Instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii

Poznaj orientacyjne koszty

Czy rośliny pomogą pozbyć się wiecznych chemikaliów?

Czy rośliny pomogą pozbyć się wiecznych chemikaliów?

Polscy biolodzy prowadzą badania mające ustalić, czy rośliny mogą oczyścić glebę z tzw. wiecznych chemikaliów. Czym są te chemikalia? Czy pomysł łódzkich naukowców ma sens?

Reklama

Czym są “wieczne chemikalia”?

W latach 30. ubiegłego wieku dokonano chemicznej syntezy przez połączenie węgla i fluoru, uzyskując związki o wysokiej wodoodporności, plamoodporności i wytrzymałości na wysokie temperatury. Tę grupę związków określono jako substancje per- i polifluoroalkilowe (PFAS) i stanowią one jedne z najsilniejszych połączeń w chemii organicznej. Podczas produkcji i użytkowania związki te trafiają do środowiska, w którym nie ulegają biodegradacji – stąd wzięła się nazwa “wieczne chemikalia”.

– Są one wykorzystywane w wielu gałęziach przemysłu. Stosuje się je w pianach gaśniczych, szamponach, kosmetykach, produktach plamoodpornych, przy produkcji odzieży sportowej, a nawet patelni czy dywanów. Problem w tym, że później wszystkie te substancje trafiają do środowiska i zostają w nim na lata – podkreśliła dr Anna Wyrwicka-Drewniak z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska UŁ. – Przedostają się do wody i gleby, zarówno podczas procesu produkcji, jak i jako odpady. I dzieje się tak od ponad osiemdziesięciu lat. Dodatkowo wiele z tych związków dość dobrze rozpuszcza się w wodzie, co oznacza, że łatwo mogą się przemieszczać, a także mają ogromną zdolność do bioakumulacji, czyli do gromadzenia się w łańcuchach pokarmowych – mówi biolożka.

Związki te stanowią duże zagrożenie zarówno dla środowiska, jak i dla ludzi. Mogą bowiem m.in. negatywnie wpływać na rozrodczość czy rozwój płodu, zmniejszać skuteczność szczepionek i zwiększać prawdopodobieństwo poważnych dolegliwości nerek czy wątroby. 

– Powodują również choroby układu krążenia na przykład przez zwiększenie poziomu cholesterolu, działają uszkadzająco na wątrobę, wywołują nowotwory nerek i jąder, wykazują szkodliwe działanie na układ rozrodczy, mają też duży wpływ na życie prenatalne powodując nieprawidłowości w rozwoju płodu. Bronić się jest trudno, bo związki te trafiają do ludzkich organizmów zarówno z wody, jak i z pożywienia, co ciekawe nie tylko z mięsa i ryb, ale także z roślin – tłumaczy dr Wyrwicka-Drewniak.

Przeczytaj też: PFAS w naszej diecie. Wieczne chemikalia są niemożliwe do uniknięcia

Rośliny jako broń przeciwko chemikaliom

Dr Wyrwicka-Drewniak zajmuje się oczyszczaniem gleby za pomocą roślin (fitoremediacją). To metoda rekultywacji skażonego środowiska, wykorzystująca zdolność roślin do pobierania zanieczyszczeń przez system korzeniowy i ich późniejszą translokację do części nadziemnych. Proces ten pozwala usunąć szkodliwe substancje ze skażonej gleby razem z powstałą biomasą. Fitoremediację stosuje się przede wszystkim w oczyszczaniu gleby i osadów dennych skażonych metalami ciężkimi lub pierwiastkami promieniotwórczymi.

W przeszłości dr Wyrwicka-Drewniak prowadziła badania we współpracy z włoskimi naukowcami dotyczące wpływu PFAS na bazylię. 

– Sprawdzaliśmy, czy roślina pobiera niebezpieczne związki z gleby i czy w jakikolwiek sposób wykazuje symptomy stresu środowiskowego. Niestety, nasze badania wykazały, że niebezpieczne substancje są bardzo łatwo pobierane z gleby i kumulują się wewnątrz rośliny nie tylko w korzeniach i łodygach, ale także w jadalnych liściach. Ciekawostką jest, że roślina nie wykazała odpowiedzi na zanieczyszczenie zmianą parametrów morfometrycznych, jak i biochemicznych. Słowem, w ogóle nie można po wyglądzie rośliny stwierdzić, że jest zanieczyszczona – powiedziała naukowczyni. 

Obecnie Wydział Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego prowadzi badania nad jednym z pomysłów na pozbycie się wiecznych chemikaliów. Remedium na te szkodliwe substancje ma być…wierzba wiciowa.

– Pojawił się więc pomysł, żeby sprawdzić, czy wierzba wiciowa, która świetnie się sprawdza w oczyszczaniu środowiska z różnych rodzajów ksenobiotyków, ze względu na szybki przyrost biomasy, poradzi sobie również z wiecznymi chemikaliami. Uważamy, że jeśli wierzba okaże się zdolna do pobierania tych substancji z gleby, będzie mogła być zastosowana do oczyszczania terenów poprzemysłowych, czy skażonych podczas gaszenia pożarów. Badania są w toku, analizujemy obecnie zawartość PFAS w tkankach rośliny. Eksperyment zaplanowano na dwa lata – wyjaśniła badaczka.

Zobacz też: Zakazana w Unii substancja jednym ze składników ubrań. Czym są wieczne chemikalia?

Źródło: naukawpolsce.pl, sggw.edu.pl

Fot.: Canva (Arthon meekodong)

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.