Na początku maja mieszkańcy gminy Wołomin znaleźli nielegalne wysypisko, a na nim kilkadziesiąt kontenerów wypełnionych niebezpiecznymi substancjami. Na miejsce wezwany został Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Spis treści
Toksyczne wysypisko w Duczkach
Pojemniki z oleistymi i żrącymi substancjami znaleziono w miejscowości Duczki, w gminie Wołomin. Mieszkańcy, którzy od razu skontaktowali się w tej sprawie ze służbami, przekazali im również, że chemikalia wyciekły do gruntu.
Na miejscu pojawili się inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Warszawy, którzy potwierdzili, że w kontenerach znalazły się mutagenne i trujące ciecze. Z substancji uwalniał się charakterystyczny, chemiczny odór.
Jakie substancje na wysypisku w Duczkach?
Po interwencji WIOŚ ciecze zostały zabrane do laboratorium, a następnie kompleksowo przeanalizowane. Co wynika z ekspertyz? O ustaleniach poinformował rzecznik WIOŚ Artur Brandysiewcz, którego cytuje portal rdc.pl.
W trzech pierwszych próbkach wykryto stężony kwas siarkowy oraz inne substancje niebezpieczne. Według WIOŚ zidentyfikowany odpad jest „silnie żrący, trujący i mutagenny”.
Podczas badań przeanalizowano także czwartą próbkę. W niej eksperci odkryli substancję, która jest palna, szczególnie powyżej 60 stopni Celsjusza.

NIK: gminom brakuje narzędzi i środków do usuwania wysypisk
O niebezpiecznych odpadach w Duczkach mieszkańcy poinformowali służby na początku maja, a mimo to chemikalia nadal nie zostały usunięte aż do teraz, o czym informuje portal interia.pl. Czemu gmina zwleka z oczyszczeniem odkrytego wysypiska?
Odpowiedzi na to pytanie (przynajmniej częściowo) może udzielić raport Najwyższej Izby Kontroli z 2022 roku. Przeprowadzono go w 10 urzędach miast i gmin, pięciu nadleśnictwach oraz w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Co z niego wynika?
Według NIK gminom brakuje skutecznych instrumentów prawnych, które pozwoliłyby na bezstronne ustalenie, kto jest właścicielem porzuconych odpadów i powinien być odpowiedzialny za ich usunięcie. Poza tym, samorządom nie przekazano odpowiednich środków do realizacji tego zadania.
Jaka grozi kara za nielegalne wysypisko?
Polskie prawo jest surowe w tego typu sprawach. Za magazynowanie, transport, zbieranie i zagospodarowanie odpadów niezgodnie z wymaganiami i bez zezwoleń grozi kara nawet miliona złotych lub pozbawienie wolności do 10 lat.
Źródła: zielona.interia.pl, rdc.pl, pap.pl
Fot: wios.warszawa.pl, Canva
Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.