Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Czy największy problem branży wiatrowej zostanie rozwiązany? 

Czy największy problem branży wiatrowej zostanie rozwiązany? 

Rotory turbin wiatrowych potrafią być dłuższe od boiska piłkarskiego. Każdy z wiatraków wyposażony jest w trzy takie łopaty. Z uwagi na materiał, którym są pokryte, ich recykling jest obecnie niemożliwy. Dlatego firmy starają się opracować metodę, która pozwoli na ponowne przetworzenie tego komponentu. Trudno znaleźć miesiąc bez informacji o przełomie w tej sprawie, niestety wciąż nie doczekaliśmy się upowszechnienia żadnej z technik recyklingu.

CFF OPP Baner poziom mobile450 x 250CFF OPP Baner poziom 6.03.2023 1
Reklama

Im więcej turbin, tym większy problem

Wysłużonych turbin wiatrowych przybywa z każdym rokiem, zwiększa się również ich wielkość. Co jakiś czas media obiega informacja o odkryciu nielegalnego składowiska łopat lub oszustwie przy oferowaniu zutylizowania niepotrzebnych komponentów. Przypomnijmy sprawę z Teksasu, gdzie prywatna firma stworzyła nielegalne cmentarzysko dla 1300 zużytych łopat lub ostatni pozew GE Vernova – czołowego producenta w branży źródeł odnawialnych – który zlecił recykling 5000 łopat firmie Global Fiberglass Solutions of Texas LLC i zapłacił za niego 17 mld dolarów; jednak żadnego przetworzenia komponentów nie było.

Choć wytwarzanie prądu dzięki nierecyklingowanym turbinom wiatrowym wciąż jest mniej emisyjne niż spalanie paliw kopalnych, to tego typu sytuacje są jedynie wodą na młyn dla przeciwników transformacji energetycznej, a problem przestarzałych łopat będzie tylko narastał. Według BloombergNEF, odpady kompozytowe z wycofanych z użytku łopat, których żywotność wynosi około 20 lat, wzrosną 20-krotnie w ciągu najbliższych dwóch dekad.

Warto zwrócić uwagę, że branża energetyki wiatrowej wytwarza mniej odpadów kompozytowych niż budownictwo i sektor AGD i RTV. Ponadto blisko 90% całej turbiny wiatrowej można poddać recyklingowi – przez wykorzystanie w niej stali – tak łopaty pozostają solą w oku branży.

Firma Swancor Holding jest jedną z kilku globalnych firm próbujących opracować nowe kompozyty, które będzie można poddać recyklingowi chemicznemu. Mimo wielu sukcesów na tym polu wciąż żadna metoda nie przyjęła się na stałe w branży. 

Z czego jeszcze zbudowana jest turbina wiatrowa?

Turbina wiatrowa to przede wszystkim: stal, tworzywa sztuczne oraz beton potrzebny do budowy fundamentu. Jakiej ilości każdego z surowców potrzeba do postawienia turbiny?

Według raportu NREL na 1 kW mocy przypada maksymalnie 111,2 kg stali, co daje nam blisko 300 ton stali w przypadku standardowego wiatraka stawianego na terenie Polski. Z kolei ilość betonu zależy od wymiarów turbiny. Średnio dla wiatraka o mocy 2MW będzie to 1400 ton betonu. 

Ostatni element to tworzywa sztuczne. Maksymalnie przypada ich 23,8 kg, a minimalnie 14,1 kg na 1 kW mocy turbiny. Dla przeciętnej turbiny w naszym kraju (2-2,5 MW) jest to wartość ok. 40 ton. 

Oprócz tego w turbinach wiatrowych znajdziemy takie surowce jak: chrom (w wirnikach i łopatach), mangan (turbina), molibden (komponenty turbiny) oraz nikiel, niob, ołów, bor, miedź czy aluminium.

Czy największy problem branży wiatrowej został rozwiązany?

Jeśli chodzi o recykling, to główny problem stanowi żółta żywiczna maź, znana jako żywica termoutwardzalna, która pokrywa węglowe komponenty łopaty. Po jej stwardnieniu, przekształcenie żywicy w formę płynną jest obecnie niemożliwe. 

Gdy łopata kończy swój żywot, stwardniała żywica utrudnia wydobycie i ponowne wykorzystanie włókien węglowych. Choć łopaty można wykorzystać do budowy, m.in. mostów, to zdecydowana większość trafia na wysypisko lub do pieców przemysłowych. 

W tajwańskiej fabryce Swancor trwają prace nad nowatorską techniką odrywania specjalnej żywicy epoksydowej od włókien węglowych, która pozwala na ponowne wykorzystanie zarówno żywicy, jak i budulca łopaty. 

Materiał Swancor jest wciąż w fazie testów. Firma zobowiązała się do produkcji turbin w pełni recyklingowanych do 2040 roku. Podobne badania prowadzone są równolegle w Danii oraz Niemczech. 

Źródło: bloomberg.com, rtoinsider.com, texasmonthly.com

Fot. Canva 

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.