Prawa zwierząt Czy mięso 3D ochroni nas przed kryzysem? 02 czerwca 2021 Prawa zwierząt Czy mięso 3D ochroni nas przed kryzysem? 02 czerwca 2021 Przeczytaj także Prawa zwierząt Tuńczyk błękitnopłetwy – uratowany przed wyginięciem, stanie się ofiarą zmian klimatu? Tuńczyk błękitnopłetwy to ryba, która cudem została uratowana przed całkowitym wyginięciem. Teraz zmaga się ze skutkami zmian klimatu, które zmuszają ją do zmiany tras migracyjnych. Czy najdroższa ryba świata będzie jedną z wielu ofiar rosnącej temperatury? Prawa zwierząt Zwierzę to nie prezent na święta. Jak Polacy porzucają zwierzęta Chociaż najwięcej zwierząt jest porzucanych w okresie wakacji, to jednak co roku powraca temat zwierząt podarowanych na prezent pod choinkę. Mimo kampanii uświadamiających i apelujących, że nie jest to dobry pomysł, to jednak nadal nie brakuje chętnych na zakup zwierzaka na prezent świąteczny. Tylko że bardzo często taki “prezent” okazuje się towarzyszem jedynie na chwilę… Mięso, bez zabijania zwierząt? To już nie scenariusz filmu o przyszłości, ale realny projekt. Profesor Johannes le Coutre z Uniwersytetu w Walii twierdzi, że mięso z drukarki 3D może pojawić się w sklepach już w 2030 roku. Reklama Spis treści TogglePrace trwają od dawnaPo co nam takie mięso?Tajemnice laboratoriumMięso jak żywe Prace trwają od dawna Naukowcy już od dawna pracują nad stworzeniem mięsa w laboratorium. Pojawienie się takiego produktu na sklepowych półkach może nastąpić już ok. 2030 roku. Opracowano już metodę drukowania mięsa na bazie białek wyciągniętych z komórek macierzystych trzody chlewnej oraz drobiu. To prawdziwe mięso, które może w przyszłości uchronić ludzi przed kryzysem żywieniowym. W dodatku oszczędza się życie zwierząt, a sam produkt pozbawiony jest antybiotyków lub kiepskiej jakości paszy. Historia mięsa wyhodowanego w laboratorium – rewolucja trwa Po co nam takie mięso? Zalet takiego rodzaju produkcji mięsa jest sporo. Przede wszystkim – nie krzywdzimy zwierząt. Ograniczamy też uprawy roślin na pastwiska, co redukuje emisję gazów cieplarnianych i innych zanieczyszczeń. Głównym celem badaczy jest stworzenie mięsa w taki sposób, by nie odbiegało smakiem od tego, pochodzącego z hodowli przemysłowej. Ważnym aspektem jest też oszczędność wody. Do produkcji zaledwie 1 kilograma wołowiny potrzeba aż 15 tys. litrów wody. Tajemnice laboratorium Proces wytwarzania produktu polega na pobieraniu komórek macierzystych z pępowiny krów. Firma MeaTech, która prowadzi badania, przekonuje, że ukłucie w tym miejscu jest najmniej stresujące i bolesne dla zwierząt. Następnym krokiem jest namnażanie komórek macierzystych. Do tego wykorzystuje się drukarki 3D, które nanoszą kolejne warstwy komórek macierzystych przeznaczonych do replikacji. To powoduje, że proces staje się szybszy i bardziej wydajny. Mięso laboratoryjne dla psów i kotów…oraz zwolenników zwierząt Mięso jak żywe Praca nad komórkami macierzystymi to ważny proces, który będzie miał kluczowe znaczenie w przyszłości. Zamieniając je w komórki mięśniowe i tłuszcz można stworzyć mięso, które z biologicznego punktu widzenia nie różnią się od tego, pozyskanego ze zwierząt. Różnica polega jedynie na procesie produkcji. Tak naprawdę główny problem leży w sposobie myślenia i wyobrażeniu, że produkcja mięsa w laboratorium jest czymś złym. Nawet jeśli nie jest się w stanie odróżnić jego smaku od tego pozyskanego w wyniku uboju. Źródło: abc.net.au Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.