Świat Jeden z największych atutów Tesli przestaje istnieć 08 listopada 2016 Świat Jeden z największych atutów Tesli przestaje istnieć 08 listopada 2016 Przeczytaj także Elektromobilność Zmiany w programie dopłat do samochodów elektrycznych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) przygotował nowy program dopłat do samochodów elektrycznych z budżetem 1,6 mld zł ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Wnioski będzie można składać już na początku lutego. Nowy program dopłat zastąpi dotychczasowy program „Mój elektryk”, który będzie obowiązywał do końca stycznia 2025 r. Elektromobilność Tylko 1% właścicieli elektryka wróciłoby do samochodu spalinowego. Zaskakujące wyniki badań Samochody elektryczne cieszą się coraz większą popularnością. Potwierdza to najnowsze badanie, według którego tylko 1% z 23 tysięcy pytanych zadeklarowało chęć powrotu do samochodu o napędzie spalinowym. Z czego to wynika? Samochody hybrydowe istnieją na rynku już jakiś czas. Połączenie spalinowego silnika z napędem hybrydowym wydawało się dobrą alternatywą dla typowo paliwowych jednostek, które oddają do atmosfery sporą ilość zanieczyszczeń. Prawdziwą rewolucją okazały się jednak samochody elektryczne, szczególnie te, które wyszły na rynek jako realizacja planów Elona Muska – właściciela firmy Tesla Motors. Samochody tej firmy cechują się świetnymi osiągami, ekskluzywnym wyposażeniem i nietuzinkowym designem, a do tego są w pełni ekologiczne w swym działaniu. Nie tylko to mogło zachęcać do zakupu – darmowe stacje szybkiego ładowania na całym świecie, to jeden z powodów popularności tych aut. Inni producenci pomimo posiadania w ofercie alternatyw dla modeli takich jak Tesla S, X czy 3 nie mogą pochwalić się sukcesem. Dzisiaj jeden z argumentów zachęcających do zakupu pojazdu tej marki odszedł w zapomnienie. Reklama Dotychczas każdy z użytkowników pojazdów firmy Tesla miał możliwość ładowania swoich urządzeń przy użyciu SuperChargerów rozlokowanych w wielu miejscach na świecie zupełnie bez opłat – również w Europie. Niedługo jednak się to zmieni, bowiem osoby, które odbiorą swoją Teslę po 1 kwietnia 2017 roku bądź zamówienie złożą dopiero po nowym roku, będą zobligowani do opłat za korzystanie z udostępnionych przez firmę ładowarek. Kwota, jaką przyjdzie wydać użytkownikom za jednorazowe ładowanie nie jest jeszcze znana, choć wiadomo już, że będzie się ona różnić w zależności od regionu. Tesla Motors zapewnia jednak, że ich celem nigdy nie było i nie będzie zarabianie poprzez opłaty za ładowanie swoich pojazdów. Taki ruch firmy może zaskakiwać, lecz jest mało prawdopodobne, by odbiło się to na wynikach sprzedaży. Konkurencja również nie powinna się cieszyć, ponieważ to głównie za sprawą Tesli wzrosło zainteresowanie samochodami z napędem w pełni elektrycznym. Dla potencjalnych klientów firmy zarządzanej przez Elona Muska, wydatki związane z ładowaniem mogą być kłopotliwe, lecz nie będą dyskwalifikować samochodów tej firmy z grona potencjalnego wyboru. Cena startowa tych pojazdów celuje w bogatszą klasę średnią, której takie wydatki nie powinny zaboleć. Aktualną mapę rozlokowania stacji ładujących firmy Tesla można znaleźć tutaj: https://www.tesla.com/en_GB/supercharger?redirect=no. W Polsce na ten moment znajduje się tylko jedna, lecz planowane są budowy kolejnych – między innymi w okolicy Poznania. Artykuł stanowi utwór w rozumieniu Ustawy 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wszelkie prawa autorskie przysługują swiatoze.pl. Dalsze rozpowszechnianie utworu możliwe tylko za zgodą redakcji.