Na wschodnich wybrzeżach Stanów Zjednoczonych oraz wyspach na oceanie Atlantyckim obowiązują ostrzeżenia przed burzami i powodziami. Huragan Erin w zaledwie kilka dni stał się cyklonem 5 kategorii, stwarzając realne zagrożenie dla społeczności wyspiarskich i przybrzeżnych. Szybka eskalacja huraganów oraz przedłużający się sezon ich występowania to zjawiska spowodowane przez zmiany klimatu, a konkretnie – ocieplające się oceany. Meteorolodzy apelują o zaostrzenie polityki klimatycznej, w celu zatrzymania niepokojącego trendu.

Jak powstają cyklony?

Huragan to bardzo silny wiatr, który powstaje nad ciepłymi wodami oceanicznymi. Zazwyczaj jest to cyklon tropikalny o prędkości wiatru co najmniej 12 stopni w skali Beauforta, co odpowiada około 32 m na sekundę. Huragany na całym świecie otrzymują ludzkie imiona, aby ułatwić ich identyfikację i śledzenie, a także aby zwiększyć świadomość społeczną na temat zagrożenia, które stwarzają. Zestawy imion są wcześniej ustalone i powtarzają się co kilka lat, a ich wybór jest dokonywany przez Światową Organizację Meteorologiczną. 

Tuvalu pierwszym krajem zagrożonym całkowitą ewakuacją z powodu klimatu

Erin – od burzy po huragan 5 kategorii

Nowy cyklon, którego nazwano Erin, pojawił się przed kilkoma dniami u wybrzeży Karaibów. Według doniesień stacji CNN jest on jednym z najszybciej rozwijających się huraganów w historii meteorologii – w ciągu zaledwie doby z niewielkiej burzy przekształcił się w huragan pierwszej kategorii, z wiatrem o prędkości około 120km/h. Niedługo potem stał się potężnym tajfunem piątej kategorii w Skali Saffira-Simpsona – najwyższej pod względem siły i dynamiki tego zjawiska. 

Prognozy wskazywały, że oko cyklonu ominie Bermudy i Karolinę Północną, jednak obecnie trwa tam ewakuacja z powodu silnego wiatru i intensywnych opadów deszczu, grożących powodzią. Według meteorologów przewidziane są fale o wysokości do 6,1 metra, niebezpieczne prądy u wybrzeży, a także wiatry o sile sztormu tropikalnego (61-117km/h). Szczególne ostrzeżenie dostali mieszkańcy wysp Long Cay, Turks i Caicos – władze zaapelowały, by mieszkańcy najbardziej zagrożonych obszarów przenieśli się na kontynent. Stanowy zarząd dróg przekazał, że w ciągu najbliższego tygodnia droga NC12 może być nieprzejezdna z powodu zalania przez fale oceaniczne. Według Narodowego Centrum Huraganów (NHC) fala tropikalna podążająca za Erin na Atlantyku ma 60% szans na przekształcenie się w niż lub burzę w ciągu najbliższych siedmiu dni.

Huragan Erin jest piątą nazwaną burzą tropikalną na Atlantyku w 2025 roku, która osiągnęła status huraganu. Ostatnią burzą atlantycką, która osiągnęła intensywność kategorii 5 był huragan Milton w październiku 2024 roku.

Zmiany klimatu napędzają huragany

Choć badania wskazują, że zmiany klimatu nie powodują wzrostu liczby huraganów, to jednak mają wpływ na ich siłę i czas trwania. Wraz ze wzrostem średniej globalnej temperatury sezon huraganowy trwa dłużej, a same cyklony są bardziej niszczycielskie. Ocieplające się oceany dostarczają energii szalejącym na ich powierzchni cyklonom, przez co burze mogą gwałtownie nabierać siły, prowadząc nawet do powstawania huraganów kategorii 5, tak jak to miało miejsce w przypadku huraganu Erin.

W 2024 roku ogromnym zaskoczeniem dla meteorologów był huragan Beryl, który powstał wyjątkowo przed sezonem cyklonowym, bo już na początku czerwca. Początkowo była to depresja tropikalna, która w ciągu zaledwie kilku dni przekształciła się w potężny huragan, osiągający 5 kategorię, z prędkością wiatru przekraczającą 265 km/h. Wcześniej tego rodzaju tajfuny miały miejsce zazwyczaj dopiero w szczytowym okresie sezonu – od sierpnia do października. Zdaniem naukowców miało to związek z wyjątkowo ciepłymi prądami Atlantyku, obserwowanymi w tamtym czasie.

Meteorolodzy biją na alarm

Eksperci przewidują, że przez ocieplający się klimat coraz częściej będziemy świadkami nie tylko silniejszych, ale również wolniej poruszających się huraganów. W związku z tym obszary częstego występowania cyklonów będą narażone na wystąpienie silnych opadów oraz powodzi, jak to miało miejsce w 2017 roku, podczas huraganu Harvey, który spowodował katastrofalne zniszczenia w Teksasie i Luizjanie.

Trendy meteorologiczne stają się coraz bardziej niepokojące. Sezon huraganowy wydłuża się, a cyklony są coraz mniej przewidywalne. Zdaniem naukowców skuteczna strategia walki z gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi obejmuje konieczność szybszego prognozowania, aktywnych ostrzeżeń, a długofalowo – obniżenia emisji gazów cieplarnianych i zahamowania zmian klimatycznych.

Zobacz też: Klimatoflacja a rolnictwo. Jak zmiany klimatu wpływają na ceny żywności?

Źródła: apnews.com, o2.pl, edition.cnn.com, bbc.com, naukatolubie.pl, filtryplus.pl, gospodarkamorska.pl

Fot: Canva

Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.