania na pojazdy elektryczne to niemal pewny zysk. Niemal, bo zależy to od dostępności i ceny materiałów, w tym metali, takich jak lit – może nie rzadkich, ale rozproszonych. Chiny zamierzają rozwiązać ten problem przez odzyskiwanie zasobów ze starych akumulatorów.

Reklama

Chiny uchodzą za lidera w rozwoju elektromobilności, dotyczy to zarówno pojazdów elektrycznych, jak i baterii do nich. Już teraz stoją jednak przed widmem znacznego wzrostu cen materiałów związanego z większym popytem.

Jakie problemy ma pionier elektromobilności?

Jednym z większych problemów dla Chin (i nie tylko) jest zakończenie dotacji dla producentów akumulatorów (2020 r.) oraz konieczność masowej wymiany baterii w pojazdach, które od dawna znajdują się w użytkowaniu. Szacunkowy czas dla większości akumulatorów wynosi 10 lat, tymczasem pojazdy elektryczne pojawiły się na chińskich drogach właśnie przed dekadą. Pod uwagę brany jest także fakt, że wraz z rosnących zapotrzebowaniem (prawie czterokrotny wzrost w ciągu kilku ostatnich lat) zwiększy się cena zakupu kobaltu i litu. Po kieszeni może uderzyć w szczególności różnica w cenie ostatnio wymienionego metalu. Na obecną chwilę Chiny są uzależnione od innych krajów, ponieważ aż 85% litu importują.

Recykling starych akumulatorów ma być częściowym rozwiązaniem. Działanie jest uzasadnione ekonomicznie, a przy okazji pozwala zmniejszyć zaśmiecenie. Niestety potrzebna jest odpowiednia technologia pozyskiwania – uszkodzony akumulator jest toksyczny dla środowiska. Wydaje się jednak, że taki potentat finansowy i technologiczny jak Chiny powinien poradzić sobie z technicznymi… niedogodnościami.

źródło: biznesalert.pl

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.