Fotowoltaika Estetyczne farmy fotowoltaiczne 07 października 2016 Fotowoltaika Estetyczne farmy fotowoltaiczne 07 października 2016 Przeczytaj także Fotowoltaika Chińskie panele fotowoltaiczne. Jak wpływają na rynek OZE? W ostatnich latach Chiny zmonopolizowały światowy rynek OZE. Ponad połowa sprzedawanych paneli fotowoltaicznych pochodzi z Azji. Jak import wpływa na rozwój zielonej energetyki w Polsce i na świecie? To szansa na tanią transformację czy niepotrzebna konkurencja dla lokalnego rynku? Fotowoltaika Co zrobić, gdy firma instalująca fotowoltaikę zbankrutowała? Poradnik dla poszkodowanych klientów Rosnąca popularność instalacji fotowoltaicznych sprawiła, że na rynku zaczęło pojawiać się coraz więcej firm oferujących tego typu panele. Zmiany w ustawie o OZE, które weszły w życie 1 kwietnia 2022 roku, sprawiły, że istnienie wielu firm stanęło pod znakiem zapytania. Co w takim razie zrobić, kiedy firma, która zamontowała nam fotowoltaikę lub wydzierżawiła grunt pod farmę PV, upadnie? Głównym celem farm solarnych jest wytwarzanie energii. Ustawia się obok siebie kilkaset ogniw fotowoltaicznych, które zajmują ściśle cały przeznaczony na ten cel obszar, wyglądają z lotu ptaka najczęściej jak jeden wielki panel. Od pewnego czasu można zauważyć trend, polegający na układaniu ich w różne wzory… Reklama Jednym z tego rodzaju pomysłów była budowa 50 MW elektrowni fotowoltaicznej w Chinach o nazwie „Panda Solar Power Plant”. Jak sama nazwa wskazuje, panele ustawione są w kształcie popularnej Pandy, której ochrona, jako gatunku zagrożonego wyginięciem jest celem tamtejszego rządu. Czarne elementy zostały odwzorowane za pomocą monokrystalicznych paneli krzemowych, natomiast białe – cienkowarstwowych ogniw. Efekt jest niesamowity. Co ciekawe, nie tylko estetyczny. Projekt okazał się na tyle ciekawy, że przyciągnął wielu sponsorów, m.in. IBM, Apple czy Huawei, a także miejscową organizację wspierającą ochronę pand. Biało-czarne „misie” są w Chinach zazwyczaj odbierane pozytywnie, tak samo więc zostaje odebrana fotowoltaika. Pandy pełnią więc tutaj podwójną rolę – edukują zarówno w zakresie ekologii, jak i odnawialnych źródeł energii. Kolejnym przykładem nietypowej elektrowni słonecznej jest ta zbudowana blisko Disneylandu, nazwana „Mickey Mouse Solar Park”. Jednakowe panele ułożone są w kształt głowy myszki Miki, choć sama farma ma raczej niewielką moc – 5 MW. Jej główną funkcją jest reklama i wszystko wskazuje na to, że spełnia ją znakomicie – cieszy się dużym zainteresowaniem odwiedzających. We Francji powstała elektrownia „The Heart of New Caledonia” ułożona w kształt gigantycznego serca. Mimo niewielkiej mocy szacuje się, że ograniczy emisję dwutlenku węgla do atmosfery o ponad 1300 ton rocznie, zasilając samodzielnie 750 domów. Twórca zaznacza, że stała się ona w pewien sposób ekologiczną „wizytówką” regionu Nowej Kaledonii. Zainstalowana moc to 2 MW. Czy więcej tego typu obiektów powstanie? Całkiem prawdopodobne, że tak – i to z czysto ekonomicznego punktu widzenia. Przyciągają one zainteresowanie, a wraz z nim osoby, które będą chętne do ich finansowego wsparcia. Dodatkowo mogą promować akcje społeczne, czy też stanowić reklamę, jednocześnie budując pozytywny wizerunek odnawialnych źródeł energii. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.