Naukowcy rozwiązali zagadkę “znikającego plastiku”. Ich zdaniem, mogą być za to odpowiedzialne… koralowce. Jak to możliwe?
Góry plastiku w oceanach
Plastik, a zwłaszcza mikroplastik, jest zmorą zarówno na lądzie, jak i w oceanach. Jego kawałki odkryto w żołądkach żółwi, wielorybów i morskich ptaków, jak również w ludzkim organizmie. Według Ocean Conservacy, do tej pory udokumentowano obecność plastiku w ciałach ponad 1300 morskich gatunków. Jak podaje World Economic Forum, w ocenach może być 75-200 mln ton plastiku, natomiast cząstki mikroplastiku podaje się już w biliardach. Mało tego – liczby te stale rosną. Najwięcej plastiku do oceanów trafia z Azji Południowo-Wschodniej — region ten odpowiada za aż ⅓ produkcji plastikowych śmieci na świecie.
Zobacz też: Ile plastiku zjadasz w ciągu dnia? To urządzenie powie Ci prawdę
Odkrycie z Azji
Japońscy i tajlandzcy naukowcy związani z Center of Ocean Plastic Studies odkryli, że ważną rolę w oczyszczaniu oceanów z plastiku pełnią koralowce.
Aby zbadać wpływ mikroplastiku na rafę koralową, badacze udali się na tę położoną w pobliżu wyspy Ko Sichang w Zatoce Tajlandzkiej. Pobrali stamtąd próbki kilku gatunków koralowców, a następnie wykorzystali nowo opracowaną technikę wykrywania mikroplastiku w ciałach tych zwierząt.
– Koral ma trzy główne części anatomiczne: śluz na powierzchni, stanowiący zewnętrzną część ciała koralowca, tkanki będące wewnętrzną częścią koralowca i szkielet, czyli wytwarzane przez te zwierzęca złogi węglanu wapnia – opowiada Suppakarn Jandang, japoński badacz z Uniwersytetu Kiusiu. – Naszym pierwszym krokiem było opracowanie sposobu ekstrakcji i identyfikacji mikrodrobin plastiku z próbek koralowców.
Po kolei rozpuszczano kolejne warstwy koralowców i odfiltrowywano z nich mikroplastik.
W ciałach organizmów znaleziono 174 cząstki mikroplastiku, w większości mające między 100 a 200 mikrometrów (tysięcznych części milimetra). 38% znajdowały się w śluzie, 25% w tkankach, a 37% – w szkieletach. Głównie był to nylon, ale też PET i poliacetylen.
Przeczytaj też: Nowo odkryty grzyb zdolny do degradacji plastiku
Znikający plastik
Według szacunków, aż 70% plastikowych śmieci wyrzucanych do oceanów znika. Odkrycie badaczy z Center of Ocean Plastic Studies może być rozwiązaniem “problemu znikającego plastiku”.
– Nasze wyniki sugerują, że to koralowce mogą odpowiadać za brakujący plastik – mówi Jandang. – Ponieważ szkielety koralowców pozostają po ich śmierci nienaruszone, uwięzione w nich drobinki mikroplastiku mogą potencjalnie przetrwać setki lat.
Wygląda na to, że koralowce pochłaniają plastik i magazynują go tak, jak drzewa dwutlenek węgla. Potrzeba jednak dalszych badań, w innych miejscach i na większych rafach, żeby móc stwierdzić, czy jest to odosobniony przypadek, czy szersze zjawisko.
Czytaj też: Grzyb, który żywi się plastikiem z oceanu
Źródło: national-geographic.pl, Ocean Conservacy, World Economic Forum
Fot.: Canva (Columbus Energy)
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.