Energetyka Ile prądu zużywamy zimą? Grudniowe rekordy zapotrzebowania i energetyczne mity świąt 14 grudnia 2025 Energetyka Ile prądu zużywamy zimą? Grudniowe rekordy zapotrzebowania i energetyczne mity świąt 14 grudnia 2025 Przeczytaj także Energetyka KGHM i rdzenna społeczność Kanady: jak wygląda odpowiedzialne wydobycie surowców? Polska spółka KGHM zawarła jedno z kluczowych porozumień z rdzenną społecznością Sagamok Anishnawbek w Kanadzie. To przykład, że wydobycie metali strategicznych może być prowadzone z poszanowaniem praw lokalnych społeczności. Porozumienie dotyczy kopalni miedzi Victoria i obejmuje zatrudnienie, szkolenia, udział w dostawach oraz monitorowanie ekologiczne. W tle rosną globalne wyzwania związane z eksploatacją surowców i dążeniem do transformacji energetycznej, także w Polsce. Energetyka Koniec samodzielnych kotłów gazowych. Nowe przepisy UE zmienią ogrzewanie w Polsce Unia Europejska przyjęła pakiet zasad, który całkowicie przedefiniuje sposób ogrzewania budynków w państwach członkowskich. Od 2030 roku w nowych oraz gruntownie modernizowanych budynkach kotły gazowe będą dopuszczalne tylko jako część systemów opartych przede wszystkim na odnawialnych źródłach energii. Regulacje mają wymusić szybkie ograniczenie emisji w sektorze budynków i skierować europejski rynek w stronę rozwiązań niskoemisyjnych i hybrydowych. Zima jest okresem testu obciążeniowego dla krajowego systemu elektroenergetycznego. To właśnie wtedy padają rekordy zapotrzebowania na energię elektryczną. Część społeczeństwa wiąże to zjawisko z okresem świątecznym i towarzyszącymi mu tradycjami: zwiększoną liczbą iluminacji świetlnych – zarówno domowych, jak i publicznych – oraz większą liczbą dni wolnych od pracy. Dane pokazują jednak, że decydujące znaczenie mają czynniki geograficzne i fizyczne, a nie sam okres świąteczny. Reklama Dlaczego zima jest energochłonna? Jest jeszcze za wcześnie by dysponować statystykami dotyczącymi zużycia prądu w grudniu tego roku, jednak dane historyczne z ubiegłych lat wyjaśniają mechanizm i pozwalają przewidywać, jakie zużycie zostanie osiągnięte w tym miesiącu. Według danych Agencji Rynku Energii (ARE) w grudniu 2024 roku produkcja energii elektrycznej wyniosła 15 995 GWh. Rok wcześniej, w grudniu 2023 roku wartość produkcji energii wyniosła w Polsce 15 873 GWh. W obu latach większe zużycie energii odnotowano w kolejnym miesiącu zimowym – w styczniu 2025 było to 16 884 GWh, a w styczniu 2024 roku 15 944 GWh. Również dwa ostatnie dzienne rekordy zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce były ustanawiane w innych miesiącach niż grudzień, co pozwala wykluczyć hipotezę, że świąteczne ozdoby wykorzystujące energię elektryczną i większa ilość czasu spędzanego z rodziną znacząco zwiększają zapotrzebowanie. Najnowszy rekord zapotrzebowania na energię został ustanowiony we wtorek 9 stycznia 2024 roku, kiedy w godzinach porannych chwilowy pobór mocy przekroczył 28,6 GW – według danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Szczyt nastąpił około godziny 10:00 i był związany z mroźną pogodą. W wielu miejscach kraju termometry pokazywały minus 15°C, co spowodowało zwiększone zapotrzebowanie na energię wykorzystywaną do ogrzewania. Również wcześniejszy rekord został ustanowiony poza okresem świątecznym – 28 lutego 2021 roku, kiedy PSE zarejestrowała zapotrzebowanie na poziomie 27,6 GW. Energetyczny paradoks Niemiec 2025: mniej wiatru i deszczu, więcej energii z OZE Koszty świątecznej atmosfery w grudniu Świąteczne oświetlenie domowe i miejskie od lat posądzane są o grudniowe skoki zużycia energii oraz zauważalnie wyższe rachunki konsumentów w gospodarstwach domowych. Jak pokazują dane – jest to mit, który