Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Czy algorytmy zrewolucjonizują grzybobrania? 

Czy algorytmy zrewolucjonizują grzybobrania? 

Francuski programista stworzył aplikację, która wskazuje najlepsze miejsca na grzybobranie. Jak na razie obejmuje tylko francuskie lasy. 

Reklama

Algorytmy pomogą znaleźć najlepsze miejsca

Narzędzie analizuje dane dotyczące pH gleby, rodzaju drzew występujących w okolicy oraz ekspozycji, nachylenia i wysokości. Dzięki temu jest w stanie wskazać na Google Maps precyzyjne miejsce występowania danego grzyba. Dodatkowo usługa śledzi zmiany atmosferyczne, dlatego informuje użytkownika o momencie pojawienia się smardza, borowika, pieprznika i wielu innych.  

Polacy są autorami podobnego narzędzia. Aplikacja “Grzyby w Polsce” to dzieło członków dwóch kół naukowych: Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie — SKN Geoinformatyków “GeoIT” (Wydziału Nauk o Ziemi i Gospodarki Przestrzennej) oraz SKN Biotechnologów „Mikron” (Wydziału Biologii i Biotechnologii). Co prawda nie wskazuje ona precyzyjnego miejsca, w którym występuje dany gatunek, a jedynie przybliżony obszar. Nie zmienia to faktu, że polska aplikacja stanowić może dużą pomoc nie tylko dla początkujących, ale również doświadczonych grzybiarzy, którzy chcą rozszerzyć zakres zbieranych gatunków. 

Przedstawione dane są zmienne, ponieważ grzyby w swojej formie są nieprzewidywalne. Istotnym elementem projektu było ukazanie korelacji między różnymi zmiennymi, takimi jak lasy, gleby i gatunki grzybów. Te powiązania zostały zobrazowane i można je sprawdzić na stronie z atlasem grzybów – podkreślają twórcy w komunikacie prasowym. 

Oburzenie wśród profesjonalnych grzybiarzy 

Jak na francuską aplikację zareagowali grzybiarze? Wyjątkowo skuteczne narzędzie szybko sprowadziło na programistę wrogość niektórych środowisk. Jak sam przyznaje w wywiadzie dla Le Figaro: 

– Ktoś wysłał do mnie maila z wiązanką obelg i wyzwisk, ponieważ znaleźliśmy i wskazaliśmy na mapie jego ulubione miejsce. Wiele osób oburzało się na to w mediach społecznościowych. Ale muszą zrozumieć, że nie zdradziłem ich tajemnicy, ani niczego nie ukradłem, jedynie przekazałem informacje o biotopie dalej.

Strona szybko zyskuje nowych użytkowników, obecnie może pochwalić się kilkoma tysiącami subskrybentów. Za 48 euro rocznie subskrybenci mogą uzyskać dostęp do map, które zawierają listę miejsc występowania grzybów według piętnastu odmian.

Źródło: lefigaro.fr, naukawpolsce.pl

Fot. Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.