Zmiany klimatu Czarny rynek… wody. Dramatyczne skutki zmian klimatu 01 sierpnia 2024 Zmiany klimatu Czarny rynek… wody. Dramatyczne skutki zmian klimatu 01 sierpnia 2024 Przeczytaj także Zmiany klimatu “Ropa i gaz są darem od Boga” – takimi słowami prezydent Azerbejdżanu otworzył COP 29 COP to coroczny szczyt klimatyczny, podczas którego przedstawiciele państw spotykają się w celu ustalenia wspólnej polityki. Przez krytyków bywa określany “politycznym show”, które nie prowadzi do konkretnych rezultatów i zdecydowanych działań. Jak jest naprawdę? Czy decyzje podjęte na tegorocznej konferencji będą miały realny wpływ na pogarszający się stan planety? Jak do ograniczenia emisji gazów mają się słowa gospodarza konferencji? Zmiany klimatu Emisje CO2 nadal rosną. Czy uda się osiągnąć cele porozumienia paryskiego? Porozumienie paryskie z 2015 roku wymuszało na największych emitentach gazów cieplarnianych przedstawienie scenariuszy ograniczenia emisji do 2020 roku i ich stopniowe wprowadzanie. Trwający szczyt klimatyczny COP29 to okazja do zrewidowania tych założeń. Wnioski nie są optymistyczne – sekretarz generalny ONZ podsumowuje rok 2024 jako “klasę mistrzowską w zakresie niszczenia klimatu”. Narkotyki, części ciała chronionych zwierząt, organy na transplantacje – do tych produktów objętych nielegalnym handlem w ramach czarnego rynku powoli dołącza… pitna woda. Dotkliwe susze i brak sprawnej reakcji ze strony władz powodują, że w Indiach, Jordanie czy Kazachstanie istnieje szeroki system dystrybucji wody poza oficjalnym obiegiem, często po zawyżonych cenach. Reklama Cysternowa mafia z Delhi Popyt generuje zysk, a organizacje przestępcze na całym świecie chętnie korzystają z tej prostej ekonomicznej zasady. W biedniejszych dzielnicach Delhi, drugiego największego miasta w Indiach, dostęp do bieżącej czystej wody nadal jest ograniczony. Lokalni mieszkańcy muszą korzystać z pomocy rządu. Wysyłane przez władze cysterny z wodą przyjeżdżają w wyznaczone punkty raz lub dwa razy w tygodniu, jednak w niektórych miejscach ta częstotliwość jest nawet rzadsza. Co się jednak dzieje, jeśli między wizytami oficjalnego i legalnego źródła życiodajnego płynu po prostu zabraknie? Do akcji wkracza wtedy tzw. mafia cysternowa. Tego typu organizacje są problemem indyjskich władz już od ponad dekady i mimo deklaracji walki z procederem, ten nadal istnieje. Nie jest do końca jasne, skąd członkowie tych organizacji biorą wodę do swoich cystern. Część z nich najpewniej wręcza łapówki politykom, aby uzyskać dostęp do państwowych studni. Pod osłoną nocy pojazdy przewożące ciecz są napełniane. Również w nocy cysterny przybywają do najbiedniejszych rejonów miasta, aby sprzedać lokalnym mieszkańcom wodę po mocno zawyżonej cenie. Nielegalny handel wodą kwitnie w Jordanii Problem w indyjskiej metropolii jest na tyle duży, że Sąd Najwyższy tego kraju oskarżył rząd Delhi o to, że nie działa wystarczająco, aby go rozwiązać. Sugestia spotkała się z odpowiedzią gabinetu: – Mafia cysternowa musi zostać zatrzymana. Policja w obydwu stanach (chodzi najpewniej o otaczające region stołeczny Delhi stany Haryana i Uttar Pradesh – red.) zostanie poinstruowana, aby wykonywać naloty na te organizacje – mówiła pod koniec czerwca br. szefowa Ministerstwa Prac Publicznych w Delhi, Atishi Marlena. Nawet 46 st. Celsjusza! Antycyklon Charon gotuje Europę. Ambasada RP apeluje do turystów Czarny rynek wody to jednak problem nie tylko Indii. W październiku ubiegłego roku organizacja Nature Sustainability opublikowała raport, z którego wynika, że aż 15% wody pitnej w Jordanii trafia do obiegu dzięki nielegalnemu handlowi po zawyżonych cenach. W rejonach miejskich czarny rynek obejmuje 52% ogólnych kosztów wody. Ta sytuacja wynika z praktyk prywatnych właścicieli cystern, którzy choć mają licencje od rządu na dostarczanie życiodajnego płynu, to pobierają go z krajowych rezerwuarów więcej niż powinni. – Odkryliśmy, że rzeczywista sprzedaż wody z cystern od prywatnych właścicieli jest 10,7 razy większa, niż wskazują na to rządowe dokumenty. Świadczy to o nieregulowanym i nielegalnym ekstraktowaniu wód gruntowych na szeroką skalę – mówi w rozmowie z “Nature Middle East” Christian Klassert, jeden z autorów raportu. Problem powiązany ze zmianami klimatu Władze krajów dotkniętych problemem nielegalnego handlu wodą zauważają proceder i próbują z nim walczyć. Jak się okazuje proceder ten ma miejsce również z Kazachstanie. Tamtejsze Ministerstwo Zasobów Wodnych i Irygacji utworzyło w połowie ubiegłego miesiąca specjalną komisję, której działania mają skupiać się na wstrzymaniu rozwoju czarnego rynku wody. – Ministerstwo obejmuje walkę z nielegalnym użytkowaniem wody specjalną kontrolą. Działania nowej komisji będą skupione na zapobieganiu wykroczeniom i chronieniu krajowych zasobów wody – mówi szef resortu, Nurzhan Nurzhigitov. Pojawianie się nielegalnego handlu życiodajnym płynem dotyka głównie regionów w cieplejszych strefach klimatycznych, w krajach słabiej rozwiniętych, gdzie powszechna jest bieda oraz brak dostępu do bieżącej wody. Wraz ze wzrastającymi średnimi temperaturami na globie okresy suszy będą coraz częstsze i bardziej intensywne. Mieszkańcy takich miejsc będą potrzebować wody, a jak już wspomnieliśmy na początku artykułu – popyt generuje zysk dla tych, którzy są chętni sprzedać odpowiedni produkt. Jeśli obywatele nie są w stanie uzyskać odpowiedniej pomocy od władz, zwrócenie się w kierunku czarnego rynku pozostaje jedynym rozwiązaniem. Nawet jeśli trzeba zapłacić kilkukrotnie więcej. – Czytaj także: To był najgorętszy dzień w historii! Źródła: bbc.com, natureasia.com, abc.net.au, tengrinews.kz Fot. Canva (ภาพของAlohaflaminggo) Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.