Wiadomości OZE Czy w Polsce znajdzie się miejsce dla morskiej energetyki wiatrowej? 30 lipca 2018 Wiadomości OZE Czy w Polsce znajdzie się miejsce dla morskiej energetyki wiatrowej? 30 lipca 2018 Przeczytaj także Energia wiatrowa Pożary turbin wiatrowych – czy jest się czego obawiać? Turbiny wiatrowe stają się coraz częstszym elementem polskiego krajobrazu. Mimo ich licznych zalet, obawy mogą budzić doniesienia w mediach o pożarach tychże turbin. Czy jest się czego obawiać? Jakie wyzwania stawiają tego typu pożary przed strażakami? Wiadomości OZE Puszcza Białowieska – czyli jak polski rząd, chroniąc granicę, zabija bioróżnorodność W 2022 roku na granicy polsko-białoruskiej został postawiony płot, którego zadaniem miała być ochrona przed nielegalną migracją. 186-km zasieków ze stalowych przęseł zwieńczonych drutem, w samym środku pierwotnych lasów. Jak ingerencja człowieka wpłynęła na tamtejszą faunę i florę? Jak ostrzega Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW), powstające obecnie plany zagospodarowania Bałtyku pozostawiają za mało miejsca na morskie instalacje wiatrowe. Ministerstwo Gospodarki Morskiej odpowiada, że na obecnym etapie zarezerwowane pod instalacje off-shore miejsce jest dostateczne. Reklama „Uważamy, że plan nie zapewnia dość powierzchni pod infrastrukturę przyłączeniową”, komentuje Janusz Gajowiecki, prezes PSEW. Natomiast Minister Radosław Murawski nie dostrzega problemu i wskazuje, że miejsce zarezerwowane w planach jest większe, niż wynika to z deklaracji inwestorów. Cały problem rozbija się o Plan Zagospodarowania Przestrzennego Polskich Obszarów Morskich (PZPPOM). Dokument ten był szeroko omawiany na spotkaniu Zespołu Parlamentarnego do spraw Morskiej Energetyki Wiatrowej. Jak wskazuje Gajowiecki: „Na obecnym etapie prac projekt planów przewiduje obszary na budowę morskich farm wiatrowych”. Dodaje jednak, że „projekt ogranicza powierzchnie akwenów, zawiera postanowienia prowadzące do szeregu ryzyk oraz przewiduje za mało miejsca na przyłącza energetyczne, np. za wąskie korytarze na kable. Uważamy, że plan nie zapewnia dość powierzchni pod infrastrukturę przyłączeniową”. Podobnego zdania jest szef Zespołu, poseł Zbigniew Gryglas, który uważa, że PZPPOM jest nazbyt restrykcyjny. Jak mówi minister Murawski, zamierzeniem planu nie jest hamowanie rozwoju energetyki off-shore – o ile plany wybudowania większej ilości farm wiatrowych na Bałtyku okażą się realne. Zaznacza również, że plan zagospodarowania podlegać ma aktualizacji co najmniej co 10 lat, ale może także częściej, jeśli pojawi się ku temu powód. Administracja morska przyjęła, że żadne instalacje off-shore (oprócz tras kablowych) nie mogą znajdować się bliżej niż dwie mile morskie od tras żeglugowych, ponieważ zapewnienie żeglowności na morzu jest podstawowym zadaniem gospodarki morskiej. Za przygotowanie projektu PZPPOM odpowiada Instytut Morski. Przedstawiciele IM wskazali, że na morzu wyższe priorytety niż energetyka morska ma: bezpieczeństwo, obronność i ochrona środowiska. Wskazują oni, że spora część polskiej strefy ekonomicznej na Morzu Bałtyckim to poligony, które mają być sukcesywnie powiększane. Na PZPPOM wpływ mają także wspominane trasy żeglugowe, a także łowiska i głębokość morza. Jak zapewniają przedstawiciele Instytutu, są oni otwarci na uwagi do projektu i sugestie zmian. Obecnie projekt planu zagospodarowania przestrzennego jest na etapie uzgodnień międzyresortowych. Finalne decyzje podejmowane będą jednak w Ministerstwie Gospodarki Morskiej. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.