W Korei Południowej znajduje się niesamowita, wielofunkcyjna ścieżka rowerowa, poprowadzona przez sam środek autostrady. Ciągnie się przez 32 km i nie tylko chroni rowerzystów przed słońcem, ale jednocześnie wytwarza energię! Doprowadzają do niej podziemne tunele, a panele fotowoltaiczne znajdujące się nad nią zasilają infrastrukturę elektryczną autostrady. Przyjrzyjmy się wadom i zaletom takiego rozwiązania.
Idealne rozwiązanie dla rowerzystów
Koreańska fotowoltaiczna ścieżka rowerowa jest połączeniem pomiędzy miastami Sejong a Daejeon. Rowerzyści mogą nią pokonać trasę ponad 32 km, a znajdujące się nad nią panele fotowoltaiczne chronią przejeżdżających przed palącym słońcem.
Do ścieżki bezpiecznie doprowadzają rowerzystów podziemne tunele, a od trzech pasów ruchu z obu stron oddzielają ich boczne bariery.
Fot: Fotowoltaiczna ścieżka rowerowa z lotu ptaka/ źródło: interestingengineering.com
Czy pomysł okazał się sukcesem?
Koncepcja fotowoltaicznej ścieżki rowerowej na koreańskiej autostradzie znalazła zarówno grono swoich fanów, jak i sceptyków.
Niewątpliwym plusem całego rozwiązania jest ekologiczne zasilanie elektrycznej infrastruktury przy autostradzie. Energia wytworzona przez panele fotowoltaiczne nad ścieżką dostarczana jest do oświetlenia i elektrycznych stacji ładowania na całej trasie. Ponadto jest świetnym rowerowym połączeniem pomiędzy Sejong, a Daejeon.
Niestety do minusów koniecznie trzeba zaliczyć hałas panujący na autostradzie oraz możliwe problemy ze zdrowiem związane z wdychaniem spalin. Pod powyższym postem jeden z użytkowników pisze:
– Ciesz się ogłuszającym hałasem i wdychaj zanieczyszczenia. Ścieżki rowerowe są dość nieinwazyjne na wszystkich rodzajach gruntów. Można je zbudować niemal wszędzie gdzie indziej.
Źródło: interestingengineering.com, treehugger.com, reddit.com
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.