Polska Czy powódź to zagrożenie epidemiologiczne? Jakie choroby niesie ze sobą woda 18 września 2024 Polska Czy powódź to zagrożenie epidemiologiczne? Jakie choroby niesie ze sobą woda 18 września 2024 Przeczytaj także Polska Przedłużone moratorium polskich lasów. Leśnicy protestują Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedłużyło moratorium, mające chronić najcenniejsze polskie lasy. Przeciwko decyzji protestują Lasy Państwowe, których przedstawiciele obawiają się… Polska Odpady popowodziowe – co z nimi robić? Znamy zalecenia rządu Skala zniszczeń po powodzi jest ogromna. Tylko na Dolnym Śląsku wyceniono je na 5 miliardów 425 milionów 923 tys. zł. W wyniku powodzi zniszczeniu uległo wiele budynków, których pozostałości zebrała ze sobą woda. Problemem jest nie tylko utylizacja odpadów. Według Głównego Inspektora Sanitarnego, śmieci popowodziowe mogą być siedliskiem bakterii, a każda styczność z nimi to zagrożenie dla zdrowia. Południowa Polska wciąż walczy z żywiołem. W wielu miejscach mieszkańcy zajmują się sprzątaniem zalanych terenów – usuwają przyniesione przez wodę śmieci, ratują zalane wnętrza, osuszają dobytek. W takich okolicznościach szczególnie ważna jest ostrożność. Powódź to ogromne zagrożenie epidemiologiczne, co pokazała sytuacja z 1997 roku. Reklama Czy powtórzy się sytuacja z 1997? Gdy minie fala powodziowa, często pojawiają się kolejne zagrożenia, związane z chorobami jakie mogła przynieść. Porywisty nurt rzeki często niesie ze sobą zawartość szamb i kanalizacji, brud i szlam a nawet zanieczyszczenia z podmytych cmentarzy oraz wysypisk śmieci. – Bakterie kałowe, bakterie E. coli, inne drobnoustroje, ale i zanieczyszczenia chemiczne mogą się znaleźć w wodzie powodziowej – mówi rzecznik GIS Marek Waszczewski. W związku z zanieczyszczeniami rozprzestrzenianymi przez wodę, po powodzi w 1997 roku odnotowano liczne przypadki chorób zakaźnych. Największa liczba zgłoszeń dotyczyła zatruć pokarmowych – aż 6146 przypadków na terenie całej Polski. Odnotowano również 7 przypadków tężca, 306 przypadków WZW typu A, ponad 1654 zakażeń jelitowych u dzieci poniżej 3. roku życia i aż 119 przypadków czerwonki. Jak dotąd nie ma informacji o zakażeniach bakteriami spowodowanych przez trwające powodzie. Sytuację monitoruje inspekcja sanitarna, zwracająca szczególną uwagę na zgłoszenia z terenów objętych kataklizmem. Zobacz też: Sami się o to prosiliśmy? Jak wycinka lasów doprowadziła do zalania Kotliny Kłodzkiej Jak uniknąć zakażenia? Wśród chorób, które mogą pojawić się na terenach zalanych, wymienia się salmonellę, czerwonkę bakteryjną, dur brzuszny, tężec, czy wirusowe zapalenie wątroby typu A. Większość z tych dolegliwości ma związek ze spożywaniem żywności wcześniej zalanej przez wodę. Dlatego specjaliści radzą, aby zalaną żywność potraktować jak skażoną i zutylizować. O bezpieczeństwie należy pamiętać również podczas usuwania skutków powodzi. Najlepiej ubrać rękawice ochronne i gumowe buty, a po sprzątaniu dokładnie umyć i zdezynfekować ręce. Trzeba uważać również na rany, których nieodpowiednie zabezpieczenie może prowadzić do zakażenia tężcem. – Kluczowym dla zapobiegania wystąpieniu takich chorób na terenach powodziowych jest przestrzeganie zasad higieny. Oczywiście przede wszystkim zalecamy, żeby do tej wody powodziowej się nie zbliżać. Zdajemy sobie jednak wszyscy sprawę, że część osób bierze udział w usuwaniu skutków powodzi, a niektórzy będą już powoli wracali do swoich domów – powiedział Marek Waszczewski, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego. Należy również unikać picia wody z zalanych studni oraz wodociągów. Aby mieć pewność czy woda jest zdatna do picia, warto śledzić komunikaty sanepidu na temat skażenia. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem będzie korzystanie z wody butelkowanej. Przeczytaj również: Powódź, a po niej ryzyko osuwisk. Geolog wyjaśnia Źródła: pap.pl, smoglab.pl, rmf24.pl, pulsmedycyny.pl Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.