najprawdopodobniej jest efektem pamięci efektach wykorzystywania lampek świątecznych sprzed upowszechnienia się technologii LED. Jeszcze dwie dekady temu klasyczne żarówki używane w tego rodzaju ozdobach mogłyby stanowić istotne obciążenie sieci oraz portfeli, bo mogły pobierać tyle prądu co telewizor. Obecnie najpopularniejszymi rozwiązaniami jest energooszczędna technologia LED, która sprawia, że sznur iluminacji na choinkę pobiera tyle prądu co przeciętna ładowarka do telefonu, co oznacza praktycznie pomijalny wzrost zużycia. Oznacza to, że obecnie nawet bogato przystrojona choinka czy iluminacja na balkonie LED to nadal jedynie „kosmetyczny” dodatek do rachunku za energię. Jednak z jakiegoś powodu pobór energii i rachunki za energię są nieco wyższe zimą – może to być nawet 10-15% więcej niż w miesiącach letnich. Okazuje się, że znacznie poważniejszym niż iluminacje świetlne konsumentem energii jest kuchnia, a właściwie wypełniające je sprzęty AGD. Na kilka dni przed Wigilią w milionach domów jednocześnie ruszają piekarniki, płyty indukcyjne i miksery. Przygotowywanie większej niż zazwyczaj ilości potraw może generować skokowe obciążenie, które system musi obsłużyć. W grudniu dochodzi także do przesilenia zimowego – oznacza to najkrótsze dni i najdłuższe noce. Słońce w Polsce zachodzi już około 15:30, a to oznacza, że nawet 8-9 godzin wzmożonej aktywności społeczeństwa odbywa się przy sztucznym oświetleniu. Szczyt wieczorny (godziny 17:00–20:00) w całości przypada na okres po zachodzie słońca. Mniejsza ilość słońca ochładza Ziemię, więc do tego dochodzi niższa temperatura wymagająca uruchomienia ogrzewania i to prowadzi do zwiększenia zapotrzebowania na energię elektryczną. Czy energia zimą może się skończyć? Według rocznych raportów PSE dotyczących krajowego zużycia energii w poszczególnych latach, w ciągu ostatniej dekady największe zużycie miało miejsce w 2021 roku – 174 402 GWh. W kolejnych latach zużycie spadło. W roku ubiegłym całość zapotrzebowania na energię elektryczną wyniosło 168 956 GWh, co jest poziomem zbliżonym do roku 2023, 2019 i 2017. W bieżącym roku najprawdopodobniej zużycie będzie podobne i nie istnieje ryzyko, że zapotrzebowanie mogłoby być większe niż dostępne w systemie moce. Jest to efekt kilku czynników. Prognozy pogodowe na najbliższe tygodnie nie przewiduje wysokich mrozów. W okresie świątecznym wiele fabryk i dużych zakładów przemysłowych wstrzymuje pracę, co sprawia, że pobór jest mniejszy, a moc w systemie odblokowana. Dodatkową ochroną dla Polskiego systemu elektroenergetycznego jest bycie członkiem systemu PICASSO (Platforma Międzynarodowej Koordynacji Automatycznego Przywracania Częstotliwości i Pracy Systemu) – co pozwala m.in. na koordynację międzypaństwową mocy wytwórczych i potrzeb systemu. Nadwyżki mogą być sprzedawane, a niedobory zaspokojone dzięki krajom ościennym. Z tego powodu polski system elektroenergetyczny z reguły dobrze radzi sobie ze zwiększonym sezonowym obciążeniem i nie należy obawiać się przerw w dostawach prądu ani blackoutów. Kluczowe są jednak warunki pogodowe i odpowiednie zarządzanie mocą w szczytach dobowych. Najlepszym prezentem dla sieci i naszego portfela nie będzie więc rezygnacja z lampek choinkowych. W celu ograniczenia rachunków warto rozsądnie korzystać z kuchennych urządzeń i unikać nadmiernego ogrzewania mieszkań. Warto również rozważyć przejście na dynamiczne ceny energii, dzięki czemu umiejętne korzystanie z prądu może doprowadzić do znacznych oszczędności. Zobacz też: Rynek energii w UE przed trudną zimą. Ujemne ceny prądu zostaną z nami na dłużej? Źródła: ARE, PSE, PICASSO, Ministerstwo Energii Fot. Canva Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.